reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy ten test jest pozytywny? Wątek zbiorczy

A co do tego że akurat wtedy zaszłaś to myślę że zwyczajnie wyluzowalas i tyle.
Nie masz pojęcia czy wyluzowałem czy nie,
Gdyby wszystko z niej wypływało, to żadna z nas by w ciążę nie zaszła, nie byłoby wpadek, a najlepszą metodą antykoncepcji "po" byłoby dokładne umycie pochwy.
Jakże wasze pojęcie o wszystkim jest ogromne 🤦🏼‍♀️ bądźcie sobie najmądrzejsze i wszechwiedzące, moje podejście do tego tematu było podobne, jednak poczytałam i doszłam do wniosku, że nie zaszkodzi spróbować. Nie wyluzowalam, więc nie to wpłynęło na moje zapłodnienie. Co do wypływania, to też każda kobieta jest inaczej zbudowana i niektórym wystarczy poduchę pod tyłek i już lepiej nasienie wpływa, a mycie pochwy nie jest środkiem antykoncepcyjnym 🤦🏼‍♀️ naprawdę myślenie większości z was jest tak ograniczone że aż przykro. Każdy jest inny o u każdego coś innego może zaskoczyć, nie mierzmy wszystkich swoją miarką, czasem jednak wystarczy podzielić się swoim doświadczeniem, a może ono komuś pomóc, ludzie, wszystko krytykować tylko potraficie 🤦🏼‍♀️ co do kubeczka - jeśli coś jest głupie, a działa, to nie jest wcale takie głupie 👌
 
reklama
Aż dziwne, ze kliniki in vitro maja jeszcze wzięcie. Wystarczy przecież kubeczek...
Kubeczek może pomóc tym, którzy nie mają problemu z owulacją i nasieniem, kliniki in vitro służą gdy wszystkie inne metody zawodzą, twoja złośliwość jest naprawdę niepotrzebna. Podzieliłam się tylko swoim doświadczeniem, a jak widzę, wszyscy tu wszystko wiedzący i krytykujący 🤦🏼‍♀️ Życzę powodzenia z zachodzeniem bez kubeczka 👌 nikt nikogo do tego nie zmusza 😉
 
Kubeczek może pomóc tym, którzy nie mają problemu z owulacją i nasieniem, kliniki in vitro służą gdy wszystkie inne metody zawodzą, twoja złośliwość jest naprawdę niepotrzebna. Podzieliłam się tylko swoim doświadczeniem, a jak widzę, wszyscy tu wszystko wiedzący i krytykujący 🤦🏼‍♀️ Życzę powodzenia z zachodzeniem bez kubeczka 👌 nikt nikogo do tego nie zmusza 😉
1. Jeśli nie masz problemów z owulacją, a on z nasieniem, to kubeczek jest zbędny.
2. Nikt nie jest wszechwiedzący, ale każdy, kto uważał na biologii w szóstej klasie wie, że plemniki, jeśli są zdrowe i trafią na sprzyjające środowisko, to same bez pomocy dadzą radę dotrzeć gdzie trzeba.
3. Straciłam jedną ciążę i głęboko współczuję wszystkim, którzy doświadczyli tej straty, ale doczytałam, że masz duże problemy z utrzymaniem ciąży. Czy Twój lekarz powiedział Ci, że często wynika to z niedobrej jakości plemników lub komórek jajowych? Czy uświadomił Cię, że przy trzech poronieniach to raczej pewne, że macie problem z utrzymaniem ciąży, a to oznacza, że jednak możecie mieć problem z nasieniem lub owulacją? Czy wiesz, że poronienie to nie kara boska, efekt uderzenia w brzuch czy podniesienia ciężkich zakupów, a pozbycie się przez organizm wadliwych komórek, które stałyby się ciężko lub śmiertelnie chorym człowiekiem? Czy znaleźliście z lekarzem przyczynę tylu poronień? Co on mówi o metodzie łapania plemników w silikon? Czy po trzech poronieniach zasugerował wizytę w klinice niepłodności?
4. Trafiłaś na forum, które zrzesza dziewczyny starające się o dziecko, ale myślące i mające swój rozum. Przykro mi, że nie znalazłaś tu poklasku.
 
