reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

reklama
dzien dobry

jeny współczuję dolegliwości, ale gratuluję ciąży... życzę nudnej i książkowej

u mne Filip od 6 na nogach, a ja z nim, ale nie będę marudzić, w końcu on śpi od 18 więc czego ja się spodziewam? że będzie spał do 12???

sara współczuję sytuacji z wujkiem, zdrowia życzę...

wenusjanka tulę....

i się drań mały budzi...
 
Ostatnia edycja:
teri ja płakałam wczoraj cały wieczór, przyszedł mąż kołysałam małą w kołysce i wszystko mu wyrzygałam, jak sie teraz czuję jak mi żle, jaka jestem samotna itd itp, pozniej poszłam do mamy bo mieszkamy z moimi rodzicami w dobudówce.. mamy osobne wejscie, kuchnie itd i płakałam dalej jej do rękawa ;-) wieczorem dostałam gorączki 38 i ledwo zyłam, odpuściłam.. lezałam a mąż bawił sie z Lenką, ona jakby czuła z resztą od kilku dni widzi jak płaczę, ja nawet jak z nią tańczę przy rmf świąta to ryczę jak bóbr, hormony mnie pokonały.. w nocy leżałam na golasa tak było mi gorąco, na szczęsiw moje dziecko wtało o 22, 3 i 6,30 i piło mleko, zasypiało po odłozeniu uff bogu dzięki dzis jest juz lepiej tzn z gorączką bo wymiaty juz zaliczyłam po pysznej jajecznicy.. a jak przejdę koło kosza na smieci i poczuję pieluchę z kupą to lecę az sie za mną kurzy.. na słoiki małej taka sama reakcja.. fajnie ze tak sie z córcią pośmiałyście przy kąpieli:-) oj mam nadzieję ze szybko wróci mi dobry humor bo szkoda mi lenki ze ma taką zahukaną matkę:-:)-(
matka Ewa rozbawiłas mnie swoim mężem;-) niech sie chłop zrelaksuje;-) a Ciebie podziwiam.. jak Ty dajesz radę kobieto.. przy Tobie czuję sie jak fajtłapa z jednym nie daję rady i wiecznie narzekam..brawo za organizację:tak:zdrówka dla Jasia !
korba też targam Lenkę wszędzie ze sobą ;-) teraz muszę bardziej uważac bo jednak ona plus bujaczek troche ważą juz nawet szukałam na allegro drugiego używanego zeby w toalecie stał na stałe bo tam mam schody do pokonania i noszenie jej póżniej troche mnie przeraza..
justa moja bratowa też jest w ciąży mnogiej;-) tak nam sie obrodziło w rodzinie ze przez dwa lata 4 dzieci na świat przyjdzie:-) co do mleczka 2 to skąd nadzieja ze będzie po nim Filipek spał dłuzej ? nie za bardzo sie orientuję.. daj mi też tą nadzieję;-)kleik był nadzieją, kaszka, wprowadzanie nowych produktów.. nic nie pomogło:sorry2:
anusia dziękuję za fluidy:-) z tymi chłopami to racja ! sebuś pięknie wazy, zazdroszę.. moja 7,40 a wciskam w nią ile sie da, kupy robi 4 dziennie wiec co ja jedną dziurką wepcham to ona drugą wypcha i taka robota;-) kaszka bananowa u nas też lubiana, po 6 jest tez i Lenka je ze smakiem taką kaszkę z biszkoptami ahh zajada sie az dzis siadła w bujaczku i rączki wyciagała do miseczki;-)
bona z tą wyprawką to fakt.. jeśli będzie dziewczynka to luzik jak chłopak to gorzej bo wszystko w różu:zawstydzona/y: karuzela, krzesełko do karmienia, bujaczek hmm ale ponieważ jestem stara i próżna to na poprawę humoru wylicytowałam sobie huśtawkę z fp o jakiej marzyłam.. dla samej lenki to tak mi tak jakos sie wydawało ze juz przesadzam ze za dużo juz tego w domu ale ze dziecko w drodze a chłop niewdzięczny to czemu nie ! i wczoraj przyjechałą i jest boska ! Lenka co prawda w niej wygląda jak wyrośnięte niemowlątko kobie tak ze cała sie trzęsie i mam obawy czy nie puszczą śruby ;-) ahh jak Ci zazdorszę farbowania odrostów, tego mi teraz najbardziej trzeba a trochę sie boję, ciekawe jak będę wyglądac za 2 miesiące...Ty też mieszkasz z mamą ?????? jak Ci z tym ?
 
