reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Depresja w ciąży

Nie ,broń booze ja nie chciałam nic takiego wyrazić ze ja miałam gorzej czy coś.JA też sobie ponarzekałam.To jest straszne bo niedość że ciąża to jeszcze obok mamy problemy .Ja przez to ze cały czas byłam w stresie to moje dziecko to ADHD normlanie.W miejscu nie usiedzi.Drze się a ubrac to wogóle go nie można.
 
reklama
kejko ja ma termin na 28 kwietnia, a przejścia podobne do Twoich. Najpierw staranka, potem w 5tc krwawienie, 2 tygodnie w szpitalu, diagnoza: poronienie zagrażające (krwiak wielkości zarodka), potem leżenie w domu przez kolejne tygodnie. Wreszcie mniej więcej okolo 10/11tc moglam pozwolić sobie na więcej (krótki spacerek, siedzenie, a nie leżenie itd.) Nie trwało to jednak długo-w 15tc zaczęły mi się bóle jak na @, skurcze itd. Chodziłam od lekarza do lekarza, dostawałam coraz to nowe leki. Znów musiałam leżeć. W 24tc okazało się, że szyjka mi się skraca, lekarz założył mi pessar. Diagnoza: poród przedwczesny zagrażający.
Wiem, co oznacza strach w toalecie, szukanie krwi na wkładce czy podpasce. Znam dobrze lęk o dzidzię. Duphaston biorę od 5tc do dzisiaj. Ciągle leżę i odliczam tylko dni do bezpiecznego terminu...
 
Mitaginka - współczuję Ci z całego serca i mocno, ale to mocno trzymam kciuki, aby wszystko poszło jak najlepiej. Przeszłaś wiele więcej, masz założony szew. U mnie najdziwniejsze jest to, że na badaniach wszystko jest ok. Bóle brzucha mam od czasu do czasu, ale takie lekkie. Normalne naciąganie macicy. Z tygodnia na tydzień moja ciąża rozwija się książkowo. Ale wspomnienie początków, krwawień i też miałam krwiaka - przypomina mi o tym, jak kruche jest dzieciątko. Ja Duphaston brałam dwa miesiące. Czułam się po nim jak zombie. Zmienił mi gin na Luteinę dopochwowo. Teraz oswiadczył, że już nie trzeba, bo wszystko super. Szyjka długa, macica ok. żadnych krwiaków, a dzidzia rośnie. Ale lęk nadal mam. I te zadyszki i problemy z oddychaniem.
Pamiętaj, że jesteś bliżej, niż dalej. Jeszcze 2 miesiące i córeczka będzie z Tobą. Przede mną jeszcze 5 miesięcy :-(
Pisz proszę, podtrzymamy się na duchu :-) Ugłaskaj dzidzię ode mnie :-)

Moje Bambino :-)



Tutaj film, a w roli głównej Bambino :)
YouTube - Moje Bambino 13 tydzień
 
kejko ten lęk chyba pozostanie w Tobie do końca...choć życzę Ci tego, że im ciąża będzie bardziej zaawansowana, tym lęków będzie jednak mniej. U mnie jak widzisz, nawet suwaczek odmierza czas do bezpiecznego 38 tygodnia ;-)
Luteinę dopochwową też biorę, bo mój lekarz jest zdania, że im więcej progesteronu w organizmie, tym mniej akcji skurczowych.
A inne dolegliwości też mam, bóle pleców, miednicy, spojenia łonowego...ale od tego się raczej nie ucieknie ;-) Pozostaje tylko wiara ;-)
 
Mitaginka - wszystko będzie dobrze. Trzeba wierzyć. Ja codziennie staram się mówić do brzuszka i czytam bajki :-) To mnie relaksuje. Staram się dużo czytać, a jak coś oglądam to coś śmiesznego, żeby się rozweselić.
Mitaginka, Ty już jesteś daleko po USG połówkowym - na czym ono polega ? To coś podobnego do USG genetycznego ?
Ja za miesiąc się wybieram. Teraz oglądałam Bambino w czwartek, wypiął się pupą i nie chciał nic pokazać. Więc nie wiem czy to Ignaś czy Nataszka :-) A Ty kiedy się dowiedziałaś o płci ? Teraz się wybieram na spacer, odezwę się jak wrócę. Trzymaj się ciepło i myśl pozytywnie.




Tutaj film, a w roli głównej Bambino :)
YouTube - Moje Bambino 13 tydzień
 
kejko patrząc na Twoje różowe suwaczki to raczej Nataszka ;-)

Usg połówkowe miałam w 20tc i było właśnie takie genetyczne- sprawdzenie narządów, serduszka, przepływów itd.
W 15tc mój ówczesny lekarz powiedział, że będzie chłopczyk, ale już 3 tygodnie później się z tego wycofał :baffled: myślę, że określanie płci ma sens około 20tc- wcześniej łatwo o pomyłkę. Jak pójdziesz na połówkowe, to pewnie będzie już widać :-)

Ale Ci zazdroszczę spacerku! Taka piękna pogoda! Dobrze, że moja ciąża w większości przypada na zimowe miesiące, łatwiej znieść to leżenie...
 
Mitaginka - myślisz, że Nataszka, ha ha ha ... Byleby zdrowiutka kruszynka była.
Chociaż niektórzy, którzy widzieli filmik z genetycznego i patrzyli jak skakał dzidziak, to mówili, że chłopak. Ciekawe co się sprawdzi.
Wróciłam ze spacerku, dobrze że wyszłam. Poszłam też do pobliskiej biblioteki, aby pożyczyć jakieś książeczki do czytania.
Polecam Ci książkę "Małe trzęsienia ziemi" J.Weiner - bardzo fajna książka o 3 kobietkach w ciąży. Polecam Ci także filmik - "Mary and Max", to taka animacja, coś a'la Wallace and Gromit. Bardzo pozytywne.
Mitaginka, nie martw się. Ja będę CI dotrzymywać towarzystwa :-) Jakby co, to pisz, a ja na pewno odpowiem. Niczym się nie martw, Twoja Martynka już niedługo pojawi się na świecie cała i zdrowa.
Pozdrowionka i pisz.
 
reklama
Mitaginka masz racje .Nie ma sensu okreslac płeć przed 20 tyg.Ja miałam w 16 tygodniu dziewczynkę,potem chłopaka potem dziewczynkę.koło 30 tyg 60 procent chłopak .Potem nikt nie wiedział co będzie.Nawet lekarz który się smiał że nikt mi nie umi określić:D dopiero 3 dni przed cięciem pokazał jajka:D
 
Do góry