reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam wieczorkiem

Dzień hardcorowy. Mega pracowity, zebranie, domowe wycie dziś bardzo intensywne. Sprzątanie, obiad na jutro i jestem. Zmęczona jak koń po westernie. Siedzę i pije martini i gdzieś to mam ze nie napisałam maili.
Robaku
Szybkiego zabiegu bez żadnych komplikacji życzę
Mikoto
Omajgot ty szalona istoto trzymaj ręce w rekawicach nie tykaj nic ostrego! Poduchy fajne! Jaka cena? Ja dziś kupiłam sweter w HM. I w Mohito mi się też jeden podoba. Ale trzeba dzieciakom kupić resztę do pokoju. Chce też sobie buty kupić. Sztyblety zwykle ze skóry. Może ciut blyszczace. Kupiłaś już sobie zimowe ? Na co polujesz w Lidlu ?
Mama 2013
Gratulacje ! Zdrowej ciąży
Bona
Ty też torpedy! Toś w domu śpi ok2 godz w przedszkolu 20 minut. Taki gość
Kinia
To moja wymowa mądra !
Korba
Jak Julcia? Jak ci z firmą idzie ?
Gosiak
No liczę jednak ze Nelcia zmieni zdanie i babcia będzie nosiła a nie wyczekiwala
Palin
Cieszę się z twoich wyników ! Krysia grzeczna dziewczynka !

Hmmm martini robi swoje, pozapominalam
 
reklama
Palin :-/ najlepiej byłoby zdjąć :-(

Wisienka poduszki po 17,99, potrzebuje dwóch. Do Lidla, tak.jak pisałam po leginsy termiczne dla Zosi, preparaty do auta dla J. I.mleko do kawy dla mnie :p pokaż sweter :-D buty na.zimę mam, 4 pary, krótkie kozaki kolor wielbladzi, krótkie na wysokiej koturnie, dłuższe i trekkingi typowo zimowe. Potrzebuje butów na.teraz :-/ bo.zostałam w trampkach :p mierzyłam ostatnio piękne sztyblety w połowie lakierowane ze złotym suwakiem, ale rozmiarowo nie pasowały :-( masz jakieś na oku? Miłego wieczoru, należy Ci się odpoczynek!


Dzisiaj znalazłam siwego włosa :-/ był bielusienki :-/ a właśnie mi się przypomniało, że jutro od 9 do 17 będziemy bez prądu,bo będą jakieś prace z zakładu energetycznego :-/ a.dwa prania naszykowalam :-/
 
Wisienka -ranyyyyza mna martini ze spritem juz chodzi i chodzi no zaslinilam sie teraz.

Miktku -jak czytam Twoje posty to chyba zyjemy w innym wymiarze czasowym ! Ile Wy robicie w ciahu dnia ! Ile bym dala aby byc tak zalatana i czas jakos lecial . A nawet nie potrafie juz wymyslec co tu sprzatac.

Och butow na teraz tez nie mam i jak Ty w trampkach chodze no ale to poki co jedyne w ktore moja sloniowa stopa wchodzi ;)

Dziekuje Wam za slowa wsparcia, wiem ze w kolko o tym samym piszę ale juz zniecierpliwiona jestem i dlatego. Po porodzie obiecuje poprawe :p

Czym czyscicie piekarniki??? Bo jakos spryskac czyms chemicznym i potem piec w tym mi nie pasuje. Woda z octem da rade ???
 
Robaczku :) najwazniejsze,ze Twoje obawy sie nie spelnily. Teraz trzeba zacisnac zeby,stracha odpedzic i przetrwac szpital i operacje. Bedzie dobrze:)
Mama2013 gratulacje:)

Kingusia ucaluj ta nasza mala madrale Laurke:)

Wisienko ale mi smaka narobilas na drinka...chociaz juz nie wiem co to alkohol...

Zdrowka dla naszych chorobek.Spokojnych nocek.
 
Kochane :*

Stresik puścił. Teraz tylko jakoś wkręcić się do kogoś kto przyjmie mnie na oddział. Żołądeczek nie skręca i spokojniej spałam. Nawet Hubiś dał mi pospać i zbudził się tylko na jedną małą flaszeczkę o 3. Jeszcze leniu****e w łóżeczku.

Z Sewerynem jadę dziś do ortodonty. Trochę też się martwię jego ząbkami bo każdy rośnie mu inaczej i nie ma ładnego uśmiechu. Zobaczymy co specjalista na to. Udało mi się jakimś cudem, pół roku temu na fundusz zarejestrować więc jakby musiał mieć aparat to będzie refundowany - choć coś mi się udało na nfz :happy2:

Nie sądziłam, że po roczku , a nawet przed, tyle z nas będzie brzuchatkami - Mama2013 GRATULACJE !

