reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy robic badania na DOWNA ?

Zrobic badania na DOWNA czy nie?


  • Wszystkich głosujących
    31
  • Ankieta zamknięta .
Owszem zgadzam się,z tymi witaminami .Wiesz ja pisałam o niewiedzy dotyczącej badań z krwi,a z tego co wiem w Polsce raczej takich badań się nie przeprowadza,w każdym razie ja o nich nie słyszałam.
 
reklama
test PAPP-a się przprowadza, ale nie każdej kobiecie, tylko tej, któa jest z grupy podwyższonego ryzyka ( w każdym bądź razie takie powinny być opcje).
W UK test jest przerpowadzant dla kobiet chętnych:tak:
 
Zagranicą jest przeprowadzanych wiele różnych badań ,o których my nawet niekiedy nie słyszałyśmy.Badania które przeprowadzane są w olsce nie są obowiązkowe i często tak bywa,że jak sama o nich nie wspomnisz to nikt ci ich nie zrobi.
Ja jedynie wyrażam tu swoje zdanie.Może być ono odmienne od innych.Nie pisze tego,żeby kogoś obrazić ani przekonać.Zresztą po to jest forum,żeby wyrażać swoje opinie.Jeżeli byłabym w grupie osób zagrożonych,nie wiem co bym zrobiła,ale sama dobrowolnie nigdy nie zaryzykowałabym tych badań.Wiem,że świadomość urodzenia dziecka z zespołem DOWNA,nie zmieniłaby mojego stosunku do tego dziecka.Ja wychodze z tego założenia jeżeli Bozia dałabymi takie dziecko to znaczy,że miała w tym swój cel i kochałabym je tak samo jak dziecko zdrowe,a nawet jeszcze bardziej.
 
Zwróć uwagę,że autoka wątku mieszka w Londynie.
Opieka nad kobietą w ciąży w Anglii wygląda troszkę inaczej niż w Polsce.
Około 12 tyg robione jest pierwsze USG. Później jest proponowany test krwi na ryzyko wystąpienia chorób genetycznych u dziecka.
Jeśli test wykazuje wysokie ryzyko można robić dodatkowe badania. ( pisałam już o tym wyżej).

I nie rozumiem o co chodzi z tą niepotrzebną wiedzą?

Niepotrzebna wiedza, bo taka wiedza tylko źle wpływa na mame i dzidzie. W Polsce i tak nie można usunąć legalnie ciaży powyzej 3
miesiąca. Więc co daje taka informacja ? tylko stres. A dzieci z Downem można ładnie wyprowadzić. a po takiej nerwowej ciązy to co bedzie z takim człowiekiem. Żadnej mamie nie życze takich wieści anie przed porodem ani po.
Co do testów zalecana metoda jest jedna. i jesli laboratorium ma iso (czy tez przychodnia) lub inne certyfikaty bardziej specjalistyczne to powinna sie trzymac przepisów i zalecen, bez róznicy czy Polska czy Anglia czy Kaukaz. a o opiece w Angli nad ciężarną wogóle nie bede sie wypowiadać:wściekła/y:
O przyeżyciach mojej przyjaciólki z tymi badaniami i firmą corfamed we Wrocławiu oraz diagnostyką, kora jako jedyna robi to badanie u nas możecie przeczytać na majówkach 2008. Kazda dziewczyna i kobieta zdecyduje czy chce weidziec czy nie. test papp-a nie stanowi moim zdaniem o niczym. Wiarygodna jest tylko amniopunkcja i ona daje odpowiedz ok 90%. WE wrocławiu stanowczo odradzam robienie tego testu. gdzie indziej nie wiem jakie laboratorium robi i jak to wyglada. We wrocławiu test z krwi robiony jest w jednej firmie, usg w drugiej i nie koniecznie tego samego dnia czego wymaga ta metoda!
 
Ja rozumiem, masz swoje zdanie ( któego ja generalnie raczej nie podzielam).
I możemy sobie dyskutować, bo od tego jest forum:tak:
Jeśłi chodzi o kwestie woli Bożej i miłości do dziecka.
To uważam,że to niewle ma wspólnego z badaniami.
Dla mnie ( jako osoby wierzącej) nie ma dylematów akceptacji tego,że dziecko jest niepełnosprawne i pytań czy bym je kochała czy nie.
Oczywiście,że tak.
Miłośc dla mnie wiąże się z odpowiedzialnościa za jakość życia mojego dziecka, jego rozój i sznse, któe moge mu stworzyć.
 
Owszem zgadzam się,z tymi witaminami .Wiesz ja pisałam o niewiedzy dotyczącej badań z krwi,a z tego co wiem w Polsce raczej takich badań się nie przeprowadza,w każdym razie ja o nich nie słyszałam.

Przeprowadza się jak najbardziej. Ja miałam robiony test papp bo poprosiłam o to mojego lekarza. Mimo ze nie jestem w grupie ryzyka zdecydowałam się go zrobić zeby wiedzieć i żeby w razie czego tą wiedzę wykorzystać na przygotowanie się, zarówno metodyczne jak i psychiczne.
 
Przeprowadza się jak najbardziej. Ja miałam robiony test papp bo poprosiłam o to mojego lekarza. Mimo ze nie jestem w grupie ryzyka zdecydowałam się go zrobić zeby wiedzieć i żeby w razie czego tą wiedzę wykorzystać na przygotowanie się, zarówno metodyczne jak i psychiczne.
A jestem bardzo ciekawa czy faktycznie wtedy byłabyś w stanie myśleć o tym jak się masz przygotować.
Dobrze się mówi kiedy takie problemy są od nas dalekie i nie dotyczą bezpośrednio nas wtedy każdy jest mądry.,ale jak dotknie nas nieszczęście to nie myśli się aż tak bardzo trzeżwo,chyba,że ma się niewiadomo jaką psychikę.
 
To chyba kwetsia indywidualna.
Sa ludzie, któzy po tego rodzaju wiadomości ( dziecko jest chore, sami są chorzy i mogą umrzeć itd.) usiądą i będą rozpaczać, a są też ludzie, którzy mimo rozpaczy zaczną walczyć i działac.
I tylko tyle.
Ja bym się przygotowała na przyjecie choego dziecka w granicach możłiwości, tak jak przygotowywałąm się na przyjęcie zdrowego dziecka czytając na temat opieki nad maluszkiem, rozwoju itd.
 
reklama
Nie wiem czy miałaś kiedyś kontakt z rodzicami takich dzieci,bezpośrednio po ich urodzeniu,ja akurat miałam i z jedną z takich mam utrzymuje kontakt do dzisiaj i z tego co się orientuję to zarówno ci,którzy wiedzieli wcześniej o chorobie swojego dziecka i ci,którzy dowiedzieli się o tym po jego urodzeniu tak samo reagowali,a mama która wiedziała o tym wcześniej stwierdziła,że gdyby nie wiedziała o tym chociaż spokojnie zniosłaby ciąże.Dlatego twierdze że wszystko zależy od psychiki człowieka .
 
Do góry