reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

natis, ja bym głowy pourywała za te teksty o tym, jak to nam dobrze. zwłaszcza jak są zaparcia, mdłości, stresy, tona leków itp.

przyznam Wam szczerze, że ja zdecydowałam się na szkołę rodzenia też trochę ze względu na m, żeby się trochę poduczył, bo to bardzo pomocny człowiek i jak nie szkoła rodzenia, to pewnie wchłonie wszystkie filmiki na youtubie o pielęgnacji ;)
 
reklama
Witam kochane :tak:

Dziękuję kochane za pamięć i troskę :tak: Natis, Bardzo się cieszę, że lepiej się czujesz :tak:

Ja chodziłam do szkoły rodzenia, wiedziałam , że będę miała CC , ale chodziłam żeby się poruszać :-) Teraz nie będę chodziła, szkoda mi kasy

Mój dziubek w brzuszku bryka, nawet mój S wczoraj pierwszy raz poczuł kopniaczka , ale tylko raz:tak:


Co robicie na SYLWESTRA ???
 
ANISIAJ - ja też mam ochotę udusić takich co twierdzą, że to taki super czas nicnierobienia i w ogóle. Z przyjemnością robiłabym to wszystko co przed ciążą, gdyby tylko samopoczucie i zdrowie pozwoliło. Niestety dla mnie ciąża to niewiele przyjemności, a jedynie ciągły stres, obawa i bardzo złe samopoczucie. Mdłości i wymioty nadal męczą, pomimo, iż 19 tydzień leci, bezsenność, zaparcia, bóle brzucha, bóle pleców, migreny przynajmniej 3 razy w tygodniu mnie nawiedzają... Do tego zakaz chodzenia, seksu, nawet kąpieli...
Oj mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Czekam tylko do maja na ten mój mały ukochany cud z brzuszka - tylko dla niego jestem w stanie się tak poświęcać.

KORBA - witaj Kochana! Co tak mało się ostatnio odzywasz???
W Sylwestra jak co roku mężuś ma granie, więc tradycyjnie się nie bawimy. Chce, abym na trochę przyjechała posłuchać, ale powiem szczerze, że nie wiem czy będzie mi się chciało. Tyle przygotowań na 3 godziny siedzenia i patrzenia jak grają... Choć z drugiej strony ma być pyszne jedzenie ;-).
Do tego nie załatwiliśmy opieki dla Natalki, więc nie chcę już kombinować na 3 godziny siedzenia. Przypuszczam, że będziemy z małą siedziały w domku - chyba, że nagle ogarnie mnie magiczny przypływ energii i zaszaleję :-). A Wy co porabiacie??????

MATKAEWA - no faktycznie troszkę późno się dowiedziałaś o przebierankach, nie zazdroszczę. Zapomniałam, że dzieci też musisz przebrać. Ale dasz radę! Będzie fajna zabawa :-).


Moje maleństwo też się teraz nieźle rozbrykało - chyba tańczy w tym brzuchu :-D. Coś mi się wydaje, że upatrzył sobie okolice pęcherza, bo tak mnie dziś męczy i męczy, a kopniaczki pojawiają się zdecydowanie niżej niż wcześniej.
 
My sylwestra spędzamy w domku. Miałabym ochotę iść się gdzieś zabawić ale z brzusiem to ciut niebezpiecznie chyba już do klubu. Domówki niestety tu nie mamy jeszcze z kim zorganizować. Koło nosa przeleciał nam rejs stena line po Bałtyku - miałam już rezerwować bilety a tu pokazały się dwie kreski :)

Fajny pomysł z tymi przebraniami :) Kiedyś też byliśmy na takiej imprezce.

Mi dziś też maleństwo stuka często - nadrabia ostanie dni milczenia. Oby teraz już często się wiercił.

Podjęłam się dziś wyzwania - budujemy z młodym wszystkie zestawy z lego bo wszystkie rozłożył na części pierwsze. Mamy już posegregowane kolory żeby łatwiej było szukać elementów i zbudowaliśmy wszystkie roboty z hero factory. Jutro ninjago.
 
Fajnie z tymi przebieranymi imprezami! Pomysł bardzo mi się podoba. Ja chciałam iść do lokalu bo była okazja ze znajomymi ale zanim Michał się zdecydował to już nie było wolnych miejsc ;/ Pozostaje nam siedzenie w domu, ewentualnie jakiś spacer o północy z życzeniami. Co może i lepsze bo jak będę zmęczona to po prostu się położę.
Ja specjalnych nudności nie miałam w I trymestrze ale za to problemy ze snem non stop mam. Jestem już po śniadaniu i od godziny przeglądam forum :) Jak się przebudzę niezależnie czy śpię 2h czy 12h to już nie zasnę.

Słuchajcie wczoraj pisałyśmy jak to nas kusi kupno czegoś a mój mąż przytargał wczoraj łóżeczko do domu. Na razie go schowaliśmy. Jest kompletnie nowe, nieużywane. Jakaś kobieta sprzedawała mieszkanie i wracała do Warszawy, stwierdziła że łóżeczko było kupione na potrzeby krótkich pobytów w Krakowie i nie będzie go zabierać bo jej nie potrzebne. Nabywcą mieszkania stał się nasz kolega, który jak się dowiedział z poczty pantoflowej, że czekamy na lokatora to zadzwonił i zaproponował Michałowi, że chętnie pozbędzie się grata.
I tak staliśmy się posiadaczami najprostrzego łóżeczka z ikei wraz z materacem.
 
