no ja tez dawalam i nie sprawdzilam ktos zwrocil uwage to sie zastanowie,a jak dziecko sie rzuci na cukier to zabiore jak bedzie chcialo wypic cole nie dam powiem ze nie zdrowe sama tez sie powstrzymam a jak bedzie chcialo wbiec na ulice zatrzymam taka chyba moja rola...O mamoco to sie porobilo
Kobieto po cos tu sie pojawila
karmisz piersia to sobie karm - ja nie karmie
nie dajesz HIPPA to nie dawaj - moj maly pije
podejrzewam, ze nie jestes z branzy farmaceutycznej - ja jestem magistrem z tejze dziedziny ale nie wywoluje chorych dyskusji
Od dziesiatek lat lekarze zalecali i zalecaja nadal podawanie wody z glukoza - moje dziecko pilo sama wode bo mu smakowala a jezeli dziecko nie chce to co???ma sie odwodnic???wiadomo, ze sie dosladza wtedy.
To, ze zaistaniala dyskusja jest chora to wiadomo ale dlaczego wyszlo wszystko od nieszczesnego koperku???za kilka miesiecy dziecko samo podejdzie do stolu i wyje cukier z cukiernicy i co???naskoczysz na producenta???kazda matka ma swoj rozum i umie czytac a co sie z tym wiaze - PRZECZYTA SOBIE ULOTKE JEZELI UZNA TO ZA STOSOWNE I ZROBI JAK UWAZA
My pijemy rumianek z HIPPA od urodzenia i mamy sie dobrze:-)ale o matko moze w rumianku tez jest glukoza tak jak w koperku - lece doczytacdobranoc...;-)
reklama
niezdroweno ja tez dawalam i nie sprawdzilam ktos zwrocil uwage to sie zastanowie,a jak dziecko sie rzuci na cukier to zabiore jak bedzie chcialo wypic cole nie dam powiem ze nie zdrowe sama tez sie powstrzymam a jak bedzie chcialo wbiec na ulice zatrzymam taka chyba moja rola...
dla jednych troche wiedzy to poucznie,co mnie tam beda pouczacA widzisz.W moim mieście doświadczona lekarka poleciła mi przepajać dziecko przegotowaną wodą z glukozą.Widzisz nie jesteś wróżką Jaśminą i nie możesz powiedzieć,co w innych miastach oprócz Twojego lekarze polecają,a czego nie.No chyba,że szykuje nam się mistrz Yoda w damskim wydaniu
Saratonie ja znam osobę,która obecnie ma 2-letniego synka,ale jak miał 10 miesięcy to dawała mu lizaki i też nie widziała w tym nic złego.Tak jak napisałaś:każda matka kieruje się "swoim" schematem żywienia i moim zdaniem każdy powienien patrzeć na to,co sam robi,a nie pouczać innych.
lizka jadl i zyje ...no to moze kieliszeczka nie zaszkodzi rozgrzeje,niech sie dzieciak zycia uczy,
podaja glukozke ano podaja
straszne glupoty ale ton cwaniacki pozdrtak sobie czytam ten watpek za namowa zony... i wybaczcie smiac mi sie chce z niektorych ludzi ktorzy tu pisza... ja rozumiem ze z medycyna nie macie zbyt wiele wspolnego, ze chemia organiczna tez nie jest wam znana... ale niektore rzeczy to poprostu zenada co wypisujecie... Kyniol_73 bedzie robil wszystko zeby dziecko nie mialo kontaktu z glukoza ale za to zeby mialo kontakt z fruktoza... no wiec podstawy chemii mowia jasno... glukoza i fruktoza to w zasadzie ten sam cukier prosty szescio weglowy, z tym ze w innych warunkach powstaje... tak zeby prosciej bylo : diament i grafit to ten sam wegiel uksztaltowany roznymi uwarunkowaniami... wiec Kynol_73 zanim zaczniesz pisac takie idiotyzmy prosze cie pozycz ksiazke jakiegos dzieciaka z podstawowki i upewnij sie ze masz podstawy do tego co opowiadasz.... jak wyglada to fizjologicznie ?? a wlsnie wyglada na odwrot... dziecko , niemowle jest przystosowane do korzystania tylko i wylacznie na starcie swojego zycia Glukozy... glukoza jest substancja dajaca energie, z glukozy wlasnie organizm czerpie energie do zycia, odzywia komorki itp... a co najwazniejsze w przypadku niemowlakow - glukoza jest NIEZBEDNA do prawidlowego rozwoju mozgu, dziecko nie czuje glodu tak jak my dorosli dziecko czuje: brakuje mi glukozy - zaczynam plakac... a wiec co takiego daje fruktoza ?? a no fruktoza