Dziewczyny bardzo wam współczuje strac dzieciaczków. Mam nadzieje ze zadnej z nas to nie spotka i donosimy nasze maluszki do maja/czerwca i wszystko bedzie ok.
Dziewczyny - mam też taką WIELKĄ nadzieję!!!! Że dotrwamy w tym składzie do końca!
Lekarz kazał mi przyjść jutro ok. 16, gdzieś mnie wciśnie między pacjentki. Trzymajcie kciuki!
Dziękuję Wam też za wspaniałe słowa, otuchy i w ogóle . Już mi lepiej. Chyba wszystko zdążyłam już wypłakać.