reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy jestem w ciąży?

Momoko też uważam, że test byłby najlepszy. Mineło sporo czasu także powinien wyjść prawidłowy.
Zależy to wszystko też od tego czy były to dni płodne oczywiście.


Jeśli chodzi o mnie Narazie czuję się dobrze aczkolwiek może troszkę bardziej zmęczona.
Minął dopiero tydzień także to za wcześnie na jakiekolwiek objawy, ale zauważyłam coś więcej niż kilka dni temu. Przeziębiona już nie jestem także się cieszę, ale zauwazyłam wczoraj wieczorem taki jakby większy/nabity brzuch w dolnej części, okolice intymne mam jakby napuchnięte, ale takie miękkie wszystko i tak samo piersi zrobiły mi się takie jakby miekkie/lejące, a normalnie mam takie zbite/jędrne. Narazie na dotyk wrażliwe nie są. Już wytrzymać nie mogę dlatego jutro chyba zrobię test, zobaczymy czy coś wyjdzie. Słyszałam, że Quick View jest najskuteczniejszy i można go zrobić już po 6 dniach.
 
reklama
Olka, test można zrobić po 6 dniach ale od zapłodnienia - a do tego nie koniecznie musiało dojść w dniu stosunku. Moim zdaniem najlepiej jak poczekasz jeszcze 4 dni i pójdziesz na betę:tak: Będziesz mieć pewny wynik i nie trzeba będzie się dopatrywać cieni kreseczek.
 
Co do wiarygodności bety, to ja obalam tezę, bo u mnie beta nie wyszła 8 dni po ostatnim stosunku, a zajść w ciążę mogłam i wcześniej, test też mi nie wyszedł a robiłam 2 tygodnie po, dopiero 3 tygodnie po ostatnim razie wyszły mi dwie kreseczki. Także Olka uzbrój się w cierpliwość, a na wszelki wypadek dbaj o siebie bardziej niż zwykle
 
Stosunek był w niedziele przypominam. A teoretycznie dni płodne zaczęły mi się we wtorek. Chciałabym zrobić test, bo naprawdę nie lubię czekać. Jeśli nic nie wyjdzie to przynajmniej będę wiedziała, że muszę czekać, a możliwe, że ujrzę 2 kreseczki.

Co do objawów mam kolejne.
Pojawiły mi się trochę ciemniejsze obwódki na brodawkach i sutek mnie piecze, narazie tylko prawy, także uważam, że się zaczyna coś konkretnego..
 
Co do wiarygodności bety, to ja obalam tezę, bo u mnie beta nie wyszła 8 dni po ostatnim stosunku, a zajść w ciążę mogłam i wcześniej, test też mi nie wyszedł a robiłam 2 tygodnie po, dopiero 3 tygodnie po ostatnim razie wyszły mi dwie kreseczki. Także Olka uzbrój się w cierpliwość, a na wszelki wypadek dbaj o siebie bardziej niż zwykle

Oczywiście są takie przypadki z betą jak Twój:tak: Mi test też nie wyszedł od razu mimo, że czekałam 3 dni po terminie mesiączki, także warto poczekać:tak:

Stosunek był w niedziele przypominam. A teoretycznie dni płodne zaczęły mi się we wtorek. Chciałabym zrobić test, bo naprawdę nie lubię czekać. Jeśli nic nie wyjdzie to przynajmniej będę wiedziała, że muszę czekać, a możliwe, że ujrzę 2 kreseczki.

Co do objawów mam kolejne.
Pojawiły mi się trochę ciemniejsze obwódki na brodawkach i sutek mnie piecze, narazie tylko prawy, także uważam, że się zaczyna coś konkretnego..

Jeśli Ci nie szkoda kasy na testy to rób;-)
 
Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam test. Niestety negatywny. Pewnie za wcześnie i test nie za dobry Pre-test.
Nie było tego co chciałam. Czekam teraz do @. Niecałe 2 tygodnie - może dam radę:p

A Wy jak tam??
 
To znowu ja... chyba doszło do nieporozumienia... Nie określiłam się zbyt dokładnie. Nasz stosunek odbył się 2 dni przed dniami płodnymi a nie samą owulacją... Czy w tym czasie również mogłam zajść w ciążę??? Już się tak napaliłam na dzidziusia a teraz się okaże, że jednak go nie będzie....

POMOCY!
 
Poprzez kalendarzyk dni płodnych. Cykle mam dość regularne także według tego 2 dni po stosunku powinny zacząć się dni płodne... Czuję się teraz super. Więc albo sobie coś wmówiłam, albo brzuch i jajniki mnie bolały bo akurat był okres owulacji i dni płodnych. Wydaje mi się, że jednak to fałszywy alarm, ale zobaczymy za 1.5 tygodnia czy będzie @:)
 
reklama
Ale mam nadzieję, że nie taki internetowy kalendarzyk:no: Bo taki to można o kant stołu roztrzaskać. Wystarczy np leciutkie przeziębienie i owulacja już może się przesunąć, a ten kalendarz tego nie uwzględni. Chyba jednak będziesz musiała poczekać na @.
 
Do góry