Tymek praktycznie od rana płacze.. wczoraj popołudniu też płaczliwy. nocka tak, jak pisałam - do dupy.
już zaczynam sie zastanawiać, czy on na coś chory nie jest?? może do szpitala go położyć i zrobić wszystkie badania? próbowaliśmy już wszystkiego, nie ma poprawy a niebawem pół roczku mu stuknie :-(
 
Witam się ze śniadankiem i kawką :tak:

Natisku, Dzisiaj dla odmiany mam mega lenia :tak: Umyłam tylko głowę i uprzątnęłam w kuchni :cool:

Madziu, Tulę Was bardzo mocno, Ty i Tymek potrzebujecie czasu żeby się przyzwyczaić do nowej sytuacji... buziaki dla Was

Bona , Nocka :confused: o 19 flaszka i sen potem 22, 1.30, 3.30 i o 6 wstałyśmy ;-)

Justa, Powiem Ci kochana, że również czekam na nowy lepszy rok:tak: Niepokoi mnie jednak to , że tak strasznie w tym roku nie mogę doczekać się Świąt , hmmm zawsze jak na coś bardzo czekam to potem nie jest tak jak to sobie wyobrażałam , Mam nadzieję , ze w tym temacie absolutnie się to nie sprawdzi :happy2:

U nas Zosia bije rekordy , wczoraj nie pała od 12 do 19 , dzisiaj wstała przed 6 ok 9 chciała spać położyłam ją , ale zdążyłam sobie tylko zrobić herbatkę i już była wyspana:szok: Od rana piszę tego posta :-( Teraz ją właśnie położyłam , mam nadzieję , że tym razem dłużej pośpi :tak:

U nas pogoda tragiczna , ciemno, zimno a w czwartek i piątek mają być jakieś silne wiatry :szok: Nie lubię tego :dry:

W piątek mikołaj , mam dla JUlki jakie duperelki jak :peruka ( chciała długie włosy blond ) ;-) , naklejki , takie coś do robienia samemu pieczątek ,hmm nie wiem czy coś jeszcze jej kupić :confused:

Tak strasznie nie mogę się doczekać pachnącej , świeżej choineczki w domu :tak: Tylko co roku mieliśmy piękną wielką aż do sufitu a w tym roku po remoncie i z powodu przybywających Sofijowych zabawek nie będę miała chyba miejsca na takiego olbrzyma :-) Mój tata w tym roku będzie w końcu na Święta :tak:

W weekend będziemy malować jadalnie , S sprzedał akwarium a za szafką grzyb :szok::sorry2: Trzeba to koniecznie zlikwidować.

Miłego dnia kobietki;-)

Jeny , Kochana wyczuwam w Twoim poście troszkę lepszy humorek co mnie niezmiernie cieszy :-):-):-)

Anusiakanusia, Ach te nasze dziady :eek::eek: Mój z kolei ostatnio na mnie narzeka , że się czepiam :sorry2: Możliwe chyba troszkę za dużo kłopocików a na kim mam się wyładować jak nie na nim :confused::confused::confused::-)
 
Ostatnia edycja:
Mikotku, dzisiejsza noc rewelacyjna, zasnął przy Barwach szczęścia czyli ok 20 i spał do 5 :tak: mleczko dostał i spał do 7:40 wyspałam się jak nie wiem. poprzednia nocka to była ciężka też, budził się ale lekarz kazał przegłodzić. ja przy Twoich przygotowaniach świątecznych to jestem w czarnej D...., no siedzę u mamy a u mnie okna brudne, firanki też, w weekend jak tam byłam to pościel zmieniłam, bo mój D to by zmienił jakby już mu mocno śmierdziała ...:-(

