reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Anula_ - słodki czas, choć współczuję tych pytań, mam to prawie za sobą, choć teraz się zdarzają typu "a co to jest sex?" "a jak urodzisz rodzeństwo" (mam łatwo, bo mówię, że z brzucha wyciągną i nie kłamię ;-) ), " czemu kupujesz podpaski? nie umiesz z siku wytrzymać???" "Kupisz mi też always'y"... itd...

DzikaBez - rewelacyjne są, czasem do ojca odsyłam jak zada niewygodne pytanie i on się męczy :-D:-D

Paulinka - może zaczniemy ze sobą gadać nocami na jakimś gg zamiast się męczyć. Ja też zanim uda mi się zasnąć robię się głodna, a wtedy to już nie mam co marzyć o spaniu. Wstaję więc, robię mleko z miodem i jakąś kanapkę. Potem znów brzuch boli i ciężko znaleźć miejsce. Dziś czytałam książkę - bardzo fajną zresztą i lekką w czytaniu jak na Paulo Coelho 'Zwycięzca jest sam' - polecam :). Zasnęłam po 2 :(.

Teri - Natalka poszła do szkoły jako 6 latka. W tym roku przeprowadziliśmy się i zmieniła szkołę. Tutaj też była/ jest super klasa samych 6-cio latków (teraz już 7-mio). W klasie jest 14 dzieci, super indywidualne podejście. Jestem naprawdę zadowolona ze zmiany - mała w sumie też, choć początkowo nie chciała zmieniać szkoły.
Okazało się, że tutaj komunię będą mieli w 3klasie, żeby się zrównać z dotychczasowym wiekiem. Tak więc komunia mnie czeka dopiero w 2014r. Na szczęście :). Nie wyrobiłabym z ciążą i komunią. Ufff...


Co do pierożków leniwych - też je uwielbiam i tylko takie umiem zrobić :):). U nas zazwyczaj jemy je na słodko, z masełkiem i cukrem lub musem truskawkowym albo malinowym. Chyba niedługo takie ukulam :).


Paulunia 87 - Wszystkiego naj, naj, naj z okazji rocznicy. Aby z każdym rokiem Wasza miłość była piękniejsza i dojrzalsza :-).


Korba - gdzie jesteś????? Napisz coś proszę...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziekuje wam dziewczynki za życzenia. W ramach prezentu dostałam pół godzinną wizytę w wc. Już 2 tyg był spokój i teraz znowu aż boję się znów cokolwiek zjeść.
 
Heh a mi się przypomniało : wczoraj pytam mego lubego : kochasz mnie jeszcze ?? :( A on: no tak ?? A ja : bardziej czy mniej ?? L: no bardziej. Ja : a bardzo Cie wkurzam, na co wyrozumiały mąż : nooooooo :p
Skąd to znam. Mówię do Aro (od tak, po prostu) "Kocham Cię", a w odpowiedzi "chyba wkurzać" albo "co chcesz" albo " nie mam" albo "nie wiem". Ale na jego uczuciowość nie mogę narzekać - potrafi wzruszyć.
-----
Ja jestem ze stycznia i zawsze wolałam niższe temperatury. Powyżej 25' C po prostu umieram. I nigdy nie byłam zmarźlakiem. Nigdy nie nosiłam rękawiczek (pomijam wczesne dzieciństwo pod stałą kontrolą rodziców) i zawsze miałam ciepłe ręce. Po domu raczej chodzę w krótkim rękawie (jak się robi chłodniej to na trochę zakładam sobie flanelkę). W nocy też jest mi ciepło. Ale wystarczy, że wyjdę z łóżka, pójdę do łazienki (siusiu) albo do kuchni (banan) i wrócę do ciepłego i już mnie telepie. Rano wstaję zrobić śniadanko Aro, to mogę chodzić w koszuli i wcale nie czuję zimna. Ale wrócę do ciepłego - i dreszcze.
 
Ja mam takie napady, albo mi gorąco, albo trzęsę się z zimna, ale to chyba przez hormony. Mnie dziś kurier wkurzył, o 10 dzwoni, że zraz będzie więc nie poszłam na spacer z małym. Jędrek w domu jest nieznośny, jak chce wyjść, a nie może. Kurier zjawił się o 12, a dzwoniłam co 15 minut i słyszałam, że zaraz jest... Tak się wkurzyłam, że się mężowi dostało, bo to jego przesyłka. Przez to nie mam nic na obiad, będę musiała małemu naleśniki zrobić, jak wstanie. Jej jak ja nie lubię, jak mi się rytm dnia burzy, pod tym względem jestem trochę nawiedzona :)
 
Kochane wróciłam, relacja w odpowiednim wątku ;-) A teraz muszę Was nadrobić :-D

Paulunia - Wszystkiego naj, naj, naj z okazji rocznicy , miłości, miłości i jeszcze raz miłości :tak:
 