Gosiaku a wiesz, że ja w Twoim terminie wybrałam się na porodówkę ? zaczęłam rodzić wieczorem w 38i6 a urodziłam równo w 39 :) Co dzień o Tobie myślę i motyle na tą myśl mam w brzuchu :) Jak ta Twoja ciąża się zleciała ! Moja nigdy nie była taka szybka :)

Mikotko, mleczka zrobiłam Hubisiowi kokosowe, migdałowe i kupiłam sojowe - mieszam mu je do musli i wcina aż uszy mu siętrzęsą. Ja zresztą też spijam je i są na prawde dobre. A w butlę robię enfamil o lac i kupki są takie jak być powinny - pierwszy raz w życiu ... Na razie pediatra mówiła że mam całkowicie wykluczyć laktozę ale za ok 2 m-ce robić próby by choć trochę tej laktozy mógł przyjmować by się nie skończyło tym, że np. lodów nie będzie mógł jeść bo była by tragedia.

Gosiaku do piekarnika kupiłam taki odtłuszczacz w piance , spryskuje tym cieły piekarnik i wycieram szmateczką. Efekt całkiem fajny tylko problem mam po bokach gdzie są szyny zamocowane - mam teleskopowe i to super użyteczne ale masakryczne do czyszczenia. Po wyczyszczeniu detergentem przemywam wodą i piekę.

Mikotko
, ja siwych włosów mam multum :( A dziś śniło mi się, że je wyrywałam i wyrywałam ....

Wisienko tak tęsknię za Twym głosikiem w telefonie ... Taka zapracowana jesteś, już choroby pokonaliście ?

Bona
brudne dziecię to szczęśliwe dziecię :) Wczoraj wiczorem musiałam zabrać chłopaków do kościoła bo miałam auki przed komunijne .... Hubi tak łobuzowałam, że dziwiłam się, że ks nic nie powiedział - a był brudny tak strasznie, wypucował wszystkie ściany i podłogi a do tego jeszcze zwymiotował i był kolorowy ... Więc z wózka prosto przerzuciałam Go do wanny :)


Miłego dzionka ! :*
 
Dzień dobry

Od rana leje jak nie wiem wiec pewnie ze spacerem dzis bedzie ciezko.

Robaczku - oj niech sie rozkreca !!!! E wzial dzis auto i mowi ze moge rodzic to bedzie szhbko w domu, no i jutro piayek wiectez jemu na reke. Tylko czy Nelka o tym wie ???

Nocka u Tymka dobra, moja gorsza bo oczywidcie przed 3 sie obudzilam i ponad godzjne nie spalam, jakies marne skurczyki czulam. Z rana za to pachwiny rwa jak cholercia i to na tyle.
Na pazdzierniku zosyaalo chyba tyloo 8 dziewczyn nierozpakowanych !

Mikotka - jak nocka u Was

Palun - jak Mikus ??
 
Kinia gratulacje dla Laurki !!!! Nasz bartek PODCHODZI i mowi "to daj" jak cos chce
Palin jak sie czujesz?
Robaczku jak dlugo czekalas na rezonans? Super ze będziesz żyć ale wyniki piekne nie są, udalo sie zapisac do tego lekarza??
Gosiaku kochany pisz pisz, ja przynajmniej mam co czytac :) wszystkie wiemy jak ten koniec ciąży nam ciążył ...
Mama2013 Gratuluję!!

Ja we Wrocławiu, jutro kończymy szkolenie, a w poniedziałek kolejne 3 dni ale jeszcze nie wiem w jakim hotelu, dzisiaj uderzamy z kolegą na szoping, mam zamiar go wyciągnąć bo wczoraj nawet tylka nie ruszył z pokoju, ja hylam odwiedzić kolezanke a on siedział caly czas wgapiony w kompa albo tv, masakra.... nooo to tule 3majcie sie brzuchatki i nie brzuchatki :*
 
Cześć Kochane :)!!

Mikotku, dziękuję za pamięć o mnie :D zmobilizowałaś mnie :)

Robaczku dobrze, że to nic gorszego kciuki za szybki termin :)

Mama2013 gratuuuulacje ogromne:)

Gosiak kciuki za Nelcie, żeby szybko tu do nas przybyła :)

U nas gonitwa... praca, dom, ja mam kosmicznego doła w związku z teściami... chcą nas odciążyć i zabierać ciągle Wojtka do siebie... i może przesadzam ale Wojtek chodzi 3 razy w tyg do opiekunki i chciałabym też spędzac czas z nim a nie przywozić go do domu i po obiedzie pakować do dziadków.. Marudze? jeszcze wszystko jest ok jesli sami sie odezwiemy ale najgorzej jak oni dzwonia bo jak powiem nie dzis to od razu termin musze podac inny... przez to kłóce sie z danielem i wogole do kitu jest...

