reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy ten test jest pozytywny? Wątek zbiorczy

No może i wtedy szybko pakuje do pochwy kubeczek. Mi też się to nie mieści w głowie. Kompletnie nienaukowe, niemal zabobonne podejście. Zawsze jak widzę rady, żeby tego używać to myślę, że to mogą być posty osób pracujących w firmach, które je produkują lub sprzedają.
Przecież nasienie leci z taką prędkością, że nie wiem jakim sposobem miało by być lepiej stosować ten kubeczek 🤦‍♀️
 
reklama
W takim razie facet nie może po prostu skończyć w kobiecie? Kubeczek lepiej zapłodni niż facet? Sorry ale mnie się to w głowie nie mieści.
Nie wiem skąd ta teoria, że facet kończy w kubeczku 🤦🏼‍♀️ po prostu po stosunku kobieta wkłada kubeczek menstruacyjny i w ten sposób nasienie nie wylatuje, nie wypływa zbyt szybko. Powiem szczerze, że byłam równie sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, ale jeśli zadziałał od razu to coś musi być na rzeczy 😉 ja podeszłam do tego z takim nastawieniem, że nie zaszkodzi spróbować 😉 no i jest ciąża 😁
 
Przecież nasienie leci z taką prędkością, że nie wiem jakim sposobem miało by być lepiej stosować ten kubeczek 🤦‍♀️
Tak samo i niektórym kobietom wypływa nasienie równie szybko, nie wiem dokładnie na jakiej to zasadzie działa, ale poczytałam mnóstwo opinii w internecie od kobiet, którym pomógł i stwierdziłam, że nic nie szkodzi spróbować. W pierwszym cyklu z kubeczkiem zaszłam w ciążę- może przypadek, a jednak po 9 miesiącach starań ciężko mi to zrzucić na karb przypadku 😉
 
Nasienie zostaje w pochwie na dłużej, zakłada się go zaraz po stosunku, potem normalnie mozna funkcjonować. Czytałam, że wystarczy godzina, można na noc z nim zostać, jednak nie dłużej niż 8 godzin, niektóre źródła mówią o 12. Często jest tak, że po stosunku kobieta udaje się do toalety, a wtedy wszystko z niej wypływa 😉 Działa nie działa, ja byłam równie sceptyczna, poczytałam mnóstwo komentarzy i opinii w necie i stwierdziłam, że nie zaszkodzi a może pomóc 😉 w ciążę zaszłam za pierwszym razem z kubeczkiem, wcześniej 9 cykli starań 🤷🏼‍♀️
 
Nie wiem skąd ta teoria, że facet kończy w kubeczku 🤦🏼‍♀️ po prostu po stosunku kobieta wkłada kubeczek menstruacyjny i w ten sposób nasienie nie wylatuje, nie wypływa zbyt szybko. Powiem szczerze, że byłam równie sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, ale jeśli zadziałał od razu to coś musi być na rzeczy 😉 ja podeszłam do tego z takim nastawieniem, że nie zaszkodzi spróbować 😉 no i jest ciąża 😁
Jeżeli podczas stosunku miałoby dojść do zapłodnienia to i bez kubeczka by się to stało. Po co to nasienie ma być dłużej w pochwie czy nie wylatywać za szybko? To nawet absurdalnie brzmi.
 
Pierwsze słyszę, że facet kończy do kubeczka[emoji19]to polega na tym, że kończy normalnie w kobiecie, a Ona po zakłada kubeczek[emoji2368]i chodzi o to, że plemniki mają więcej czasu na przemieszczenie się do macicy.
Nie stosuje tego, ale dużo się na czytałam o tym. Dziewczyny chwalą sobie tą metodę. Ja osobiście nie mam zamiaru jej stosować.
Po pierwsze plemniki nie czują grawitacji. Po drugie skoro plemniki słaby to chyba natura wie lepiej co robi[emoji2368][emoji2368][emoji2368]
No może i wtedy szybko pakuje do pochwy kubeczek. Mi też się to nie mieści w głowie. Kompletnie nienaukowe, niemal zabobonne podejście. Zawsze jak widzę rady, żeby tego używać to myślę, że to mogą być posty osób pracujących w firmach, które je produkują lub sprzedają.
 
Pierwsze słyszę, że facet kończy do kubeczka
https://www familie pl/artykul/Kubeczek-menstruacyjny-ulatwia-zajscie-w-ciaze,14152,1.html

Dla mnie cała procedura jest tak samo absurdalna jak dla Was dwóch to, co napisałam o kończeniu do kubeczka. W życiu bym na to nie wpadła sama, dlatego jak przeczytałam kiedyś na forum o tym bzdecie, to musiałam poszukać i poczytać czy ktoś mnie nie wkręca. Proszę przeczytać uważnie, ja to zrobiłam, bo w głowie mi się nie mieściło i nadal nie mieści, że ktoś może pakować sobie do pochwy kawałek silikonu, by ułatwić sobie zajście w ciążę. Do tego zwolenniczki stosowania kubeczka podczas okresu mówią, że nie wypadnie on dlatego, że podczas zakładania go tworzy się próżnia. Kiepska byłam z przedmiotów ścisłych, ale coś mi się kojarzy, że w próżni nie ma życia, skąd więc pomysł, że plemniki przeżyją w próżni...

Sorry, jak widzę, że ktoś to zachwala to jestem niemal pewna, że jest tu po to, żeby reklamę robić.

Edit. Zamiast kropek w stronie www dałam spacje, bo nie chce się wkleić.
 
Nasienie zostaje w pochwie na dłużej, zakłada się go zaraz po stosunku, potem normalnie mozna funkcjonować. Czytałam, że wystarczy godzina, można na noc z nim zostać, jednak nie dłużej niż 8 godzin, niektóre źródła mówią o 12. Często jest tak, że po stosunku kobieta udaje się do toalety, a wtedy wszystko z niej wypływa 😉 Działa nie działa, ja byłam równie sceptyczna, poczytałam mnóstwo komentarzy i opinii w necie i stwierdziłam, że nie zaszkodzi a może pomóc 😉 w ciążę zaszłam za pierwszym razem z kubeczkiem, wcześniej 9 cykli starań 🤷🏼‍♀️
Gdyby wszystko z niej wypływało, to żadna z nas by w ciążę nie zaszła, nie byłoby wpadek, a najlepszą metodą antykoncepcji "po" byłoby dokładne umycie pochwy.
 
reklama
Tak samo i niektórym kobietom wypływa nasienie równie szybko, nie wiem dokładnie na jakiej to zasadzie działa, ale poczytałam mnóstwo opinii w internecie od kobiet, którym pomógł i stwierdziłam, że nic nie szkodzi spróbować. W pierwszym cyklu z kubeczkiem zaszłam w ciążę- może przypadek, a jednak po 9 miesiącach starań ciężko mi to zrzucić na karb przypadku 😉
Ale przecież ich są setki milionów i jeśli miało dojsc do zapłodnienia to doszło bo jak wiemy wystarczy jeden. Kolejna sprawa to to że automatycznie zaraz po wtrysku one rozpoczynają swój "bieg" w stronę jajeczka i nie muszą siedzieć dłużej 🤦‍♀️To taka sama bzdura jak leżenie z nogami w górze. Az wierzyć się nie chce ze mamy XXI wiek a kobiety wierzą w takie coś 🤦‍♀️
 
Do góry