reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Teri jutro może będzie łatwiej bez kawy. Mnie też dzisiaj głową boli. Jednak jestem uzależniona od kofeiny :p ale.dam.rade. Jutro wyłączam maczne produkty i cukry. Dzisiaj naprawdę idziemy równo. Ze wszystkim :p



Wisienka należy Ci się, daj się rozpieszczac. Brawa dla P!


Robaczku ależ smacznie! Opis wyczynów Hubiego mnie.rozbawił ;-) ależ Lobuzowal dzisiaj :-D podziwiam.Cie, że tyle ogarniasz, praca, dom, Dzieci, zabawa, lekcje, zakupy, wszystko!


Madzia uważam jak RobaczekII i Wisienka. Przede wszystkim konsekwencją, szczera rozmowa, konsekwencja. To nie.klęska wychowawcza, to wyzwanie, kolejne z wielu, kolejne.z którym dacie rade. Głowa w.górę, będzie dobrze. Znajdź w.sobie siłę, optymizm, Twoje nerey tylko napędzają Mateusza do takich zachowań. Wiem, łatwo radzić, tym bardziej ze nie mam strasznego.dziecka :p ale tak intuicyjnie Ci.radzę, jak Matka Matce <3 na Ile Ł wyjeżdża? Tak i.ja bez kawy, wiem, samobójstwo :p ale dałam.rade! Teri dzięki Ci.kochana na motywację!



Kingusia oj.bida z tymi spacerami teraz. Na długi spacer juz się nie.wyjdzie. Zosia tyle pohasa co.jesteśmy w galerii,albo.bawialni. Wtedy jest w swoim.żywiole. Przestrzeń, ludzie, nasza Zocha :-D tez dzisiaj znalazłam.super ogłoszenie na.olx, ale kolory średnio.mi.pasują :-/


Justa oby to były zęby!


Palin pięknie Krysia sobie poradziła. Ukoilas ja przy piersi, wspaniale. Zosi nigdy pierś.nie.uspokoiła. Rozdrazniala chyba tylko.bardziej. Nigdy też przy piersi nie.Usnela. Jeżeli to nie kolki, to.te baczki skąd? Skoro przestrzegasz diety??? Mam nadzieje,ze juz spisz. Odpocznij. Ciężki dzień.za Tobą.



I.ja.juz w łóżku. Głowa mi pęka :-( babcia znowu zaslabla, u dzieci! I zostawiła tam dziadka, a sama przyszła do.mnie żebym coś zrobiła :-( brak.mi.juz słów. zadzwoniłam po Tatę, jak ja z Zosia, Marudna, mam jechać do lekarza? A niech mi w aucie straci przytomność i co ja zrobię, z małym dzieckiem. Wrócili pi.Godzinie. W piątek ma mieć badania.podstawowe, umówiliśmy tez jej kardiloga. Na badania ja mam.ja wozić. Ja i.Zosia. Wujek nawet nie przyjechał.:-( :mad::thumbdown:


Od rana coś się działo. Gonie dzisiaj niesamowicie. Rozberalam i.Wyniosłam.choinkę, pochowalam.ozdoby i.powynosilam wszystko na.strych. Uprzatnelam spiżarke. Pomylam jeszcze teraz podłogi, poscieralam kurze. Na jutro zostaje pranie, zakupy, kwiaty. I pewnie jeszcze coś,o czym zapomniałam, a mam.zapisane w aplikacji.
 
reklama
Mikotko alez brak mi slow na temat babci. Nie chce krakac ale grozi to tragedią. .. ale zapewne Ty sobie zdajesz z tego sprawę. .. szkoda że tylko Ty :-(
Jestes moim natchnieniem i doradcą robienia pysznosci dla Hubcia :-)
Spij słodko i oby jutro było spokojniejsze.

To czas powiedziec " dobranoc"
 
Najedzone, Krysia zasypia.

Robaczku, ja też lubię to kangurowanie, choć z tą wiercipietą czasem trudno, zwłaszcza jak się od siebie nagrzejemy, przykleimy i ta Wierciocha się odrywa, żeby się inaczej ułożyć. Do tego nie zawsze mamy na to czas a i a dużo nie możemy, bo każde kangurki to kolejna porcja potówek.
Miki ostatnią chorobę przechodził w październiku. Ale może ros po drodze go łapało, tylko się nie dał. Trzeba będzie czuwać nad migdałami, co by bardziej nie urosły.

