reklama
Witam serdecznie
Dopisuję się nieśmiało do wątku Przyszłych Styczniowych Mam
Póki co termin porodu ustalono u mnie na 12 stycznia , choć wg mnie powinien być 15 hehe... Miałam późniejszą owulacje...
Jeszcze przed terminem @ miałam delikatne plamienia które skłoniły mnie do zrobienia testu :-) , na drugi dzień byłam już u Ginki ... na USG po długim buszowaniu ukazywała się maleńka plamka :-) .
Za tydzień plamka była już wyraźniejsza... pobrano mi 5 strzykawek krwi ! i zdecydowałam się na badanie odnośnie Toxoplazmozy....
Od pierwszej wizyty biorę 2 razy dziennie progesteron ...
Z dolegliwości (o ile możne to tak nazwać) to : powiększone , bolesne piersi ( plus 2cm w obwodzie ) , pobolewania brzucha, jajnika... i biegunka co jakiś czas...
aaaa i płaczliwość ( średnio 3 razy dziennie wybuch strasznego płaczu)
Ogólnie strasznie się boje... tak bardzo chcę żeby było wszystko w porządku...
Dopóki nie zobaczę bijącego serduszka ... dopóki nie utwierdzę się że Dzidzi jest nie zaznam spokoju...
Z drugiej strony nie dopuszczam do myśli że może się nie udać...
Tak mi dobrze na TYM wątku... wśród kobiet które są na moim etapie....:-)
Dopisuję się nieśmiało do wątku Przyszłych Styczniowych Mam
Póki co termin porodu ustalono u mnie na 12 stycznia , choć wg mnie powinien być 15 hehe... Miałam późniejszą owulacje...
Jeszcze przed terminem @ miałam delikatne plamienia które skłoniły mnie do zrobienia testu :-) , na drugi dzień byłam już u Ginki ... na USG po długim buszowaniu ukazywała się maleńka plamka :-) .
Za tydzień plamka była już wyraźniejsza... pobrano mi 5 strzykawek krwi ! i zdecydowałam się na badanie odnośnie Toxoplazmozy....
Od pierwszej wizyty biorę 2 razy dziennie progesteron ...
Z dolegliwości (o ile możne to tak nazwać) to : powiększone , bolesne piersi ( plus 2cm w obwodzie ) , pobolewania brzucha, jajnika... i biegunka co jakiś czas...
aaaa i płaczliwość ( średnio 3 razy dziennie wybuch strasznego płaczu)
Ogólnie strasznie się boje... tak bardzo chcę żeby było wszystko w porządku...
Dopóki nie zobaczę bijącego serduszka ... dopóki nie utwierdzę się że Dzidzi jest nie zaznam spokoju...
Z drugiej strony nie dopuszczam do myśli że może się nie udać...
Tak mi dobrze na TYM wątku... wśród kobiet które są na moim etapie....:-)
Dominika81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 12 122
witaj paramore!!!! :-)
gratulacje! mam nadzieję, że będzie Ci u nas dobrze :-)
a kiedy masz następną wizytę i usg?
gratulacje! mam nadzieję, że będzie Ci u nas dobrze :-)
a kiedy masz następną wizytę i usg?
:-)Dominisiu ... 19 maja ...w przyszłą środę...
Nie mogę się już doczekać i znam na pamięć możliwe obrazki jakie mogą wyjść na USG i nie chcę się nakręcać że musi być tak albo tak i jak będzie inaczej to jest źle... ale ciężko mi to wychodzi
Nie mogę się już doczekać i znam na pamięć możliwe obrazki jakie mogą wyjść na USG i nie chcę się nakręcać że musi być tak albo tak i jak będzie inaczej to jest źle... ale ciężko mi to wychodzi
Dominika81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 12 122
będzie dobrze :-) trzymam kciuki!
justa_kapusta
Początkująca w BB
dziweczyny mam pytanie odnosnie progesteronu mianowicie duphasonu, mam spore bole w podbrzuszu mowilam o tym lekarzowi(mieszkam w uk) ale zlekcewazyla wiec zadzwonilam do mojej ginki w pl i powiedziala ze ze wzgledu na wczesniejsze straty powinnam brac wlasnie progesteron,kiedy bylam w drugiej ciazy zapisala mi duphaston i zdazylam wybrac tylko kilka tabletek wiec pare opakowan zalega u mnie w domu.zaczelam brac trzy dni temu ale nie przechodzi i tak zastanawiam sie czy nie odstawic, czy to moze byc szkodliwe dla ciazy jesli biore wlasnie ten lek jesli nie ma wskazan?mam metlik w glowie boje sie odstawic boje sie brac dalejdodam ze w pierwszej ciazy zadnych boli nie mialam tylko wymioty i sennosc teraz jestem senna te bole i nic wiecej.ten bol to takie tepe klucie po prawej stronie czasami po srodku.czy moze ktoras z was ma co podobnego?
ach i usg bede miala dopiero 26 maja,zapisalam sie prywatnie,chcialam juz w tym tygodniu ale babka powiedziala ze lepiej poczekac to wiecej bedzie widac normalnie jesli mi nie przejdzie to zwariuje
ach i usg bede miala dopiero 26 maja,zapisalam sie prywatnie,chcialam juz w tym tygodniu ale babka powiedziala ze lepiej poczekac to wiecej bedzie widac normalnie jesli mi nie przejdzie to zwariuje
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ariska
Fanka BB :)
lekarz mi robił usg przez brzuch wyszło mu prawie 7 tydzien z wyliczen z miesiączki czy to nie dziwne ze tak wczesnie takie usg ?? moze dlatego niewiele tam było widać?
Witam serdecznie
Dopisuję się nieśmiało do wątku Przyszłych Styczniowych Mam
Póki co termin porodu ustalono u mnie na 12 stycznia , choć wg mnie powinien być 15 hehe... Miałam późniejszą owulacje...
Jeszcze przed terminem @ miałam delikatne plamienia które skłoniły mnie do zrobienia testu :-) , na drugi dzień byłam już u Ginki ... na USG po długim buszowaniu ukazywała się maleńka plamka :-) .
Za tydzień plamka była już wyraźniejsza... pobrano mi 5 strzykawek krwi ! i zdecydowałam się na badanie odnośnie Toxoplazmozy....
Od pierwszej wizyty biorę 2 razy dziennie progesteron ...
Z dolegliwości (o ile możne to tak nazwać) to : powiększone , bolesne piersi ( plus 2cm w obwodzie ) , pobolewania brzucha, jajnika... i biegunka co jakiś czas...
aaaa i płaczliwość ( średnio 3 razy dziennie wybuch strasznego płaczu)
Ogólnie strasznie się boje... tak bardzo chcę żeby było wszystko w porządku...
Dopóki nie zobaczę bijącego serduszka ... dopóki nie utwierdzę się że Dzidzi jest nie zaznam spokoju...
Z drugiej strony nie dopuszczam do myśli że może się nie udać...
Tak mi dobrze na TYM wątku... wśród kobiet które są na moim etapie....:-)
paramore witaj:-)
jak przeczytalam to co napisałas to jakbym przeczytała własne mysli:-)
dziweczyny mam pytanie odnosnie progesteronu mianowicie duphasonu, mam spore bole w podbrzuszu mowilam o tym lekarzowi(mieszkam w uk) ale zlekcewazyla wiec zadzwonilam do mojej ginki w pl i powiedziala ze ze wzgledu na wczesniejsze straty powinnam brac wlasnie progesteron,kiedy bylam w drugiej ciazy zapisala mi duphaston i zdazylam wybrac tylko kilka tabletek wiec pare opakowan zalega u mnie w domu.zaczelam brac trzy dni temu ale nie przechodzi i tak zastanawiam sie czy nie odstawic, czy to moze byc szkodliwe dla ciazy jesli biore wlasnie ten lek jesli nie ma wskazan?mam metlik w glowie boje sie odstawic boje sie brac dalejdodam ze w pierwszej ciazy zadnych boli nie mialam tylko wymioty i sennosc teraz jestem senna te bole i nic wiecej.ten bol to takie tepe klucie po prawej stronie czasami po srodku.czy moze ktoras z was ma co podobnego?
mnie tez boli podbrzusze...biore od piatku luteine 2xpo2 (obrzydliwa w smaku mam ja ssać,blee) w sobote i niedziele bylo ok...w poniedziałek w mare tez ale wczoraj i dzis nadal mnie boli podbrzusze:-( takie bóle jakbym miała zaraz dostac okres. A czasami tez mialam takie kłucia raz po prawej raz po lewej stronie...może poporstu macicia nam sie powiekrza i stad te ból?
paramore ja tylko nie płacze:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dominika81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 12 122
oj, ja też miałam ze 2 razy tak że się rozpłakałam bez powodu ;-) mówię mojemu m - xzaraz będę płakać, nie wiem czemu, ale jakoś tak mi się smutno zrobiło i za chwilę ryk
reklama
Hormony szaleja nie maco:-) a to dopiero poczatek:-) ja moze sie zrobilam bardziej drazliwa,szybciej sie wkurzam...chociaz ja z natury jestem nerwus....a i juz czuje sie jak sloń:-( wiem ze to niemozliwe zebym juz przytyła ale czuje sie z 5 kilo ciezsza:-( i cała napuchnieta....moj M mowi ze to moja wyobraznia pracuje ale wkurza mnie to uczucie:-/
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 229 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 92 tys
- Odpowiedzi
- 103
- Wyświetleń
- 19 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: