reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

reklama
Nika , Zainteresowały mnie dwa dania, jeśli mogła bym Cię poprosić o przepis była bym barrrrdzo wdzięczna ( zawsze coś nowego pysznego ) :)

1. penne z kurczakiem i szpinakiem

2.
ryż z białym sosem i marchewką oraz gotowanym mięskiem ( jak robisz biały sosik ,i jakie mięsko ? )

Ale mi narobiłaś smaku na SZPINAK mmmmmmm
:happy2:
ja też poprosze przepisy;)
 
nooooooo i się objedlismy z synkiem tym chlebkiem smazonym połozyłam ser jak mamawikusi i polałam to ketchupem jezu ale mi to smakowało ziemiaczki juz się prawie ugotowały ale juz nie damy rady na obiadek hmm będzie więcej dla mężusia ;-)
 
korba bez jajek to taki 2 dniowy chlebek smaruję masełkiem dodatkowo masło na patelnie i smażę aż się zarumieni. Smak dzieciństwa i Mapeciak też uwielbia :tak:

mama kubulki ja mam do ŁDZ 40km jeśli chodzi o noclegi tam się niestety nie orientuję a jeśli chcesz to zapraszam do nas.

K. na służbie do rana - nie lubię nocy bez niego :baffled:
 
Na forum o jedzonku, w tv na TLC "Gordon Ramsey. Masterchef" - jak tu nie mieć apetytu na coś? :sorry2: A jeszcze mąż kolację sobie robi i zapachy rozprzestrzenia po mieszkanku...
Sa_raa - znam ten ból. Też tego nie lubię - łóżko się robi takie strasznie duże...
 
Hej Kobietki!

Mnie dziś meliska zawiodła i zaliczyłam spięcie z mamą. Na szczęście już potem dałam radę :).

TERI - współczuję Ci atrakcji jelitowych, ja też już się z nimi męczę kilka lat, zawsze sobie obiecuję, że zrobię porządek i tak mijają miesiące... Ale teraz już postanowione, bo ile to można się jeszcze męczyć. Teraz w ciąży jest o dziwo nieco lepiej. Musimy się nawzajem pilnować, żeby w końcu wyzdrowieć i się dobrze czuć :-)

MATKAEWA - bardzo Cię poproszę o namiar na tego lekarza. Może to nawet będzie ten sam co polecał mi znajomy. On też się leczy już kilka lat, ale u niego zdecydowanie poważniejszy temat.

FIOLETOWA - jak tam dajesz radę z leżeniem??? U mnie kryzys przychodzi co ok. 3 -4 dnii, wtedy jestem tak obolała, że nie wiem jak się położyć. Masaż z oliwką czyni jednak cuda.

Dziewczyny co do płci to w sumie było mi obojętne, jakoś chyba nawet bliżej mi było do dziewczynki. Gdzieś tam miałam nadzieję na syna, ale to bardziej dla męża, bo wiem, że on marzył zawsze o męskim potomku :-). Jak się okazało, że dzieczyna mieszka w brzuchu to nie czułam się rozczarowana, ale czułam jakbym zawiodła męża.
Na szczęście trwało to krótko, bo M., chyba też w obliczu tych trudów ciąży bardzo się cieszy z córeczki :-). Jeden wieczór potrzebował, żeby przetrawić wiadomość, a następnego dnia już z uśmiechem całował brzuchol i witał się z córeczką :-).


Smaka robicie tym jedzonkiem. Zgłodniałam na samą myśl :-).
Ja dziś miałam roladki, kluseczki i kapustkę czerwoną - pychotka. Ale głód się powoli znów odzywa.

Mój mąż, podobnie jak Twój KORBA, zje wszystko co mu dam, i zawsze jest zadowolony :-). Nie mam więc z tym nigdy problemu. Aczkolwiek zawsze składnik białkowy musi być, żeby moi zaraz po obiedzie nie szukali przekąsek :).

SARA - a co to jest prażucha??? już od wczoraj mam Cię pytać i ciągle zapominam.
 
Ostatnia edycja:
Tak się rozbawiłam z synkiem, że dalej jestem bez obiadu. Chyba czas pomyśleć o dzidzi w brzuszku i stanąć w kuchni :-p Przez to L4 w ogóle zorganizowana nie jestem. Zawsze po pracy potrafiłam obiad na następny dzień przygotować lub na bieżący, ogarnąć mieszkanie, zadanie domowe z synkiem zrobić.. a teraz śpię do 12 i wydaje mi się, że na wszystko mam czas a już po 19 jest :baffled:
Muszę sobie plan dnia ustalić chociaż posiłkowy, żeby nie chodzić głodna-jutro się zmobilizuję :-) ale to dopiero jutro :-)

natis ja po ostatnim popołudniu z mamą, wolę sobie radzić sama. naprawdę moja psychika już ledwo co znosi telefony 3 x dziennie z zapytaniem, jak się czuję :no:
 
reklama
Do góry