ANISIAJ - ja też mam ochotę udusić takich co twierdzą, że to taki super czas nicnierobienia i w ogóle. Z przyjemnością robiłabym to wszystko co przed ciążą, gdyby tylko samopoczucie i zdrowie pozwoliło. Niestety dla mnie ciąża to niewiele przyjemności, a jedynie ciągły stres, obawa i bardzo złe samopoczucie. Mdłości i wymioty nadal męczą, pomimo, iż 19 tydzień leci, bezsenność, zaparcia, bóle brzucha, bóle pleców, migreny przynajmniej 3 razy w tygodniu mnie nawiedzają... Do tego zakaz chodzenia, seksu, nawet kąpieli...
Oj mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Czekam tylko do maja na ten mój mały ukochany cud z brzuszka - tylko dla niego jestem w stanie się tak poświęcać.
KORBA - witaj Kochana! Co tak mało się ostatnio odzywasz???
W Sylwestra jak co roku mężuś ma granie, więc tradycyjnie się nie bawimy. Chce, abym na trochę przyjechała posłuchać, ale powiem szczerze, że nie wiem czy będzie mi się chciało. Tyle przygotowań na 3 godziny siedzenia i patrzenia jak grają... Choć z drugiej strony ma być pyszne jedzenie ;-).
Do tego nie załatwiliśmy opieki dla Natalki, więc nie chcę już kombinować na 3 godziny siedzenia. Przypuszczam, że będziemy z małą siedziały w domku - chyba, że nagle ogarnie mnie magiczny przypływ energii i zaszaleję :-). A Wy co porabiacie??????
MATKAEWA - no faktycznie troszkę późno się dowiedziałaś o przebierankach, nie zazdroszczę. Zapomniałam, że dzieci też musisz przebrać. Ale dasz radę! Będzie fajna zabawa :-).
Moje maleństwo też się teraz nieźle rozbrykało - chyba tańczy w tym brzuchu
. Coś mi się wydaje, że upatrzył sobie okolice pęcherza, bo tak mnie dziś męczy i męczy, a kopniaczki pojawiają się zdecydowanie niżej niż wcześniej.