reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości ciążowe :(

dobre, mam nadzieję Prince ,że jak ty dostaniesz skurczy też będzie ci tak wesoło:-D

u mnie dzisiaj od rana jakieś dziwne kłucia w dole brzucha nie wiem czy to ten łobuziak tak się rozpycha czy to jakiś nowy objaw...może porodu?Mógłby jeszcze poczekać z tydzień lub dwa ale , tylko się nie śmiejcie , wysłałam na wszelki wypadek moją córcię po pampersy, ale tylko na wszelki wypadek
No ostatnio dostalam 5.. i sie poplakalam!!! :-D Ale staram sie wlasnie tak optymistycznie nastawic hhaha
 
reklama
ja mam kłucia własnie akby szpilek mi kotś mase nawpychał do brzucha i pytałam lekarza. mówił, że tak rosnie macica i nie mam sie co niepokoić.. no to mu wierzę..
a co do sexu.. no mój pajac jest w NL ale ja się raczej obawiam jak będzie po porodzie jak wróci to już będę po połogu i chyba się boję, że będę się krępować bo łóżeczko malca obok naszego. wiem, że to nasze dzieciątko i w ogóle ale jakoś tak nigdy do tej pory ni ebyło nikogo trzeciego w naszej sypialni kiedy się kochaliśmy:sorry2:
 
TolaLee
ja po ostatnim przytulanku dostalam takich skurczy w nocy ze myslalam ze to juz :baffled::baffled:mialam skurcze dosc czeste i bol w krzyzu, ale pochodzilam chwilke i mi przeszlo :confused: troszke sie wystraszylam, dlatego przytulanko bedzie dopiero po porodzie nastepne... zreszta tak czy tak to bedzie po porodzie:-D, bo moj w Holandii jest teraz i dopiero kolo 15 wrzesnia wraca :tak:

a takie klucie tez mam od czasu do czasu :confused:
 
zanka twój też w holandii?? hehe to mamy tak samo ale mój przyjedzie później bo niestety tak mu się felernie kontrakt kończy a prędzej go nie puszczą. z resztą i tak za ostatnie nerwy i kłopoty najpierw solidnie oberwie i go za uszy wytargam:wściekła/y: potem moze buziaka dostaie jak zasłuży. a karę mu wymyśliłam taką, że ja leże i pachnę domem on się zajmuje i codziennie śniadanie do łóżka:tak:
 
nemesis
no niestety, i przy porodzie go nie bedzie, ale 15 wrzesnia przyjezdza do PL, posiedzi z rok i spadamy razem spowrotem, tylko niech dzidzia troszke podrosnie ;-)
Bo tak na odleglosc to jest ciezko strasznie:no:

hehe, no wiadomo, trzeba wykorzystac meza po porodzie, my sie meczymy przez cale 9 miesiecy, to niech oni sie tez troszke pomecza :-D:-D:-D
 
no odleglość to moim zdaniem największy wróg dla małżeństwa. ale niestety są czasem takie sytuacje, że nie ma innego wyjścia nietety i jedno z rodziców musi pracowac za granica. ale jeszcze trochę:-)
 
Masz rację Nemesis. Takie sytuacje sa bardzo trudne dla obu stron. Między innymi dlatego zdecydowałam się wyjechac do Szkocji do swojego ukochanego.
Ale z drugiej strony patrząc na moich rodziców to jeśli jest na prawde miłość ludzie sa w stanie przetrwac nawet takie odległości. Mój tato pływa od zawsze i jego rejsy trwaja od 4 do nawet 9 miesięcy...a kiedys nie było internetu więc w gre wchodziły tylko listy lub telegramy . I nawet po tylu latach sa razem...chociaz widzę, że to wymaga wielkiej pracy i siły. No takie zycie :)
Ja zdecydowałam sie wyjechac i tez jest mi jest ciężko bo tak strasznie tęsknie za bliskimi...więc zawsze sa jakies plusy i minusy :tak::tak::tak::tak:
 
Mnie też coś dzisiaj brało tzn strasznie mnie kuło tak jaby w pochwie w sumie chyba drugi raz tak miałam i trwało to ok 2 godzin byłam akurat na spacerze z synem i musiałam troche zwolnić obroty bo normalnie nie dało sie szybcie iść,już myślałam ze cos sie bedzie działo ale naszczescie nic.
Może to dziecko sie ustawiało główka do dołu czy cos??:szok:
 
Czesc dziewczyny :)
Mam pytanie...jestem juz w 16tc i miewam bole w podbrzuszu...mam nawet twardy brzuch na samym dole...Czy to normalne??
Wlasnie leze na kanapie i az leca mi lzy bo nie wiem co to ma znaczyc:((( Pommocy!
 
reklama
:tak:
Czesc dziewczyny :)
Mam pytanie...jestem juz w 16tc i miewam bole w podbrzuszu...mam nawet twardy brzuch na samym dole...Czy to normalne??
Wlasnie leze na kanapie i az leca mi lzy bo nie wiem co to ma znaczyc:((( Pommocy!

Witaj:tak:Zadzwon najepiej do swoj gin;-)ale ja mialam na poczatku ciazy takie straszne bole podbrzusza, plakalam z bolu , okazalo sie ze tak ma byc, ze wszytsko sie rozszerza, przygotowuje sobie miejsce dla ciagle powiekszajacego sie dzidziusia:tak::-)Takze ogolnie nie dostalam zadnych tabletek na to, przeszlo z czasem samo;-)
 
Do góry