Kum
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2013
- Postów
- 4 003
Wzbraniam sie przed butla, bo nie do konca sie znam na dokarmianiu. poza tym w szpitalu wmawiali, ze to zlo. Raz dalismy malemu mm i mialam wyrzuty sumienia, bo nie wiedzialam czy dobrze dobrane itd no i w necie wyczytalam, ze 3 dniowemu dziecku nie powinno sie dawac smoczka i butli i zdurnialam na tym punkcie.
Malgorzatka, myje, bo mi lakatorka powiedziala, ze to zapobiega plesniawkom, a poza tym jak daje takiego umytego to mniej mnie boli jak maly ssie
kup mleko 1, ja mam bebiko, i butelke aktywne ssanie - ja mam z lovi - nie leci łatwo tylko jak z cyca..
mnie laktatorka oczywiscie namawiala na karmienie w szpitalu.. ale jak po poltorej godziny dalej sie darł przynosiła butlę. zasada była jedna, pół godziny z każdej piersi a jak nadal głodny to dokarmić. pokazala mi też taki trik: dawałam małego do cyca, najlepiej przy tym spod pachy i kropelkami polewałam mm blisko kacika ust, wtedy mi troche wpływało do buzi, ale polewałam tylko jak ssał, aby wiedział że ma ssać oraz aby cyca przymusić do produkcji. w szpitalu dokarmiałam kilka krotnie, połozne mówiły że mój dzieć duży i mu mało, potrzebuje więcej. teraz w domu dokarmiłam dwa razy. jadąc ze szpitala zatrzymaliśmy sie pod rossmanem i kupiłam pudełko mleka i butlę. teraz 2 dni nie dokarmiałam ale dzis cos nie może się najeść. na razie ssie, ja i tak nic innego nie daje rady robić więc leżę..
i najwazniejsze - stres hamuje laktację.