Mikoto, gdzieś wy czytalam, że najlepiej szczepić "na pierś" podczas karmienia, al ja nie dała bym rady karmić i jej utrzymać. Poza tym nie mogłam patrzeć na jej minkę. Przejęła ją dopiero po wszystkim i zanim pigula wszystko wy pisała w papierach na spokojnie przy piersi mała się wyciszyła. Aż inni rodzice na korytarzu byli w szoku, że takie maleństwo po szczepieniu wychodzi z gabinetu spokojne.
Wieczorną akcje ewidentnie nazwałabym kolką. Choć pewnie to były baczki plus jeszcze nakręcenie po szczepieniu. Jak juz drzemneła na kangurka to się wyciszyla i spokojne juz mogłam ją ubrać, pod karmić, uśpić i odłożyć do łóżeczka. Spała do tej pory. Mam nadzieję tyko, że nie będzie żadnej reakcji. Mikołaj zystkie szczepienia zniósł bezproblemowo, a ona jak a razie wszystko inaczej niż on (i z jedzeniem i ze spaniem, i ten pępek, i każda inna dziedzina), wiec się trochę boje.
Dużo sił dla babci. Niech ona troszkę przyhamuje z wnukami i pomyśli o sobie. O wuju juz pisać nie będę, bo cenzura i tak wytnie. Aż przykro patrzeć, że rodzic potrzebny tylko do "pomocy", a rodzicem się zaopiekować mu nie łaska. A może niech Twój tata spróbuje podagać z wujem?

Ciężki dzień to dopiero przede mną. Aro idzie na służbę... ;-)
 
Robaczku, Madzia w pracy w miare spokojnie bo szefostwa nie ma :p wracaja w przyszlym tygodniu ;-) dokumenty oddalam do ksiegowej, dane do pitow wyslalam, teraz musze ogarnac pudla z dokuemntami bo przenosimy z jednego magazynu do drugiego, a chce zeby byly poukladane od najstarszego, moze dzisiaj sie uda?
Wisienka ale fajnie czas organizuje Ci P ;-) mi M organizuje tylko sprzatanie :-/
Kingusia kciuki za stoliczek i krzeselko! :-D
Justa ojejku to szkoda :-( na wakacje w lato nie ma szans zebyscie razem spedzili :-( moze to na zabki, zagladalas do buzki? Ktore zabki Filipkowi juz wyszly? Ja za Karina tez musze ganiac w sklepie, dlatego albo siedzi w wozku albo na rekach :p
Madzia nie wiem co doradziv ze starszakiem :-( przykro mi :-( moze rozmowa pomoze?
Palin a czemu skierowanie do chirurga? Jakis konkretny powod jest? Dobrze. Ze Miki dostal skierowanie na badania, na pewno bedziesz spokojniejsza teraz ;-)
Robaczku szukalas po lozkiem lub szafka? :p hehe zabawe mialas przednia z Hubim ;-)
Mikoto dobrze, ze zapisalas Babcie na badania! Moze to przemeczenie? A co do wuja to szkoda slow...

Na szybciocha przed praca, nie spie od 3 :-/ zostawilam Mlodej otwarte lozeczko bo wcxoraj przy mnie probowala wyjsc gora :-/ przyszla pocichu i obudziko mnie glodne 'miau'... Cwaniara... Oczyeiscie oberwalo mi sie od M, ze niepotrzebnie zmienialam lozeczko :-/ ehh... Nie mam sil a dopiero ide do pracy, chyba dzisiaj z 4 kawy wypije coby nie zasnac :-/
 
Noc zła. Tymek popłakiwał przez sen. Nie wiem czemu.
Noc zła ale mogłaby jeszcze trwać bo oczy mi się zamykają. Dodatkowo jednk mam całe zaropiale :(
Chłopcy jeszcze śpią. A za 15 minut mam wychodzić.. Ł od 5 w trasie :-/

Robaczku my rozmawiamy z Mattem dużo ale cwaniak podczas rozmowy udaje aniołka, przytakuje i przeprasza a za dwa dni powtórka. Znów ma karę na wszelkie gry - tym razem z racji tego że on wraca ze szkoły o 14 a ja z pracy o 16 Ł zahaslowal kompy i tablety w domu :-) Dziś spisuje z nim jakiś regulamin życia ;-)

Mikoto biedna babcia.. a co do wujka to szkoda słów-jak już z nim nie da się porozmawiać to może z Babcią Ci się uda?

Kingusia jak odpowiedzi z ogłoszeń? Ja szukam używanych duplo.. ale póki co ceny mnie powalaja :-/

Marys oby dzień szybko minął. Tulę mocno :* i przesyłam kopniaka dla Twojego M!

Palin powodzenia bez Ara. Coś mi się wydaje że nawet nie zauważysz że go nie ma ;-)
 
Witam się i ja. Nocka może być, choć wolałabym lepszą. Miki ładnie przespał noc, wstał o 7, Ale dopiero przyszedł. Za to Krysia od 4 furczy w pampersa, kręcąc się i prezac. Bidula już widać jest tym zmęczona, chciałaby pospać. Tak jak ja. Jak nigdy czułam się zmęczona i śpiąca, a tu żona. Trudno.

Marys, wskutek nam odpadł, ale pępek nie wygląda idealnie. Do tego długo się trzymał, 6 tygodni. Dlatego do chirurga, bo może trzeba lapisowac. Ale zanim do niego mamy kilka dni obserwować, bo może samo się wygoi.
Co ten twój mąż wymyśla? Toc chyba dobrze, że dziecko przychodzi zamiast wołać na całe gardlo? My zrezygnowaliśmy z łóżeczka po pierwszej ewakuacji Mikiego górą. Nie ryzykowalabym kolejnych.