Kubeczek może pomóc tym, którzy nie mają problemu z owulacją i nasieniem, kliniki in vitro służą gdy wszystkie inne metody zawodzą, twoja złośliwość jest naprawdę niepotrzebna. Podzieliłam się tylko swoim doświadczeniem, a jak widzę, wszyscy tu wszystko wiedzący i krytykujący 🤦🏼‍♀️ Życzę powodzenia z zachodzeniem bez kubeczka 👌 nikt nikogo do tego nie zmusza 😉

Twoja ciąża z kubeczka mogła być po prostu czystym przypadkiem. Tych w życiu pełno. Żadna to naukowa metoda.
Jesli się wyglasza poglądy na publicznym forum to należy być przygotowanym na ich krytykę.
A internet, cóż, jest cierpliwy i każda nawet najbardziej bzdurna teorie przyjmie.
 
1. Jeśli nie masz problemów z owulacją, a on z nasieniem, to kubeczek jest zbędny.
2. Nikt nie jest wszechwiedzący, ale każdy, kto uważał na biologii w szóstej klasie wie, że plemniki, jeśli są zdrowe i trafią na sprzyjające środowisko, to same bez pomocy dadzą radę dotrzeć gdzie trzeba.
3. Straciłam jedną ciążę i głęboko współczuję wszystkim, którzy doświadczyli tej straty, ale doczytałam, że masz duże problemy z utrzymaniem ciąży. Czy Twój lekarz powiedział Ci, że często wynika to z niedobrej jakości plemników lub komórek jajowych? Czy uświadomił Cię, że przy trzech poronieniach to raczej pewne, że macie problem z utrzymaniem ciąży, a to oznacza, że jednak możecie mieć problem z nasieniem lub owulacją? Czy wiesz, że poronienie to nie kara boska, efekt uderzenia w brzuch czy podniesienia ciężkich zakupów, a pozbycie się przez organizm wadliwych komórek, które stałyby się ciężko lub śmiertelnie chorym człowiekiem? Czy znaleźliście z lekarzem przyczynę tylu poronień? Co on mówi o metodzie łapania plemników w silikon? Czy po trzech poronieniach zasugerował wizytę w klinice niepłodności?
4. Trafiłaś na forum, które zrzesza dziewczyny starające się o dziecko, ale myślące i mające swój rozum. Przykro mi, że nie znalazłaś tu poklasku

1. Jeśli nie masz problemów z owulacją, a on z nasieniem, to kubeczek jest zbędny.
2. Nikt nie jest wszechwiedzący, ale każdy, kto uważał na biologii w szóstej klasie wie, że plemniki, jeśli są zdrowe i trafią na sprzyjające środowisko, to same bez pomocy dadzą radę dotrzeć gdzie trzeba.
3. Straciłam jedną ciążę i głęboko współczuję wszystkim, którzy doświadczyli tej straty, ale doczytałam, że masz duże problemy z utrzymaniem ciąży. Czy Twój lekarz powiedział Ci, że często wynika to z niedobrej jakości plemników lub komórek jajowych? Czy uświadomił Cię, że przy trzech poronieniach to raczej pewne, że macie problem z utrzymaniem ciąży, a to oznacza, że jednak możecie mieć problem z nasieniem lub owulacją? Czy wiesz, że poronienie to nie kara boska, efekt uderzenia w brzuch czy podniesienia ciężkich zakupów, a pozbycie się przez organizm wadliwych komórek, które stałyby się ciężko lub śmiertelnie chorym człowiekiem? Czy znaleźliście z lekarzem przyczynę tylu poronień? Co on mówi o metodzie łapania plemników w silikon? Czy po trzech poronieniach zasugerował wizytę w klinice niepłodności?
4. Trafiłaś na forum, które zrzesza dziewczyny starające się o dziecko, ale myślące i mające swój rozum. Przykro mi, że nie znalazłaś tu poklasku.
Mam w domu zdrowe dziecko, nie potrzebuję kliniki leczenia niepłodności, z nasieniem nie mamy problemu, a moje poronienia wyniknely z ukrytej trombofilii! Nie masz pojęcia co przeszłam i przeżyłam, nie szukam poklasku, a jedynie chciałam podpowiedzieć jak można sobie pomóc, użytkowanie kubeczka przypadkowe, na próbę, po to aby pomóc nasieniu dojść do szyjki, gdyż przy mojej budowie narządów wewnętrznych muszę się troszkę nagimnastykowac, aby plemniki dotarły. Proszę, nie oceniaj wszystkich swoją miarką, chciałam pomóc i tyle. Twoje rady w moim przypadku są naprawdę chybione więc niech ci się nie wydaje, że wiesz wszystko najlepiej- takie odnoszę wrażenie.
 
Mam w domu zdrowe dziecko, nie potrzebuję kliniki leczenia niepłodności, z nasieniem nie mamy problemu, a moje poronienia wyniknely z ukrytej trombofilii! Nie masz pojęcia co przeszłam i przeżyłam, nie szukam poklasku, a jedynie chciałam podpowiedzieć jak można sobie pomóc, użytkowanie kubeczka przypadkowe, na próbę, po to aby pomóc nasieniu dojść do szyjki, gdyż przy mojej budowie narządów wewnętrznych muszę się troszkę nagimnastykowac, aby plemniki dotarły. Proszę, nie oceniaj wszystkich swoją miarką, chciałam pomóc i tyle. Twoje rady w moim przypadku są naprawdę chybione więc niech ci się nie wydaje, że wiesz wszystko najlepiej- takie odnoszę wrażenie.
A skąd Ty możesz wiedzieć co JA przeszłam i jaką JA walkę stoczyłam? Jeśli będę oceniać swoją miarką, to chyba dobrze, bo przez dwa lata bicia się z własnym ciałem o regularne miesiączki i potem o owulację chodziłam od lekarza do lekarza, stosowałam metody, które zna i wspiera medycyna, a nie czytałam w necie co zrobić, żeby zajść w ciążę. Dlatego bawią mnie komentarze staraczek, które płaczą, że zajść nie mogą, ale stosują metody wzięte z neta zamiast wziąć chłopa za rękę i pójść do kliniki leczenia niepłodności.
Wystawiłaś samą siebie na obśmianie, bo tutaj naprawdę mnóstwo dziewczyn przewinęło się z problemem zajścia i utrzymania ciąży, niejedna przeszła in vitro i kliniki, straciła nie tylko ciążę, ale pieniądze, nerwy, czas, a Ty jako remedium na takie problemy podajesz kubeczek, który służy jako środek higieny przy okresie i do tego taki, który zadziałał po 9 miesiącach starań. Powinnaś po swoich przeżyciach wiedzieć, że dziewięć miesięcy to nic i nie świadczy o trudnościach z zajściem w ciążę. I tak jak Dark wyżej napisała, to mógł być po prostu przypadek. Jeśli ktoś walczy o choćby jedno zapłodnienie od kilkunastu cykli, to takie rady wzbudzą albo śmiech przez łzy albo niepotrzebną nadzieję.

Tyle ode mnie.
 
Mam w domu zdrowe dziecko, nie potrzebuję kliniki leczenia niepłodności, z nasieniem nie mamy problemu, a moje poronienia wyniknely z ukrytej trombofilii! Nie masz pojęcia co przeszłam i przeżyłam, nie szukam poklasku, a jedynie chciałam podpowiedzieć jak można sobie pomóc, użytkowanie kubeczka przypadkowe, na próbę, po to aby pomóc nasieniu dojść do szyjki, gdyż przy mojej budowie narządów wewnętrznych muszę się troszkę nagimnastykowac, aby plemniki dotarły. Proszę, nie oceniaj wszystkich swoją miarką, chciałam pomóc i tyle. Twoje rady w moim przypadku są naprawdę chybione więc niech ci się nie wydaje, że wiesz wszystko najlepiej- takie odnoszę wrażenie.

Czyli był to po prostu przypadek.
Bo przecież nie kubeczek pomógł przy trombofilii ale wdrożone leczenie.
Tak jak napisano powyżej, kobietom od lat zmagających się z brakiem owulacji, poronieniami wynikającymi z różnych przyczyn, innymi schorzeniami uniemożliwiającymi zajście w ciąże, porady typu „stosuj kubeczek” są absolutnie niepotrzebne. One napewno już przetrenowały wszystko to, co jest zalecane przez medycynę konwencjonalna.
 
reklama
To jest najgorsze ze wszystkiego... 😩
I niestety później dziewczyny po wielu nieudnaych próbach trafiają na takie idiotyzmy z kubeczkiem, są zawiedzione że u kogoś zadziałało a u niej znów nie. Nie potrafię pojąć tego. Mamy XXI, dostęp do zaawansowanej medycyny, badań naukowych a niektórzy myślą że kubeczek pomoże... 🤦‍♀️
 
Do góry