reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

O wypraszam sobie! Ja też oczekuję na dziecko :) A każda ciąża i poród może być zupełnie inna... do tego ja pierwszy raz rodzę w Irlandii.
Dziś miałam pierwszą wizyte u ginekologa w szpitalu (25 tydzień ciąży) - najpierw położna zmierzyła, zważyła, pobrała krew (żelazo mam super! choć łykam tylko same witaminy) i zebrała wywiad, potem lekarka raz jeszcze przepytała, zmierzyła brzuch, sprawdziła bicie serduszka i tyle. A wszystko trwało tylko 4 godziny (tzn. z oczekiwaniem na położną i na lekarkę)...
 
reklama
Oj przepraszam bardzo za pominięcie :-):-):-):-):-)

Te upały są dobijające, dobrze że dziś już jest chłodniej.

Pozdrawiam
 
Witam wszystkie mamuśki i te przyszłe mamuśki:-)

Dziś mam termin porodu, ale nic się nie dzieje.Wczoraj byłam u ginekologa, dziś mam brunatną gęstą wydzielinę, może to czop? Sama nie wiem......
Szyjka zgładzona, rozwarcie na 1,5 więc może to już tuż tuż............

Trzymajcie kciuki:-)
 
Kobitki od wczoraj odchodzi mi czop śluzowy.....jest tego strasznie dużo i jest mocno krwisty:szok: Dużo się o tym czopie naczytałam u już parę razy myślałam że odchodzi,ale to nie było to!! Tego naprawde nie da się nie zauważyć i z niczym pomylić!!
Brzuszek twardnieje co parę minut, mocno ciągnie gdzieś z tyłu ale nie jest to bolesne, raczej nieprzyjemne.
Nie wiem co robić......może na ktg jechać??
 
Ja urodziłam obie córki dwa tygodnie po odejściu czopa.

Wydaje mi się, że u Ciebie zaczyna się coś dziać... darowałabym sobie w tej chwili KTG, daj się trochę akcji rozwinąć będzie szybciej... chyba nie ma nic gorszego niż 20 godzin na porodówce... a pewnie zostawią już Ciebie w szpitalu...

Czy to twardnienie brzucha jest regulane? Twardnienie to skurcze - nie muszą być od razu bolesne.
Trzymam kciuki za szybkie i szczęśliwe rozwiązanie :)
 
Oj chyba faktycznie coś się u ciebie zaczyna dziać. Tak jak Ania pisze, że po wydaleniu czopa można jeszcze długo chodzić, ale sprawdzaj czy te skurcze są regularne i co ile minut. Ania ma rację, lepiej za szybko nie jechać do szpitala, poczekaj jeszcze w domu. Bo może to fałszywy alarm, a jak pojedziesz do szpitala to cię już nie wypuszczą.

Tak sobie pomyślałam, że teraz piszę do Nkha24 a ona może już przytula swoją córeczkę do piersi :-D:laugh2:
 
No to chyba się zaczęło. Jedź do szpitala jak będziesz miała tak co 5 minut. A jak poza tym się czujesz? Boli cię brzuch lub kręgosłup?
 
kręgosłupnie boli,tylko brzuch tak jak przy okresie, ale nie jest to aż taki mozny ból........
a czy między skurczami niunia ma się ruszać? bo moja rusza się dość gwałtownie.........
 
reklama
Mój synek mnie jeszcze kopał jak jechałam do szpitala i nawet jak miałam skurcze co 2-3 minuty. Zresztą te skurcze pewnie przygotowują niunię do wyjścia. Zresztą skurcze powodują ruchy macicy i dzidzia ma wtedy chwilowe zmniejszenie się miejsca. To jest dla niej pewien dyskomfort i dlatego może cię kopnąć lub walnąć rączką. Po prostu usiłuje sobie zrobić wystarczająco miejsca dla siebie.
A co ile masz teraz te skurcze?
 
Do góry