WŁAŚNIE. nie pisałam w poniedziałek wieczorem już wam, w POniedziałek po południu znowu bartek zwracał i dzwoniłam do lek. żeby się umówić i jechać a on mi powiedział że jak temp nie ma, to przegłodzić, mleczko z jedną miarką mniej niż zalecane i powinny wymioty przejść, + lakcid 2x dziennie. Przeszło, dostał wodę do picia, płatki ryżowe mu ugotowałam na wodzie, na noc mleczko "cienksze" i przeszło, ale poniedziałek miałam ciężki i noc z pon na wt też ciężka bo nie dawałam jeść tylko pić. Ale wczoraj już dobrze było. Dziś spróbuję podać obiadek. Teraz drzemie, może uda mi się go nauczyć spać w dzień więcej, wczoraj już ładnie mi spał ;-)

Natisku kochana moja, mówisz syrop islandzki na kaszel?? moje dwa smerfy mają kaszel, zwłaszcza rano, w dzień nie ma, raczej sporadycznie... ja podaję sinecod, ale nie to niedobre i plują mi obaj, Wojtkowi dodatkowo babcia robi kompresik jak mnie gdy byłam mała.

Korba
jak brat ??
Palin, jak Mikołaj, przechodzi ?? ucałuj smerfika od nas :*
Terri ja mam Nikon coolpix p100 ?? chyba p100... 2 lata temu był za 1200 chyba i parametry ma fajne jak dla mnie.
saara && za zdrowie chrzestnego &&
Jeny znam ten ból chęć spania a dziecko nie daje, rzyganko też znam :sorry2: z wojtkiem miałam do 5 m-ca a z bartkiem do 7 m-ca, współczuję :*
Bona,,, ciuszki rewelacja :tak:
Wenus wam zdrówka... oby leczenie pomogło mamie, choćby ulżyć :*
Madziu kochana nie smęcisz.. :* będzie coraz lepiej zobaczysz :blink:


relaksik z Wami zaliczony, zaraz spadam obiad robić, dziś pyzy z mięsem :-)
niby NIC NIE ROBIĘ a czuję się zajechana jak koń po westernie :-( jakaś taka zmęczone jestem choć do Jeny mi brakuje bo wiem co przechodziłam w ostatniej ciąży, ale cię pocieszę kochana, dasz radę, w później będziesz tylko dobre chwile wspominać jak Natisek nasz kochany z ciąży z Lenką, mimo tylu problemów ciążowych co ona przeszła to ja bym się chyba podłamała i się wysterylizowała... :sorry2:
idę bo muszę się jeszcze ogarnąć, ok 17 jedziemy na Barbary do żony mojego kuzyna, bo nas zaprosiła, a ona ma z licpa Felusia a moi kaszlący więc jedziemy bez dzieci :-D
 
Witam się porannie!
hello.gif


Będzie szybko i krótko, przepraszam, ale póki Zosia śpi musze podgonić z obiadem, bo po drzemce chcę wyjść z nią na dwór. Ostatnio była dwa dni temu, więc chcę korzystać, poi aura pozwala. Nocka bardzo dobra, w sumie dwa karmienia, ale to drugie bardziej wmuszone, następnym razem podam jej wodę, by chyba bardziej jej się pic chciało niż jeść. Wstała przed 9. Wczoraj już nie było gorączki, w nocy też.



Korba u nas cudna pogoda - mroźno ale słonecznie! Julka na pewno się ucieszy z takich prezentów! Kochana, nie myśl tak! święta będą cudne! Malowanie powiadasz... Koniecznie pochwal się, jak już będzie skończone!

Bona
może późniejsze kładzenie spać będzie rozwiązaniem i Michać da Wam pospać rano! Pas na tyłek za farbowanie i mycie włosów a później wyjście na dwór! udanego wypadu na miasto!

Natis super, że się wyspałaś! Powodzenia z dzisiejszym załatwianiem spraw!

Gosiak
dobre wieści, najważniejsze, że jest poprawa. Oby nocki były już tylko lepsze!

Madziu tulę Cię mocno Kochana! Żal się, od tego tu jesteśmy!

