aneczka81
Fanka BB :)
Ale Was baby wzięło na gadanie o wieku
Moniko mój mąż jest jak najbardziej Polakiem, jesteśmy w Irlandii z zamiarem dłuuuugiego pobytu od czerwca tego roku. Byliśmy rok temu 3 miesiace uciułać na ostatni rok studów, którego ani ja, ani mąż w sumie nie zaliczyliśmy... ale nie żałujemy. Zrobimy coś tu, a póki co to i tak szybciej sie prace znajdzie jak pominie sie w CV wyższe wykształcenie...
Żyjemy sobie tu spokojnie, w domku o którym pisalam... dostajem troche kasy na dzieci (ostatnio nam rzucili ponad 1000€)... dzis przyjedzie do nas rodzina w Polski i pomieszkaja u nas tydzien w oczekiwaniu na swoj domek
Mamy tu więcej znajomych niz na śląsku, gdzie miałam ogromną nieprzyjemność mieszkać... Julka ma koleżanki, ja mam znajomych, Tomek też...
Wczoraj Tomek spotkał koleżanke z podstawówki. Więc mamy już kolejną fajną znajomą blisko...
Jak dla mnie jest super! A ten spokoj bez kuzynki jest cudowny!! Juz niczym sie nie musze martwic i mam nadzieje, ze nic tego spokoju nie zaklóci...
No, zobaczymy jak nowi 'sublkatorzy' (z dwójką dzieci - dlatego ich przetrzymamy ten tydzień...)
Ale sie rozpisalam... czekamy na nich, juz powinni byc na lotnisku...
Moniko mój mąż jest jak najbardziej Polakiem, jesteśmy w Irlandii z zamiarem dłuuuugiego pobytu od czerwca tego roku. Byliśmy rok temu 3 miesiace uciułać na ostatni rok studów, którego ani ja, ani mąż w sumie nie zaliczyliśmy... ale nie żałujemy. Zrobimy coś tu, a póki co to i tak szybciej sie prace znajdzie jak pominie sie w CV wyższe wykształcenie...
Żyjemy sobie tu spokojnie, w domku o którym pisalam... dostajem troche kasy na dzieci (ostatnio nam rzucili ponad 1000€)... dzis przyjedzie do nas rodzina w Polski i pomieszkaja u nas tydzien w oczekiwaniu na swoj domek
Mamy tu więcej znajomych niz na śląsku, gdzie miałam ogromną nieprzyjemność mieszkać... Julka ma koleżanki, ja mam znajomych, Tomek też...
Wczoraj Tomek spotkał koleżanke z podstawówki. Więc mamy już kolejną fajną znajomą blisko...
Jak dla mnie jest super! A ten spokoj bez kuzynki jest cudowny!! Juz niczym sie nie musze martwic i mam nadzieje, ze nic tego spokoju nie zaklóci...
No, zobaczymy jak nowi 'sublkatorzy' (z dwójką dzieci - dlatego ich przetrzymamy ten tydzień...)
Ale sie rozpisalam... czekamy na nich, juz powinni byc na lotnisku...