Ostatnia edycja:
natis to udało ci sie z ta komunia uff byłoby ciężko ;-)my tez zmienialismy szkołę od 2 klasy właśnie i bałam się że będzie mu ciężko tak przezywał to na początku nie chciał słyszeć ale z powodu przeprowadzki nie było wyboru ale na szczęście szybko się zaaklimatyzował w nowej klasie i mówi że ta szkoła jest fajniejsza więc uffff :tak:
te pory roku maja coś do siebie mój synek urodził sie w listopadzie i całą zimę co dzień bylismy na dworze i nie chorował ani razu w do tej pory bardzo rzadko złapie jakieś przeziebienie raz czy dwa w roku i to wszystko na zakończenie roku dostał dyplom za wzorową frekwencję bo jako jedyny opuscił tylko 2 dni szkoły :tak:nie chorował cały rok tylko miał 2 dniowa gorączkę i to wszystko :-Da koleżanka która rodziła zaraz po mnie mnie obgadywała że dziecko w zime na spacer biorę ona trzymała cała zime w domu a jak na wiosne wyszła to odrazu było chore teraz mała cały czas choruje i więcej nie chodzi do szkoły jak chodzi jestem zdania że dzieci trzeba hartować od samego początku my urodzimy w lato więc aura bedzie sprzyjać spacerkom ja urodziłam sie we wrzesniu kiedy to na jesieni szaleją wirusy i sezon grypowy rozpoczęty i tez odpukać nigdy nie chorowałam i nie choruję ja lubie ciepło w domu bo nie lubie sie w domu ubierać cała zime przechodze w krótkim rekawku i bez skarpetek nie moge miec w domu skarpet bo sie dusze tak się nauczyłam i koniec musze byc lekko ubrana a synek jak wraca ze szkoły to pierwsze co robi to rozbiera się do krótkiego rękawka jak mu mówię żeby się nie rozbierał to mi pokazuje a jaki ty masz ja no krótki bo inaczej nie lubie a on na to no ja tez nie lubie mam to tobie i cóż dziecka nie przegadasz
a co do drgawek z zimna w nocy tez mi się juz zdarzyły masakra jakaś a po 10 minutach dostaje znowu uderzenia gorąca i się odkrywam :szok: ach te hormony
tez przeszłam przez 100 pytań do a dlaczego a po co czasem po 20 a dlaczego człowiek juz traci cierpliwość ale to mija z czasem :-Di potem są juz trudniejsze pytania :szok:
mój ma takie coś że obserwuje nasze zachowania i jak cos zrobi to zawsze mówi to mam po mamie a to po tacie ma charakter po mnie cały tez jest bardzo wrazliwy i się wzrusza i często jest tak że jak ja z jakiegoś powodu płacze to synek też płacze m się pyta młodego a ty czemu ryczysz a bo mama płacze to on też mąż mówi że my to takie płaczki i ja mogłabym grac w telenowelach bo moge rozpłakać sie na rozkaz DDDD ale się rozpisałam :szok:
 
Ostatnia edycja:
Mi się też trafi komunia w 2014 i niestety młody nie będzie miał jeszcze nawet 8 lat ukończone - bo jest z lipca :( Chodzi jako 6-latek do I kl i ma klasę mieszaną 6 i7 latki. I młodszych równają do starszych więc i komunia będzie rok szybciej. Aczkolwiek zadowolona jestem też z tej klasy bo mała i kameralna, jest ich 12. Nauczycielka bardzo indywidualnie do nich podchodzi i dla każdego ma czas.

Mi to wciąż zimno, zwłaszcza teraz jesienną porą - a jestem z października. Uwielbiam lato i prażyć się na słońcu w 30-sto stopniowym upale :) Och jak mi tęskno za latem !
Pytań dlaczego, po co itd też miałam tysiące . Teraz już nie. Teraz to są bardziej konkretne i jak już wspomniałyście trudniejsze pytania.
Wczoraj mnie młody pyta, " gdzie pójdziemy po niebie ? "
Oczywiście jakim cudem dzidzia się pojawia w brzuszku to było - pokazałam mu film realistyczny jak plemnik wnika w jajeczko , tłumacząc przy tym co to plemnik i co to jajeczko - na szczęście wystarcza mu na razie że mama i tata muszą się przytulać a i o szczegóły wyjścia dzidziusia z brzuszka nie pyta :)
Generalnie pytań jest multum, czasem to zanim mu odpowiem muszę poszperać w necie :D:D
Genialne tak na prawdę dzieci są w każdym wieku - każdy wiek ma swój urok i wciąż nas zadziwiają

Ojej, ale spać mi się chce - zaraz usnę nad kompem :( i mnie dziś głowa pobolewa. Jeszcze 2 godz i do domku
 
tak u mnie też były już pytania tego typu a wczoraj oglądalismy filmiki ciąza tydzień po tygodniu to tak ogladał że okiem nie ruszył
u nas sie zdarzało że synek nas nakrywał na igraszkach wpadał nagle do pokoju i było co robicie :szok: wytłumaczylismy mu że mamusia i tatus się kochają i to mu wystarczyło ale wytłumaczylismy mu że jest juz duzy i nie może tak wpadać w nocy do nas to teraz jak chce przyjść w nocy to mówi uwaga wchodzę :-D
 
A ja dzia bylam u lekarza, ale nie u swojej dr , ktora prowadzi mojs ciaze bo dzis ma wolne, i dostalam 2 tyg zwolnienia. Czuje sie tak slaba , ze ledwo siedze
 
reklama
Hihi, uwaga wchodzę - dobre :)
Kiedyś też mojemu zwracałam, że musi pukać jak chce wejść do łazienki a ja tam jestem. Tak to pukanie sobie wziął serio, że ja musiałam pukać nawet wchodząc do jego pokoju, albo jak był w łazience i mnie wołał to zanim weszłam musiałam zapukać - teraz na szczęście trochę wyluzował.
Na igraszkach też nas nie raz złapał. I jak się pytał co robicie, to S mu raz odpowiedział - Tobie rodzeństwo.
I razu jednego złapał nas za ręce, zaprowadził do sypialni i powiedział " rodzice zróbcie dziecko a ja popatrzę jak się robi" .....



Olunia, dobrze, że posiedzisz trochę w domku, odpoczywaj dużo !!!!
 
Do góry