Dzień dobry !!! Katka ranny ptaszku no to Wam się trafił pierwszy mebelek dla dzidziusia :) . Ja śpię narazie jak zabita , a do wc w nocy to idę w półśnie , wiec współczuję tych bezsenności .
No to ja śniadanko zjem i wybieram się na łowy , mamy dwa duże ciucholandy w Mikołowie i muszę znaleźć "kreacje sylwestrowe". Jakaś maczuga by się przydała dla męża:laugh2:. Miłego dnia .
 
Hejo:)

Katka spać nie możesz?:) gratuluję pierwszego mebelka:)

MatkaEwa powodzenia w szukaniu, pochwal się co tam znalazłaś:)

Co do Sylwestra to albo my idziemy do znajomych albo znajomi wpadną do nas... dzisiaj się okaże:) jest nas 8 osób więc na pewno będzie fajnie. Robaczku racja, do klubu to raczej bałabym się pójść.

Anisiaj fakt, ja jak przyszłam do pracy z L4 to wszyscy życzyli mi "udanego urlopu, baw się dobrze". No brak słów. Jasne może nie mam jakiś mega dokuczliwych objawów typu mdłości, ale za to zaparcia, zmęczenie, bóle głowy, bezsenność, brak apetytu, krwawienie z nosa i ciągły stres, czy wszystko OK. Ale dla innych to po prostu co najmniej 1,5 roku płatnego urlopu.

Strasznie Wam zazdroszczę, że tak czujecie ruchy dzieciaczków... też chce:(
 
ja też nie czuję ruchów dziecka :( mam nadzieję, że się to zmieni. A czy u Was dziewczyny ginekolog robi przy każdej wizycie USG? bo ostatnio jak byłam to coś mi moja gin powiedziała, że jak chcę przyjść z mężem na wizytę to dopiero za 2 miesiące (czyli w 22 tygodniu), a teraz ide też w 18 tygodniu i nie będzie mi robić USG? Kurczę to trochę dziwne, bo ja nie czuję ruchów i tylko się z tego powodu martwię.
 
smile, natis - u mnie też atrakcje od początku - plamienia, leki, dwa razy izba przyjęć, kilka dodatkowych wizyt u gina. a znajomi tylko się nakręcają jak oni by wykorzystali ten czas, który mam ja. a Wy same wiecie jak to jest - jak np. chce się czytać, kiedy głowa pęka, lata się do kibelka, zasypia na stojąco itp. ja przez pierwsze tygodnie marzyłam o tym, żeby posprzątać po swojemu dom...tylko tyle, bo choć mój mąż sprząta, to wiadomo, że ja zrobiłabym to lepiej ;)

u nas sylwester w domu, mamy strasznie bojaźliwego psa, a skoro ja nie piję, mąż też powiedział, że ze mną obok to nie poszaleje, bo musi o mnie dbać, więc zostajemy w domu. przypuszczam, że zasnę o 22 ;)

tusia - ja trzymam się wersji mojego gina, że większosc kobiet w pierszej ciąży czuje ruchy ok 20 tc
 
reklama
witam dziewczynki
u nas po burzliwej nocy doszliśmy do porozumienia w sprawie imienia i wracamy do punktu wyjścia czyli to co było na początku albo Kamilka albo Alicja i zdecydujemy jak zobaczymy mała może któreś będzie bardziej pasowało mąż stwierdził że on i tak nic lepszego nie wymyśli a jakie byśmy nie dali to i tak na pewno będzie ładne :-) kurcze zawsze myslałam że dla dziewczynek jest tyle ładnych iminom aż do tej pory jak musimy stanąć przed tym trudnym wyborem hehh teraz znów mi się wydaje że dla chłopców jest dużo ładnych i na pewno byłby mniejszy problem :baffled: a mi podoba sie jeszcze Daria ładnie by pasowało do Dawida ale jest to dość ciężkie imię i nie znam żadnego zdrobnienia a do małego dzieciatka fajnie jest imię zdrabniać więc sie raczej na nie nie zdecyduje chyba że na drugie :tak:

co do sylwestra do idziemy na domówkę do mojej siostry ciotecznej tej co ma mi ciuszki dać będzie coś koło 10 osób tylko nie wiem czy to będzie az takie fajnie wszyscy sobie będą sączyć wódeczkę a ja co ... kierowca :/ no ale chociaż się pośmieję z pijanych hahah młody jedzie z nami to jest dusza towarzystwa i uwielbia imprezy hah a jak mu sie spać zachce to nieważne gdzie byle oko zamknąć ;-)juz od 2 lat czeka do północy i otwiera swojego dziecięcego szampana to w tym roku razem wzniesiemy toast jego szampanem heh;-)

bal przebierańców ale super no tylko faktycznie 5 strojów to nie lada wyzwanie ale teraz w ciucholandach jest tego pełno ja mam na osiedlu pod nosem 2 wielkie ciucholandy i czasem po drodze wstapie mojemu młodemu zawsze znajde cos fajnego bo na siebie to jakoś nie moge nic trafic
moje chłopaki pojechali dzisiaj na wieś do babci a ja mam prawie cały dzień dla siebie ide na miasto potem do koleżanki na ploty ;-)
 
Do góry