reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Do kiedy pracowałyście w ciąży? Ciąża po poronieniu.

reklama
I uważasz, że to że to spoko?
Nie wolałabyś, żeby te pieniądze poszły na nie wiem służbę zdrowia, edukację itp.?
Lepiej jak trafiają w ręce korporacji czy jakiegoś Janusza?

Nie no fajne myślenie.
Wolałabym mieć spokojna głowę że pracodawca będzie chciał mnie zatrudnić
 
A w ktorym konkretnie państwie?
Jestem w 31 tc i nadal pracuje. Za dwa tygodnie zaczynam urlop. Mieszkam w Szwecji, pracuje w banku. Wiekszosc moich kolezanek pracuje do ok 35 tc, w roznych zawodach, nie tylko biurowych (pielegniarki, lekarki, nadzor nad produkcja).
Ciezko to jednak porownywac bo sklada sie na to wiele czynnikow - na przyklad w Szwecji zwyczajnie nie ma L4 ciazowych platnych 100% 🤷‍♀️ Wszyscy pracodawcy dostosowali moim kolezankom ich stanowiska pracy (gdyby tego nie zrobili to zwiazki zawodowe by ich dojechaly). To tylko dwa przyklady z brzegu, nie jestem tez ekspertem od tutejszego prawa pracy.
Czyli tak, za granica jest inaczej ale nie mozna tego porównywac 1 do 1 z tym, jak jest w Polsce.
 
Jestem w 31 tc i nadal pracuje. Za dwa tygodnie zaczynam urlop. Mieszkam w Szwecji, pracuje w banku. Wiekszosc moich kolezanek pracuje do ok 35 tc, w roznych zawodach, nie tylko biurowych (pielegniarki, lekarki, nadzor nad produkcja).
Ciezko to jednak porownywac bo sklada sie na to wiele czynnikow - na przyklad w Szwecji zwyczajnie nie ma L4 ciazowych platnych 100% 🤷‍♀️ Wszyscy pracodawcy dostosowali moim kolezankom ich stanowiska pracy (gdyby tego nie zrobili to zwiazki zawodowe by ich dojechaly). To tylko dwa przyklady z brzegu, nie jestem tez ekspertem od tutejszego prawa pracy.
Czyli tak, za granica jest inaczej ale nie mozna tego porównywac 1 do 1 z tym, jak jest w Polsce.
Właśnie tam chronią jeszcze związki zawodowe a w Polsce co nas chroni? Nic. Wymuszę na pracodawcy wyplate wynagrodzenia a jak wrócę do pracy to spotka mnie wypowiedzenie... Pracodawcy nie chcą utrzymywać na darmo kobiet którym musi na darmo płacić i gdyby nie te zwolnienia to kobiety podejrzewam że do 40rż miałyby ogromny problem ze znalezieniem wogole pracy
 
Przykro się to czyta. Ja nie chciałabym pracować dla kogoś, kto nie respektuje moich praw, nakłania do oszustwa i uciekałabym daleko od takiego pracodawcy.
Uważasz że w Polsce łatwo jest znaleźć takiego pracodawcę który będzie respektował wszystkie Twoje prawa? Dopóki nie muszą kasy za darmo płacić to każdy będzie ok, a oczekiwania są takie place Ci to masz pracować, pamiętam jak wchodziłam na rynek pracy to na rozmowach nawet padały pytania: czy w najbliższym czasie zamierza Pani zalozyc rodzinę? Kiedy planuję dzieci ?
 
Uważasz że w Polsce łatwo jest znaleźć takiego pracodawcę który będzie respektował wszystkie Twoje prawa? Dopóki nie muszą kasy za darmo płacić to każdy będzie ok, a oczekiwania są takie place Ci to masz pracować, pamiętam jak wchodziłam na rynek pracy to na rozmowach nawet padały pytania: czy w najbliższym czasie zamierza Pani zalozyc rodzinę? Kiedy planuję dzieci ?
Tak. W moim otoczeniu znam tylko jedną nieciekawą sytuację, gdy koleżanka była na stażu. Zaszła w ciąże i "doradzono" jej, żeby nie podpisywała normalnej umowy po stażu, bo po macierzyńskim nie będzie miała czego tam szukać, a jeśli teraz się rozstaną, to jej stanowisko będzie na nią czekać. I podziękowała im za współpracę, bo któżby po takich słowach chciał tam wracać.
 
A w ktorym konkretnie państwie?
We Francji urlop macierzyński zaczyna się 6 tygodni przed porodem i większość moich koleżanek-nauczycielek pracowała do tego momentu. L4 można otrzymać, jeśli są wskazania, można o nie poprosić, ale nie jest 100% płatne. Do pracy po porodzie wraca się po 10 tygodniach. Oprócz osób niepracujących w ogóle i żyjących z zasiłków nie znam nikogo, kto przedłużałby sobie ten czas, chociaż jest to oczywiście możliwe. Do tego niepracujący mają nawet miejscami większe prawa np. w dostępie do żłobków, co jest teoretycznie bez sensu, bo nie zachęca do powrotu do pracy...
 
Tak. W moim otoczeniu znam tylko jedną nieciekawą sytuację, gdy koleżanka była na stażu. Zaszła w ciąże i "doradzono" jej, żeby nie podpisywała normalnej umowy po stażu, bo po macierzyńskim nie będzie miała czego tam szukać, a jeśli teraz się rozstaną, to jej stanowisko będzie na nią czekać. I podziękowała im za współpracę, bo któżby po takich słowach chciał tam wracać.
A w moim otoczeniu tak nie ma, nawet w obecnej pracy ( korporacja) po zatrudnieniu mi powiedzieli że nie lubią zatrudniać kobiet bo zaraz zachodzą w ciaze i tyle ich widzą ale ja już mam swój wiek więc myślą że to nie grozi
 
reklama
A w moim otoczeniu tak nie ma, nawet w obecnej pracy ( korporacja) po zatrudnieniu mi powiedzieli że nie lubią zatrudniać kobiet bo zaraz zachodzą w ciaze i tyle ich widzą ale ja już mam swój wiek więc myślą że to nie grozi
Korporacja powinna mieć politykę antymobbingową i te konkretne osoby, które Ci to powiedziały, powinny zostać zgłoszone - być może też pracodawca do PIP.
 
Do góry