Cześć Kobietki!
Ja dziś w nowych włosach - mąż mi rzucił farbę (jego debiut). Co prawda zamiast brązowej czerni mam pasemka, ale wygląda nieźle - zdecydowanie lepiej niż to co miałam. Przynajmniej odrostów i siwizny nie widać :-).
TERI - ja też dziś sama. Mała pojechała do kuzyna na weekend, a mąż zaraz jedzie na granie. Wróci w nocy, więc spędzam samotnie dzień. Zamierzam leniuchować i nic nie robić ;-) - czyli stała z ostatnich 3 m-cy ;-).
ANISIAJ - też masz plamienia? Pewnie pisałaś, ale przyznam szczerze, że nie pamiętam. Ja mam plamienia/krwawienia od 6tc praktycznie do teraz. Nie wiem kiedy się skończą. Dzięki Bogu z dzieckiem wszystko OK. Leki mnie też wykańczają w takich ilościach .
NISSANKA - link się nie otwiera niestety. Jeśli jest to gazówka to lepiej wezwać gazownika - w karcie gwarancyjnej wymagana jest jego pieczątka - bez niej często traci się gwarancję.
Twoj facet może sam podłączyć (pewnie na elastyczny przewód), ale potrzebny jest czujnik gazu, żeby sprawdzić instalację po montażu - dla bezpieczeństwa wszystkich :-). Jak mieszkasz na osiedlu pewnie któryś z konserwatorów ze spółdzielni czy wspólnoty ma uprawnienia gazowe i za pół litra wódeczki podłączy ;-)
MADZIA - bardzo mi przykro, ale pamiętaj, że to jeszcze nie wyrok. Amniopunkcja napewno wykluczy choroby - zobaczysz. Aczkolwiek stresu Ci nie zazdroszczę... Trzymam kciuki z całych sił...
MATKAEWA - no to zaszalałaś Kochana! Rzuć później jakieś zdjęcia :-)
CZARNA - witaj :-) rozgość się a nie pisałaś już wcześniej???
DZIKABEZ - zdrówka Wam życzę!!! Mój mąż też od m-ca chory, nie umie się wyleczyć, już po 2 antybiotykach, kuracji p/wirusowej i dalej się męczy. Mnie na szczęście nie łapie, na razie...
Co do kataru to jak mnie męczyło używałam Otrivinu dla dzieci. To jedyne krople, które udrażniają mi nos. Używałam max. 2-3 razy dziennie, jak już nie dawałam rady, szczególnie na noc, żeby móc zasnąć.
Pytałam lekarza internistę i gina - oboje pozwolili ich używać w niedużych dawkach.
Ja dziś w nowych włosach - mąż mi rzucił farbę (jego debiut). Co prawda zamiast brązowej czerni mam pasemka, ale wygląda nieźle - zdecydowanie lepiej niż to co miałam. Przynajmniej odrostów i siwizny nie widać :-).
TERI - ja też dziś sama. Mała pojechała do kuzyna na weekend, a mąż zaraz jedzie na granie. Wróci w nocy, więc spędzam samotnie dzień. Zamierzam leniuchować i nic nie robić ;-) - czyli stała z ostatnich 3 m-cy ;-).
ANISIAJ - też masz plamienia? Pewnie pisałaś, ale przyznam szczerze, że nie pamiętam. Ja mam plamienia/krwawienia od 6tc praktycznie do teraz. Nie wiem kiedy się skończą. Dzięki Bogu z dzieckiem wszystko OK. Leki mnie też wykańczają w takich ilościach .
NISSANKA - link się nie otwiera niestety. Jeśli jest to gazówka to lepiej wezwać gazownika - w karcie gwarancyjnej wymagana jest jego pieczątka - bez niej często traci się gwarancję.
Twoj facet może sam podłączyć (pewnie na elastyczny przewód), ale potrzebny jest czujnik gazu, żeby sprawdzić instalację po montażu - dla bezpieczeństwa wszystkich :-). Jak mieszkasz na osiedlu pewnie któryś z konserwatorów ze spółdzielni czy wspólnoty ma uprawnienia gazowe i za pół litra wódeczki podłączy ;-)
MADZIA - bardzo mi przykro, ale pamiętaj, że to jeszcze nie wyrok. Amniopunkcja napewno wykluczy choroby - zobaczysz. Aczkolwiek stresu Ci nie zazdroszczę... Trzymam kciuki z całych sił...
MATKAEWA - no to zaszalałaś Kochana! Rzuć później jakieś zdjęcia :-)
CZARNA - witaj :-) rozgość się a nie pisałaś już wcześniej???
DZIKABEZ - zdrówka Wam życzę!!! Mój mąż też od m-ca chory, nie umie się wyleczyć, już po 2 antybiotykach, kuracji p/wirusowej i dalej się męczy. Mnie na szczęście nie łapie, na razie...
Co do kataru to jak mnie męczyło używałam Otrivinu dla dzieci. To jedyne krople, które udrażniają mi nos. Używałam max. 2-3 razy dziennie, jak już nie dawałam rady, szczególnie na noc, żeby móc zasnąć.
Pytałam lekarza internistę i gina - oboje pozwolili ich używać w niedużych dawkach.
Ostatnia edycja: