reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

reklama
Nika , Zainteresowały mnie dwa dania, jeśli mogła bym Cię poprosić o przepis była bym barrrrdzo wdzięczna ( zawsze coś nowego pysznego ) :)

1. penne z kurczakiem i szpinakiem

2.
ryż z białym sosem i marchewką oraz gotowanym mięskiem ( jak robisz biały sosik ,i jakie mięsko ? )

Ale mi narobiłaś smaku na SZPINAK mmmmmmm
:happy2:
ja też poprosze przepisy;)
 
nooooooo i się objedlismy z synkiem tym chlebkiem smazonym połozyłam ser jak mamawikusi i polałam to ketchupem jezu ale mi to smakowało ziemiaczki juz się prawie ugotowały ale juz nie damy rady na obiadek hmm będzie więcej dla mężusia ;-)
 
korba bez jajek to taki 2 dniowy chlebek smaruję masełkiem dodatkowo masło na patelnie i smażę aż się zarumieni. Smak dzieciństwa i Mapeciak też uwielbia :tak:

mama kubulki ja mam do ŁDZ 40km jeśli chodzi o noclegi tam się niestety nie orientuję a jeśli chcesz to zapraszam do nas.

K. na służbie do rana - nie lubię nocy bez niego :baffled:
 
Na forum o jedzonku, w tv na TLC "Gordon Ramsey. Masterchef" - jak tu nie mieć apetytu na coś? :sorry2: A jeszcze mąż kolację sobie robi i zapachy rozprzestrzenia po mieszkanku...
Sa_raa - znam ten ból. Też tego nie lubię - łóżko się robi takie strasznie duże...
 
Hej Kobietki!

Mnie dziś meliska zawiodła i zaliczyłam spięcie z mamą. Na szczęście już potem dałam radę :).

TERI - współczuję Ci atrakcji jelitowych, ja też już się z nimi męczę kilka lat, zawsze sobie obiecuję, że zrobię porządek i tak mijają miesiące... Ale teraz już postanowione, bo ile to można się jeszcze męczyć. Teraz w ciąży jest o dziwo nieco lepiej. Musimy się nawzajem pilnować, żeby w końcu wyzdrowieć i się dobrze czuć :-)

MATKAEWA - bardzo Cię poproszę o namiar na tego lekarza. Może to nawet będzie ten sam co polecał mi znajomy. On też się leczy już kilka lat, ale u niego zdecydowanie poważniejszy temat.

FIOLETOWA - jak tam dajesz radę z leżeniem??? U mnie kryzys przychodzi co ok. 3 -4 dnii, wtedy jestem tak obolała, że nie wiem jak się położyć. Masaż z oliwką czyni jednak cuda.

Dziewczyny co do płci to w sumie było mi obojętne, jakoś chyba nawet bliżej mi było do dziewczynki. Gdzieś tam miałam nadzieję na syna, ale to bardziej dla męża, bo wiem, że on marzył zawsze o męskim potomku :-). Jak się okazało, że dzieczyna mieszka w brzuchu to nie czułam się rozczarowana, ale czułam jakbym zawiodła męża.
Na szczęście trwało to krótko, bo M., chyba też w obliczu tych trudów ciąży bardzo się cieszy z córeczki :-). Jeden wieczór potrzebował, żeby przetrawić wiadomość, a następnego dnia już z uśmiechem całował brzuchol i witał się z córeczką :-).


Smaka robicie tym jedzonkiem. Zgłodniałam na samą myśl :-).
Ja dziś miałam roladki, kluseczki i kapustkę czerwoną - pychotka. Ale głód się powoli znów odzywa.

Mój mąż, podobnie jak Twój KORBA, zje wszystko co mu dam, i zawsze jest zadowolony :-). Nie mam więc z tym nigdy problemu. Aczkolwiek zawsze składnik białkowy musi być, żeby moi zaraz po obiedzie nie szukali przekąsek :).

SARA - a co to jest prażucha??? już od wczoraj mam Cię pytać i ciągle zapominam.
 
Ostatnia edycja:
Tak się rozbawiłam z synkiem, że dalej jestem bez obiadu. Chyba czas pomyśleć o dzidzi w brzuszku i stanąć w kuchni :-p Przez to L4 w ogóle zorganizowana nie jestem. Zawsze po pracy potrafiłam obiad na następny dzień przygotować lub na bieżący, ogarnąć mieszkanie, zadanie domowe z synkiem zrobić.. a teraz śpię do 12 i wydaje mi się, że na wszystko mam czas a już po 19 jest :baffled:
Muszę sobie plan dnia ustalić chociaż posiłkowy, żeby nie chodzić głodna-jutro się zmobilizuję :-) ale to dopiero jutro :-)

natis ja po ostatnim popołudniu z mamą, wolę sobie radzić sama. naprawdę moja psychika już ledwo co znosi telefony 3 x dziennie z zapytaniem, jak się czuję :no:
 
reklama
Do góry