reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Młody w końcu zasnął po kąpieli a ja zamiast pozmywać naczynia to na BB, a co tam jutro rano się pozmywa.

dmuchawiec ja miejsce mam na 20 osób ale z robieniem tego całego jedzenia dla tylu ludzi jakoś mi się nie uśmiecha. Jeśli chodzi o pocenie to też tak mam, jak przygotowuje kąpiel dla małego to zanim go zanurze w wodzie to ja już jestem cała mokra

gosiak_85 mój wypija 90ml co dwie godzinki, nieraz tak się nie może doczekać że wyje przed czasem, taki z niego mały głodomorek, poprzednim razem zrobiłam 120ml i też wypił, może on nie wiem kiedy dość,

ariena87 u nas do USC potrzebne były dwa dowody osobiste i akt małżeństwa

Zmykam się myć i do łóżka bo mały zrobi pobudke ok 24;-)
 
reklama
Ale mi się nic nie chce :p My dzisiaj cały dzień na dworze, najpierw udany jak zawsze spacerek z Madzią, a później lenistwo na ogródku!!! Franek właśnie zasnął, chyba pójdę do niego spać:)))

Ariena nam wystarczyły dowody osobiste (nie jesteśmy małżeństwem). Akt urodzenia potrzebny jest jeśli urodziłaś się w innym mieście nic USC. Trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród! :)))

Co do jedzenia to też raczej jem wszystko, unikam tylko smażonego i słodkiego w dużych ilościach )bo małe jem:)). Nawet pizze już jadłam:p ale tak jak Dmuchawiec muszę się zmobilizować i przejść na dietę, dla naszego dobra! :)

Anilku no wiesz:p:p:p chyba to gdzieś zgłoszę,... do TVNu ;)

Bona nie rób smaka! Uwielbiam kiełbaski z grilla, ale wiem, że to nic dobrego! zazdroszczę:)

Gosiak Tobie zazdroszczę weekendu nad morzem... super pomysł :)))

Dobranoc Kochane!!!
 
Justa - my nie jesteśmy małżeństwem więc inaczej to pewnie będzie wyglądało... Podzwonię, zapytam. Póki co wiem, że mój odpis aktu urodzenia zaginął, mama szuka...
Smile- ja mieszkam w Warszawie, i tutaj będziemy rejestrować małego, jestem z Lublina, a Wojtek z mazur - także rozstrzał naszych dokumentów na jakieś 500km...

Palin - pewnie masz rację :-p ale... już wiem jak to jest mieć ciążowy brzuszek i maleństwo w środku, teraz chcę mieć maleństwo obok siebie :tak:


Zauważyłam dzisiaj na wkładce więcej "wody" a niedawno przy wizycie w kibelku gęste, żółte "coś" - nie wiem czy mam się cieszyć czy "olać" :crazy:
 
Ostatnia edycja:
Ariena - oby to był czop śluzowy i początek porodu - zyczę z całego serca . Pamiętam moje zniecierpliwienie i zm ęczenie ciążą . Trzymam kciuki za szybki poród :tak:. Czekam na wieści !!!

Jaś grzecznie zasnął sam w łóżeczku - no bo przecież jest juz niemowlakiem ;-):tak:
Dobranoc :tak:
 
ariena: trzymam kciuki, żeby się ruszyło. I czekam na wieści. :-)

natis: dzięki za porady.:-) Byłam w biedronce i kupilam mleko sojowe. Było ostatnie w ogóle i w dodatku czekoladowe. Kupiłam. Nawet smaczne. Wypiłam po południu zamiast kawy. :tak: Aha i wyczaiłam wczoraj, że Bonitki zbożowe nie mają w składzie ani mleka, ani jaj. No to wcinam. ;-) Lód sorbet też zaliczony, ale to niestety nie to samo, co normalny... A powiedz jakie smaki brałaś? No bo niby cytrusy nie bardzo można, więc nie wiem...
 
Witam w sobotni poranek. Ja juz godzinke nie spie by spac mogl ktos... dokladniej mowiac Hubisiowi bylo smutno w lozeczku i dosypia na mnie. Nocka u nas normalna dwie krotkie pobudki.

Wieczorem wrocilismy do domku. Hubert cala droge nie spal i grzecznie siedzial w foteliku, ponad godzine i to bez smoczka:-):-)

Dzis w planach mamy pojechac i pobyczyc sie na spopckiej plazy.

Czy zakladacie maluchom czapeczki w wozku? Ja nie . Jak wieje to wyzej ukladam kocyk lub zamykam gondole. Jak jest bez wiatru to nie zakladam czapki trzymajac na reku.
Babcie i prabababcie fiola maja na tym punkcie i az je opierniczylam by sobie czapki pozakladaly bo nic innego nie slyszalam jak: a czapeczka, czemu Hubert bez czapeczki.
 
Ostatnia edycja:
Dzień doberek:-)

Słonko przez chmurki zagląda, może dziś będzie lepszy dzień. Nasz Mikołaj bije chyba rekord spania. Wczoraj odpłynął o krótko przed 19 (po 3 godzinach aktywności). Obudził się tuż przed kąpielą (21) i zaraz po niej znów zasypiał (nawet w nosie miał karmienie – trzeba było go zachęcać do zjedzenia „kolacji”). Obudził się 0.30, zjadł i zaczął wybrzydzać (odwidziało mu się łóżeczko, tylko na rękach mamy; w końcu się poddałam). Zabrałam do łóżka – od razu zasnął na dobre (jakoś ciut po 1) i spał do 4. Szybkie jedzenie (15 minut) i znów zasnął – i dalej śpi.
A ja już jakoś od tej 4 na nogach (wyspana jak na razie). Pranie poprasowane, mieszkanie sprzątnięte (zostało odkurzyć i zmyć podłogi), ja też już ogarnięta i po 1 śniadanku (ssało mnie jak cholera) – drugie będzie z Aro, jak już on wstanie. Jeszcze tylko obiadek przygotować zostało (tylko jeszcze nie wiem co).A o 10 wyślę chłopaków samych na spacer, a sama się położę (bo do wieczora nie wytrzymam, a nigdy nie wiadomo jak Mikołajowi czapka stanie, czy da odpocząć, czy nie). A wieczorem może upiecze się jakąś małą pizzę?

Robaczek - ja zakładam czapeczkę. Za "zaleceniem" mamy ("choć opaskę, ale mu coś załóż, chroń uszy, żeby nie przewiało"). Zresztą podoba mi się w czapeczkach. Ale nie znoszę tych wiązanych (zawsze się boję, czy go nie uwiera, albo przy kręceniu głową, nie poddusza). Mam kilka takich zwykłych, to zawsze coś na głowę idzie.

Ech, „od rana mam dobry humor…”. Oby mi go tylko nic nie zepsuło…

/Ale Młody bączkuje przez sen.../
 
Ostatnia edycja:
Witam :-)

Moje dziecko wczoraj wyciszyło się dopiero po kąpieli. Tatuś ją położył spać przed 22 i spała do 2:30 :-) kolejne karmienie o 6 i teraz jeszcze leży ale już zaczyna się nudzić :-p
Zaraz pakujemy się do auta i jedziemy na wieś ;-)

Robaczku ja zakładam małej opaskę na uszka jak jest tak gorąco, no ale Ty Hubertowi nie założysz :-p
Palin ale masz powera od rana :-) zazdroszcze bo ja jestem jakaś leniwa ostatnio :-p
 
Kingusia - ze mnie się też leniwiec zrobił i staram się z nim walczyć. Jakbym nie wstała i nie zajęła robotą, tylko ię jeszcze położyła, to pewnie znowu nic bym dziś nie zrobiła, bo by mi się nie chciało.

Że co, chłopcom nie wypada opaski nosić? E tam, jak ładna, bez wzorków, naszywek, dodatków, jednolita, np. biała/ niebieska/ zielona, to czemu nie? Tylko po to, żeby uszka osłonić.

No i pogoda mi humor psuje. Takie ładne słoneczko było, tak się ładnie zapowiadało. A przyszły chmurzyska i zaczęło padać. No i co ze spacerkiem? Wrrr... Zepsuło mi koncepcję dnia :-(

Oho, Śpioszek się budzi...
 
reklama
Do góry