reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości ciążowe, wizyty u lekarza

mała zuzi no to stresujacych pewnie zresztą niepotrzbnie sie powiększa haha A o tych uplawach mówiłas lekarzowi? Wogóle fajnie jak już za kilkanaście godzinek bedziesz juz sobie siedziała u lekarza, a widać juz powinno być;-) więc bądz dobrych myśli:-) I daj oczywiście znać:-):-)
 
reklama
Karolcia - bo tak już chyba jesteśmy, my kobiety skonstruowane, ze główkujemy i doszukujemy sie powodów do nerwów :)

Mówiłam o upławach jak byłam na wizycie 2 tyg. temu- wtedy były dużo mocniejsze, potem prawie wcale ich nie było, a dziś rano znowu, chociaż malutko. Wtedy lekarz powiedział, że to w ogóle dużo za wcześnie na mówienie o ciąży w ogóle, a beżowy kolor to może być od zagnieżdzania się zarodka i mam czekać i ewentualnie brać luteinę- więc biorę.

Pozdrawiam :)
 
aaa to jak Luteninke bierzesz to się nie ma co stresować ;-) Teraz to już sie pewnie wizyty niemożesz doczekać:-):-) Ja jestem dobrych myśli więc mam nadziej, że wszyściutko będzie ok;-):-)
No my to chyba nieumiemy żyć bezstresowo haha
 
czytając wasze wypowiedzi naprawdę można się uspokoić ale tylko chwilowo, już nie wyrabiam psychicznie, tyle stresu,
nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty na USG, tysiąc pytać czy już będzie coś widać, jeśli nie to pewnie poczekam sobie kolejne 6 tyg, aby dostać się na badanie, a stresu jest pełno, choć staram się być spokojna, jednak to samo moje serducho podskakuje jak najęte
plamienia dziś ustały, wiec mam nadzieję że zostanę przyjęta, jak nie to zmyślać będę ...
Zawsze jakoś tak łatwiej znieść to wszystko kiedy można tutaj napisać.
Zwłaszcza że czytając rozumiem że nie tylko ze mnie taki stresowy świrus.
ahh... oby do jutra... licząc że ten dzień przyniesie ogrom szczęścia ...
 
niematotamto ...cyt : nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty na USG, tysiąc pytać czy już będzie coś widać, jeśli nie to pewnie poczekam sobie kolejne 6 tyg, aby dostać się na badanie... To znaczy że nie masz możliwości pójścia wcześniej na badanie ? Skąd tak długie terminy oczekiwania ?


Osobiście wróciłam właśnie z badania !! !! !!:-)

Jest kuleczka!! !! !! Zarodek !! !! !!:-) Takie słodki i pękaty :-)

Serduszko nie było jeszcze dostrzegalne i mam przyjść za tydzień na kolejne podglądanie. Chciałam żeby podała mi wyniki badań ale jak to ona... powiedziała że jest wszystko w zupełnym porządku i nie ma takiej potrzeby :rofl:
 
paramore gratuluję kuleczki, u mnie jeszcze parę godzinek i zobaczę mojego bombelka
jak już wcześniej pisałam, nie mam możliwości wykonywania badań jeśli tylko mam na nie ochotę.
tym bardziej jestem przerażona
Zamieszkuję w UK a tutaj pierwsze USG wykonuje się 10-12 tc, a przez całą ciąże jedynie 2 max 3 usg.
dzisiejsze mam tylko dlatego, że tydzień temu zaczęłam plamić, i nie dałam się spławić
 
Jak tak czytam wypowiedzi dziewczyn, które mieszkaja w UK to naprawdę wam nie zazdroszczę. Nie mialam wczesniej pojęcia, ze tam taki jest stosunek do tak wczesnych ciąż. Do 12 tygodnia w sumie zyjecie w nieswiadomości co i jak...to jest starszne że lekarze mają takie podejscie.
Kobitki na szczęście silne jestescie i dacie rade wytrwać a potem dostaniecie nagrodę w postaci slicznego zdjęcia swojego bobaska z usg. Trzymam za to mocno kciuki:-)

paramore super, że widzialaś juz swoje ziarenko i ze wszytsko wyglada dobrze:-)
niematotamto nie martw sie plamieniami,czytałam że wiele kobitek je miało i okzaywało sie że to zupelnie normalne a z dzidziusiami było ok i sie rodziły zdrowe i silne:-) daj znac po badaniu...co Ci powiedzieli.

karolcia witaj w Klubie Panikujących :-). Przejmuję się wszystkim. Tym że boli brzuch ( bo może coś nie tak) i tym że przestaje boleć ( bo niby czemu przestaje ):tak:


Ja ma dokładnie tak samo, ciagle sie przejmuję. To moja pierwsza ciąża wszystko jest dla mnie takie nowe i to pewnie dlatego. Dobrze, że WY jesteście to przynajmniej mnie uspokaja, że ze mna wszytsko ok:-) Ginka tez mnie oczywiście uspokaja, mowi że wsyztsko wyglada ładnie i tak jak powinno na tym etapie ciąży na którym jestem. Pomaga na chwilę a potem w domu znowu stresik czy tak sie utrma caly czas. Liczę na to ze po 12 tygodniu wszystkim nam to przejdzie:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej dziewczyny, jestem juz po wizycie, niestety moj czarny scenariusz sie sprawdzil - ciaza pozamaciczna w prawym jajowodzie, jutro ide do szpitala ale beda starali sie usuwac ciaze zastrzykami, jestem zalamana :(
 
ewka8484 strasznie mi przykro. To musi byc dla Ciebie strasznie ciężkie..bardzo bardzo mi przykro. :-(
 
reklama
ewciu ... tak czekałam na Twoją wiadomość... i taką miałam nadzieję że będzie wszystko w porządku...
Bardzo ... bardzo mi przykro ... :-( ciiiiii ...

aniwar... to też mój pierwszy dzidziuś :-) ... uważam na wszystko okropnie i wszystko biorę pod lupę ;-) i tak sobie właśnie dzisiaj pomyślałam że niewyobrażalne jest dla mnie to że niektóre kobiety będąc w ciąży zupełnie o nią nie dbają... piją , palą itd itd...
Kuleczkę widziałam , ale teraz kolejny stres - serduszko... Ale wiesz też mi się wydaje że jak minie pierwszy trymestr to wyluzuję...chociaż kto to wie :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry