Dwie godziny temu odebralismy samochod - troche glupio wyszlo, ale przez tel maz zrozumial, ze oczekuja na dziecko, ale nie zrozumial, ze... ona rodzi w domu!!! Więc bardzo szybko dopelnilismy ostatnich formalnosci i zwinelismy sie do domu...
Ale sie ciesze z nowego autka I do tego jeszcze gosci mam
To faktycznie dziwna sytuacja ;-) Gratuluję autka
Monika77 faktycznie boję się, że prześpię te skurcze:-) chociaż wiem, że to raczej niemożliwe:-)
To normalne, więc się nie dziwię
Lidka wysłałam ci prywatne wiadomości.