Dostalismy wkońcu pozwolenie na budowe :D teraz tylko musimy meczyc nasza firme zeby chcieli szybko zaczac - pewnie jak odłozymy budowe na wiosne zimy nie bedzie a jak zaczniemy to pewnie bedzie sniezna... ;) do tego tak skupilismy sie na dachu ze beznadziejnie mamy zaprojektowane schody w srodku i musimy jakoś to ogarnac ;) pomeczylabym Kornelke o porade ale i tak ma duuuzo swojej pracy :)

Wojtek rośnie i jest wesoły i kochany poza jedzeniem... ciagle ida mu zęby i przez to mało je :( brak mi juz pomysłów :( do tego raz go wysypuje raz nie... jakos za nic nie potrafie powiazac wysypek z jedzeniem...
Ja sie czuje dobrze... gruuuubne okropnie ;) za tydzień mam wizyte :D moze tym razem uda się zobaczyc kto to :) na 90% chłopak :) ale pewnosci nie ma ;)

Już nie marudze :) Buziaki dla Was wszystkich :)
 
Witam. Dopiero mam chwile na skrobniecie kilku słów.

Noc dobra, nawet bardzo dobra. Aro wstawał może ze 2 razy, a tak to cala przespana, aż do 7 rano. I od pobudki Miki chyba nadrabia. Ogóle nie dawał mi usiąść, ciągle w ruchu. Ciągle coś. Radość i placzki na przemian. Zwariować można. I jak wczoraj w jedzeniu dominowały kanapki, ziemniaki i klopsiki, tak dziś tylko kaszki i mleko. Oddliczam godziny do powrotu Ara z pracy i juz się boje co to będzie jutro, jak on pójdzie na służbę.

Robaczku i jak po wizycie u ortodonty? Będzie aparat? Dobrze, że nocka juz bez stresu.


Gosiak, no niby jest lepiej. Pokrzywka do tej chwili nie wróciła, temperatura też nie. Kaszlu nie ma, wiec chyba nie schodzi ni niżej. Ale w buzi rozpanoszyły się plesniawki, czwórki i trójki idą prawie łeb w łeb, nie wiem do końca jak tam gardło - wiec jak zaczyna marudzić to nie mam pojęcia co mu wtedy dokucza ani jak mu pomóc. Katar trochę zgestnial, wiec mniej wycieka. Zrobił się też bardziej żółtawy. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Bywają juz momenty, że nosek pracuje. Dalej robimy swoje i czekamy kiedy to wszystko minie.

Asiulka, aż głupio marudzić, ale jestem juz mega zmęczona i fizycznie i psychicznie. Wieczorem padam nawet nie wiem w którym momencie. W nocy mam dużo krótsze epizody nie spania (chyba z tego zmęczenia). Rano budze sie i jest nawet fajnie, ale szybko energia ze mnie schodzi i zaczyna się odliczanie czasu do drzemki, a potem powrotu Ara. Wymiekam. Mieszkanie prosi się o większe porządki, ale naprawdę nie mam na to siły. Miki zasypia, a ja padam na łóżko i nie mam mocy nawet się podnieść. Szkoda gadac.

Martam&m, fajnie, ze się odzywasz. Pewnie, że masz prawo być z dzieckiem, to wasz syn. A teście niech cie tak z terminów nie rozliczają, przyjedzie wnuk do nich jak będzie.

No i potwierdzają się płoty. W drugim tygodniu listopada Aro ma poligon. Zabierają go na miesiąc :-(
 
reklama
Hej Dziewczyny!

My po szczepieniu... Masakra... Tyle płaczu nie było już dawno, ale to trochę wina pielęgniarki, która chciała być taka zabawna, a w rezultacie była gośna i hałaśliwa. Michaś uspokaja się, kiedy jest spokój, a nie taka atmosfera. Po powrocie do domu od razu zasnął. Pielęgniarka ostrzegała, że po tej szczepionce może wystąpić gorącka, więc po drodze do domu zaopatrzyłam się w leki przeciwgorączkowe. Zobaczymy...

Palin- ale sobie wybrali termin na poligon :no::no::no:

Gosiak- marudź, ile chcesz, my zawsze chętnie Cię wysłuchamy :tak:

Robaczku - już po wizycie? Jakie decyzje?

Mikotku- walczyłaś dzielnie w Lidlu? :-D

Marta- o kurczę... Miło ze strony Teściów, że chcą was odciążyć, ale to Ty decydujesz, kiedy skorzystasz z ich pomocy...

Wisienka- widzę, że Ty też nie masz czasu dla siebie... :-(

Muszę trochę podgonić maile - w końcu dziś home office :tak:
 
Do góry