Wenusjanka zdrowia dla Mamy
przytulanko.gif


Jeny będzie dobrze! Możesz liczyc na pomoc mamy? Skoro mąż cały dzień w pracy... Ja też jestem sama. Mąż przyjeżdża co drugi weekend do domu. Moja mama często do nas przychodzi, zazwyczaj zagląda co kilka dni po pracy. Te dwie godziny to naprawdę dużo dla mnie. I obiad czasami też podrzuci
flircik.gif


asiulka super, że noc taka dobra! Udanego wypadu na kawke!
 
Dzień doberek :)

Kawkę wypiłam czytając :) Nie było mnie wczoraj na bb i tyle do czytanie - tak jak mówicie - jak za ciążowych,starych dobrych czasów :)
A porpos ciąży - pamiętacie jak się w brzuszkach ruszały maluszki ? Ja pamiętam, że narzekałam, że Hubi to leniwiec, dużo spał, mało się ruszał - i tak teraz ma , jest śpioszkiem ( aczkolwiek już jak na połroczniaka przystało - wydłuża sobie godziny aktywności i czasem zdarza mu się nie spać 2 godz.) :):)
A jak u Was ?

Dołączam do pijących kawki by dzień przetrwać. Dziś i wczoraj było ciut lepiej - o tyle, że między karmieniami spał a nie wiercił się. Wczoraj cycolenie 3 razy, dziś 2 :)

Mężo pojechał do stolicy więc znów sama. By Seweryna do szkoły odwieźć musiałam Hubisa budzić i najgorszej est to ,że dłużej pakuję go do samochodu niż odwożę Seweryna - 5 min i byłam z powrotem . A skubaniec nie lubi być wkładany do fotelika :(
Na 13:30 ide do zębologa - już zapowiedziała, że asystentka będzie musiała zabawić się w nianiię bo nie mam z kim Huberta zostawić - na szczęscie mam super gabinet i małe dziecko to nie przeszkoda :)

Jeny myślę o Tobie nieustannie ! Niestety tego się bałam czytając, że jestś w ciąży :( Mam nadzieję, że mdłości i senność nie będą długo trwać i będziesz się cieszyć i jednym i drugim maleństwem !Staraj się w każdej wolnej chwili odpoczywać, ani porządki ani inne rzeczy nie są teraz tak ważne niż Ty i dwa maluszki ! Mocno Tobie kibicuję i wspieram !

Nie odpiszę teraz Wam wszystkim bo zamarudziła mi jedna kobieta, która przyszła mi tyłek truć, potem 10000 telefonów,, Hubert i jest godz, jestem zakręcona jak słoim po marmoladzie i już nawet nie wiem co chciałam pisć - posta piszę od 8:30 ....
 
Madziu - Tymus jest mlodszy ood mojego o 3 dni to moze i on ma ten nieszczesny skok ??? Feliks , moj Tymek maja podobne " objawy "....w dzien moj tez marudzi ostatnio, noc sie popsuly. Ale jesli czujesz, ze cos moze byc nie tak , faktycznie, przejdzcie si dolekarza.

Jeny - -dobrze, ze wyrzucilas wszystko z siebie , wyplakalas sie !

Korba- czekasz na Swieta bo beda juz z Zosienka po tej stronie barykady :D wspolczje nocki. A moze Juleczka cieszylaby sie z takich nozyczek z roznymi koncowkami ?? albo dziurkaczy ze wzorkami ?? no chyba ze takie cudenka juz ma :) Tak mysle co mojej siostry mala ma :)

Mikotku
- -pewnie, ze podaj wode. Jak bedzie chciala mleczko da znac :D i wtedy zamienisz flaszeczki. Nie ciesze sie z tej nocki aby nie zapeszac :)

Robaczku
- -Tymek idzie spac srednio co 2,5-3 godzinki ale widze, ze czas juz sobie zaczyna wydluzac...achh pamietaj jak Tymek wariowal. Mialam moj wlasny program telewizyjny :) Pamietam jak wrcalam z pracy, wywalalam brzucha do gory juz w pizamie i sie gapilam :) powodzenia u dentysty !
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry