reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dieta dla karmiacych :)

Myszka1 u mnie tez byl taki kryzys laktacyjny w 7 tyg po porodzie :zawstydzona/y: musialam karmic obiema piersiami i tak zostalo juz do tej pory:no: mam nadzieje ze tobie uda sie rozbudzic laktacje na nowo :-D
 
reklama
hej dziewczyny, nie ma co szaleć z dietami(chyba, że lekarz zalecił) Ja muszę się przyznać, że z taką dietką wytrzymałam 3 tygodnie i stwierdziłam, że jak nie spróbuję to nie będę wiedziała... Moja mała ma teraz 5 i pół miesiąca wiec od prawie 5 jem wszystko, naprawdę! Smażone, pieczone, grzyby, kapusta, groch itd... No i mała nie ma zaparć, wzdęć niczego...Może mi się po prostu udało, ale może warto spróbować bo może bez potrzeby się męczycie... jedyny minus - nic nie schudłam, ale za to mam pokarmu sporo i moje samopoczucie i dziecka jest dobre
 
ja na początku z strachem zaczełam jesc normalnie wprowdziłam raz jeden produkt pzoniej drugi i jem normalnie-obserwuje dziecko i tyle...

a co do skoku laktacyjnego to też słyszałam i czytałam że trza dostawiac do piersi jak najczesciej -i sie przystosuje do dziecka:-) powodzenia!
 
Nie znalazłam podobnego wątku, więc zakładam. Czy w czasie karmienia piersią mozna jeść truskawki i podobne owoce? Mogłabym je jeść kilogramami, ale boję się, że zaszkodzę Małemu.... Teściowa powiedziała, że truskawek absolutnie nie mozna jeść w czasie karmienia, ja nic takiego nie znalazłam... Jak myslicie?
 
Ja bym nie umiała się powstrzymać. Karmię piersią 9miesięczne dziecko, zajadam truskawki tonami i małemu nic nie jest. Mało tego- mój Ludzik uwielbia truskawki- zjada 4-5 za jednym razem. Pomidorki też wcina.

Trzeba spróbować, czy uczulą dziecko.
 
Nie znalazłam podobnego wątku, więc zakładam. Czy w czasie karmienia piersią mozna jeść truskawki i podobne owoce? Mogłabym je jeść kilogramami, ale boję się, że zaszkodzę Małemu.... Teściowa powiedziała, że truskawek absolutnie nie mozna jeść w czasie karmienia, ja nic takiego nie znalazłam... Jak myslicie?​

Ja bym nie umiała się powstrzymać. Karmię piersią 9miesięczne dziecko, zajadam truskawki tonami i małemu nic nie jest. Mało tego- mój Ludzik uwielbia truskawki- zjada 4-5 za jednym razem. Pomidorki też wcina.

Trzeba spróbować, czy uczulą dziecko.

Ja też zajadam i jest w porządku.
Myślę, że trzeba najpierw spróbować, a jak nie będzie żadnej nieporządanej reakcji - można jeść. To samo dotyczy cytrusów, pikantnych przypraw czy rzeczy rzekomo wzdymających :tak:
W żadne "absolutnie nie wolno" nie wierzę.
I to samo dotyczy brzdąca ;-)
 
dokladnie wszystko mozna jesc tylko z umiarem i oczywiscie po sprawdzeniu czy dzidzi nic nie jest;-), ja niestety nie moge jesc truskawek bo moja mała od razu dostaje :-(wysypki
 
reklama
Do góry