reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Depresja w ciąży

Pysia29d - to miałaś niezłą łamigłówkę, kogo nosisz w brzuszku. Ja w tamtym tygodniu pytałam, ale nie był w stanie określić. Bobas się tak obrócił, że miał wszystko i wszystkich gdzieś. Tak więc nadal nie wiem. Właściwie to specjalnie mi nie zależy na tej wiedzy, ale chciałabym już imiennie zwracać się do brzucha.

Mitaginka - jak samopoczucie ?
 
reklama
nie tylko miałam niezla łamigłówkę ale chłopaka który powiedział"ja chce dziewczynke" i poprzesyłał same sukieneczki czapeczki body wszystko rózowe było i rózowy rowerek.pozyczyłam to sasiadce o 2 miesiace wczesniej rodziła a ona mi dała ciuchy z jej rok starszego chłopca.ale rowerek rózowy i chodzik rózowy został:D chodzik moze byc ale rowerek pewnie sie przemaluje:D

ja sie bezimiennie zwracalam do brzuchu.Dopiero na porodówce miałam imie.Antek byly chłopak i jego rodzina zabronili mi dawac te imie ,potem kazali mi zmieniac w urzedzie na imie jakie oni chca i ich nazwisko ale się nie zgodziłam.
 
kejko spróbuj wejść w ustawienia, edytuj sygnaturę, wklej kod i zapisz zmiany- powinno się udać :)

Ja po ciężkiej nocy...brzuch twardy jak kamień, aż nie mogłam się przekręcić z boku na bok, wstanie do wc też było wyzwaniem...przez to wszystko znów samopoczucie psychiczne gorsze :(

p.s. tak, jestem na kwietniówkach, a Ty zapisałaś się do sierpniówek? :)
 
Mitaginka - współczuję ciężkiej nocy. Ja miałam ciężki dzień dzisiaj. Byłam u mojego eks pracodawcy i tylko mi ciśnienie podniósł. W dodatku moja matka mnie dzisiaj zdenerwowała i taki dzień do kitu.
Zapisałam się na sierpniówki, ale tak się tyle dzieje, że nie nadążam i chyba zostanę tutaj i jeszcze jestem na parenting.pl
A może jakiś filmik obejrzyj sobie ? Albo jakąś książkę poczytaj ?
Ja zaraz zamierzam zjeść obiadek i obejrzę sobie jakiś relaksujący filmik.
Pysia29d - ciesz się, że już masz bobaska :-) Ja mam jeszcze długą drogę.
 
U mnie po cięzkiej nocy, ciężki dzień...brzuch twardnieje mi co 5-7 minut i zastanawiam się, czy nie jechać na IP, bo tak często to mi jeszcze nie twardniał...
 
mitaginka dalej Ci twardnieje?? mi tak twardnial że jak sie rozhuśtało to hohoho ,zakazali jesc podłączyli na ful tokolize ( miałam szczescie ze yłam przyzwyczajona bo osobom które nie brały feneterolu nie wolno tak dawać) i jakoś wyciszyli ale nie na długo bo po 3 dniach spowrotem i tak wkołko co 3 dni przez 3tyg.a wszystko tylko dlatego że zzlalam sobie skurcze przez półtora dnia a miałam co 5 minyt
 
Kejko ja Cie na duchu nie podtrzymałam mówic ze do sierpnia cala wieczność:D mnie na samą myśl telepie.Przepraszam:D nie moge się powstrzymac :D
 
reklama
Pysia29d -cała wieczność do sierpnia.Ale staram się nie dołować. Mimo, że miałam wczoraj niezłą awanturę, to staram się nie zwracać uwagi ...
Ciekawe co tam u Mitogniki ... biedactwo ...
 
Do góry