jest nastepnym cukrem ktory potrzebny jest do rozwoju malego organizmu nazwijmy to cukrem nastepnego szczebla... cukier ten powstaje w owocach i jest jedym z wielu dostarczycieli energi tylko u starszych dzieci powiedzmy okolo 7-10 miesiaca juz energia w organizmie jest dzielona na energie ktora jest potrzebna do funkcjonowania - ruch, energie potrzebna do rozwoju - odrzywianie mozgu, oraz energie nizbedna do przezycia - odzywianie miesni.... dlatego wlasnie nie mozna podchodzic do tego w ten sposob ze nie ogranicze glukoze dla dziecka... najpier trzeba odpowiedziec sobie co to jest ta glukoza bo szczerze... kazdy chyba jeden produkt zdatny do jedzenia zawiera glukoze... no i wlasnie dlatego glukoza jest podstawowym dostarczycielem energii.... ja naprawde rozumiem ze niektorych rzeczy sie poprostu nie wie... ale jak sie nie wie to sie o tym nie rozmawia bo ten watek dla mnie wyglada jak rozmowa kowala z szewcem jak piec chleb.... male dziecko potrzebuje glukozy jak i fruktozy, ale takze tluszczow, witamin, bialek i innych mikroelemntow... nie bojcie sie dziecko jak ma za duzo glukozy nie zachoruje, wykozysta ja w najblizszy potrzebny sposob... a caly watek zaczal sie od herbatek dla dzieci... przeciez to sa tacy sami ludzie jak my wszyscy i maja swoje gusta i gusciki nawet miesieczne dziecko juz potrafi "powiedziec" co mu smakuje a co nie... a natura tak chciala ze smakuje mu wszystko co ma glukoze i my na to wplywu nie mamy.... herbatki nie zaszkodza, soki, napoje rowniez jesli sa dawane z umiarem i wyczuciem.... wiec przestancie sie klocic co jest dobre a co nie, bo z tego calego towarzystwa tylko nasze dzieci wiedza co jest dla nich dobre bo tak sa skonstruowane przez nature.... aha tak na dolanie oliwy do ognia powiem: niemowlakom nawet od 3 miesiaca zycia a nawet i wczesniej choc wczesniej nie potrzeba dawajcie wode przegotowana oslodzona glukoza, na szklanke 2-3 lyzki glukozy, mozna ja kupic w aptece bez recepty...
nie ma nic lepszego dla niemowlaka niz swiezutka gotowa do pochloniecia glukoza ktora przyniesie same dobroci dla jego malego organizmu... popatrzcie na mine dziecka... smakuje mu - znaczy potrzebne.... oczywiscie nie przesadzacie z 5 skzlankami dziennie )) wszystko z umiarem.... i dopoki nie zaczniesz dziecka karmic i poic na umor glukoza nic mu sie nie stanie.... pozdrawiam slodko....
to akkurat chce byc kosmopolityczne tylko nie jest prawdziwe polecaja np w polsce bo uspokaja malce i maja spokoj ale powtarzam ze juz nawet w przepisach to sie zmienilo wejdzcie na rodzic po ludzku i poczytajcie o dopajaniu glukoza,prosze
wszyscy lekarze w irlandii,anglii i innych europejskich krajach zalecają wode z glukozą.
kochana daj sobie spokój
aha i żeby była jasność,nie mówie tutaj o 10 łyżkach tylko pół płaskiej łyżeczki na 200ml wody .
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
rawioli, ja też ni w ząb nie rozumiem Twoich wypowiedzi No, ale w końcu my się boimy trochę wiedzy i żyjemy w ciemnocie, więc może dlatego Twoje posty są dla mnie takie niejasne ;-)
rawioli, ja też ni w ząb nie rozumiem Twoich wypowiedzi No, ale w końcu my się boimy trochę wiedzy i żyjemy w ciemnocie, więc może dlatego Twoje posty są dla mnie takie niejasne ;-)
anineczka
królowa mrówek :P
Kochana pogubiłaś się już w swoich mądrościach bo sama sobie przeczysz w postachniezdrowe
Buahahahahaha
reklama
sie zacytowalam bo blad ortograficzny zrobilam ,to poprawilam zeby satysfakcji latwej nie dac ,wskaz gdzie sobie przecze to z poklonem przeprosze bardzo cie prosze wskaz,bo ja taka pewna siebie jestem...Kochana pogubiłaś się już w swoich mądrościach bo sama sobie przeczysz w postach
Buahahahahaha
Podobne tematy
Podziel się: