reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dolegliwości ciążowe

Hej, właśnie kończę 12 tydzień. Czuje się okropnie fizycznie i psychicznie. Nie chodzę do pracy, strasznie się zaniedbałam. Nie chce mi się nawet wykąpać. Mam okropne mdłości, ale bez wymiotów. Do tego wszystkiego nie ruszam sie za wiele, ciało stało się "luźne". To dopiero początek, a ja już ledwo żyję. Poza tym mam wrażliwość na zapachy, odrzuca mnie od jedzenia. Nie jem tyle co powinnam. Wyniki mam dobre, ale nie wiem jak tak dalej pójdzie. P.S.Mam wrażenie, że moją teściowa cieszy mój stan i to że tyje i mam okropną cerę i tłuste włosy.:(

Błagam, powiedzcie co ja mam ze sobą zrobić. Jak się ogarnąć by nie zwariować na dobre.
Ojej to przykre co piszesz o teściowej,naprawdę tak to widzisz?
Rozumiem Cię też miałam paskudne mdłości ale chyba jednak nie tak długo jak Ty,może tak do 9 TC? Chodziłam z siatką wszędzie,po córkę do przedszkola,do sklepu,miałam zawsze coś do jedzenia awaryjnie przy łóżku po obudzeniu,żułam jakieś gumy (które nic nie dawały) i generalnie też najchętniej siedziałam w domu. Nie wiem napewno (bo to różnie) ale raczej z czasem powinno być Ci mniej niedobrze (chociaż to). Ja jakoś przetrwałam a całe 9 miesięcy było do d...(z różnych powodów). Myślę że głownie psychika tak zadziałała chyba do końca nie akceptowałam tej ciąży i to tak się przełożyło na fizyczność. I pamiętam to nadal bardzo dobrze (choć minie zaraz 4 lata). Trzymam kciuki żebyś przetrwała,żeby Ci się coś tam jednak chciało czy książka, audiobook, serial czy najlepiej spacer z koleżanką (taką wiesz wyrozumiała 😀) i jakoś to pójdzie;)
 
reklama
Kurczę, w 2 trymestrze powinno być trochę lepiej :) To są takie stany, które praktycznie z dnia na dzień się zmieniają, więc może już niedługo będzie lżej.
A teściowa niech sobie swoje kompleksy na innych leczy, mąż niech Cię broni a nie :p

Jestem aktualnie w 36tc i u mnie akurat to jest ten najgorszy okres - zazdroszczę wszystkim kobietom, które ciążę wspominają jako czas ich życia, bo ja się czuję jakby mnie ktoś pobił i mimo, że ćwiczyłam regularnie w ciąży to i tak boli mnie absolutnie wszystko 🤪
Jeszcze 4 tyg i będzie z głowy. Trzymam mocno kciuki za rozwiązanie.
Ja ta z tych szcześciar bez wymiotów, żadnych innych dolegliwości. I każdej mamie życzę takich ciąż. Mało przybierałam.. wiec byłam aktywna do samego końca, zakupy, spacery bieg za 2 latkiem ;), 2 tyg przed terminem pojechałam 700 km nad morze ;), bo jak brzuszek mały to można dużo.
 
Jeszcze 4 tyg i będzie z głowy. Trzymam mocno kciuki za rozwiązanie.
Ja ta z tych szcześciar bez wymiotów, żadnych innych dolegliwości. I każdej mamie życzę takich ciąż. Mało przybierałam.. wiec byłam aktywna do samego końca, zakupy, spacery bieg za 2 latkiem ;), 2 tyg przed terminem pojechałam 700 km nad morze ;), bo jak brzuszek mały to można dużo.

Ja miałam dwie takie ciąże i kochałam być w ciąży!
A teraz to jakiś koszmar, może jestem już za stara po prostu 🤡
 
Ja miałam dwie takie ciąże i kochałam być w ciąży!
A teraz to jakiś koszmar, może jestem już za stara po prostu 🤡
Dla mnie obie w momencie trwania były koszmarem, ale jak tylko się skończyły to jakoś stały się pięknym wspomnieniem, że aż chce się jeszcze raz 😂
 
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, podniosłyście mnie na duchu. Dziś ciepło, więc wyszłam na spacer, wykąpałam się. Niedługo mam zamiar zacząć gimnastykę chociaż minimalnie. Trzymajcie się <3 ciepło
 
Ojej to przykre co piszesz o teściowej,naprawdę tak to widzisz?
Rozumiem Cię też miałam paskudne mdłości ale chyba jednak nie tak długo jak Ty,może tak do 9 TC? Chodziłam z siatką wszędzie,po córkę do przedszkola,do sklepu,miałam zawsze coś do jedzenia awaryjnie przy łóżku po obudzeniu,żułam jakieś gumy (które nic nie dawały) i generalnie też najchętniej siedziałam w domu. Nie wiem napewno (bo to różnie) ale raczej z czasem powinno być Ci mniej niedobrze (chociaż to). Ja jakoś przetrwałam a całe 9 miesięcy było do d...(z różnych powodów). Myślę że głownie psychika tak zadziałała chyba do końca nie akceptowałam tej ciąży i to tak się przełożyło na fizyczność. I pamiętam to nadal bardzo dobrze (choć minie zaraz 4 lata). Trzymam kciuki żebyś przetrwała,żeby Ci się coś tam jednak chciało czy książka, audiobook, serial czy najlepiej spacer z koleżanką (taką wiesz wyrozumiała 😀) i jakoś to pójdzie;)
Teściowa jest surową, elegancką kobietą. Sporo wymaga od otoczenia, a ja mam nieszczęście być jej synową :(
 
reklama
reklama
Do góry