Madzia, współczuję nocki. Może ci przesłać trochę mleka na oczko? Maluchom zawsze pomagalo. Oj żeby Ci szybko przeszło.
Zauważyć nieobecność Ara się da na pewno. Będzie spokojniej
 
Witam się zimowo!

U nas biało! Zosia dobrze spala do 7.20, także Jeszcze leniwie celebrujemy poranek.


Robaczku jest tak, jak piszesz :-( tylko ze Babcia i wujostwo nie widzą problemu, nie chcą widzieć. Ja natchnieniem??? U mnie wciąż ten sam kanon produktów i jednakowe menu :-/ Kochana Hubi się budził? Kawy nie zaproponuje, bo to drugi dzień bez tego aromatycznej naparu :-/ i juz mnie głowa zaczyna boleć, ależ mam organizm uzależniony :-o


Palin jak noc? Krysia spala spokojnie? Mikołaj bez wędrówek? Aro pewnie już w pracy. Rozmowa nic nie da :-( dla nich Babcia jest zdrowa i sobie wymyśla. Juz nie pisze nic w tym.temacie, bo normalnie ciśnienie mi skacze :-/



Marys Twój mąż to powinien Cie po stopach całować każdego dnia! A on jeszcze wymyśla :-o ze Twoja wina? Nawet nie bierz tego.do.siebie! Trzymaj.się Kochana!


Madzia współczuję nocy :-( bardzo często masz ropne zapalenie spojówek :-( to niepokojące :-(


Teri jesteś? Jak noc? U Was też biało?


Emcia gdzie jesteś? Nina spokojniejsza?


Wenusjanka jak u Was?
 
Mikoto , super że nic je mialyscie spokojną.
Może jak będą wyniki babci to da im do myślenia? Aczkolwiek życzę dobrych wyników
 
Ostatnia edycja:
reklama
Teri, żyjesz ?? martwie się bo ja bym umarł bez kay. Mikoto napisała więc jakoś ciągnie ....

Głowa mnie dziś też bli. Kawa i tabletka trochę pomogło. Ciśnienie spada. U nas odwilż, jak wczoraj było prawie -10 tak dziś 0. Nie lubię takich wachań temperatur ale plusowa mi nie przeszkadza.

Ja już " w pracy " . Ale pranie jedno już zrobione, poodkurzane, zmywarka wyoakowana, Seweryn w szkole, krótkie pogaduchy z koleżanką przed szkołą ucięte, Hubi najedzony, ja śniadanie też zjedzone.

Maryś. Rozbraja mnie ten twój Szanowny. Jak można się wściekać, że dziecko przyszło, że sie budziło. A nie zasnęła już potem ? Hubi się owszem budzi często ale zawsze zasypia. Dobrze, że na detoksie nie jeteś i kawy możesz spiajac :-D

Palin
ja jak kanugurowałam to było gorąco , gorące noce. Przyklejaliśmy siię do siebie aż czasem pot się lał. Jakimś cudem potówek nie dostawał. Biedna Krysia , a może masaże brzuszka by pomogły ? ale nie takie koliste tylko z góry w dół. Jest taki specjalny masarz. Musisz brzuszek chwycić w dół i takim szybkim ruchem "ściągać" w dół naciskając nie na środek tylko bardziej na boki kciukiem i wskazującym. Wówczas wspomaga to pracę jellit i zejście powietrza. Hubi kilka razy miał taki twardszy brzuch to po takim masażu albo wypurtał się albo zrobił zaraz kupkę i było dobrze.

Madziu, MAt jest sprytny i inteligentny. Próbuję naciągać granice i próbuje na ile Ty mu pozwolisz. Jeszcze jest w wieku że można go " ustawić" . Musisz byc konsekwentna w spisanym " cyrografie" . Wiem, że czasem trudno i człowiek dla świętego spokoju chce odpuścić ale tu nie można. Szlaban z kompem to moim zdaniem najlepszy pomysł.
A nie zauważyłaś, że gdy dużo gra czy siedzi na kompie czy tel jest bardziej rozdrażniony ? Tak zaobserwowałam u Seweryna. Jak siedział kilka godzin dziennie to potem był z niego kłębek nerwów. Nastroje zminiały my się gorzej niż u kobiety przed okresem. Był płaczliwy i się irytował. Ja ma ograniczone tak, ok 30 min dziennie to miły, spokojny, wyciszony, pogodny i cierpliwy jest. Wydaje mi się, że są zbyt mali na dużą dawkę komputerea, migoczące świato, zmienne dzwięki - to zbyt duże boźdce dla ich mózgów.


Powymądrzałam się , idę pracować :)



NAtis, nie było Cię wczoraj ...... :(
 
Do góry