My dziś po kontroli w poradni. Tymek przybrał w 2,5 tyg tylko 320g:-( Mało, ale póki co mam nie dokarmiać. Wagę skontrolujemy 30 lipca w czasie szczepień. Poza tym wszystko ok. I tuż przed wyjście, odpadł nam pępek
Smerfa czasem boli brzuszek, szczególnie wieczorami spina się i popłakuje, DR kazała wyprasowaną pieluchę przykładać i kłaść na brzuszku. Leki odradziła.
Zachwalała szczepionki 5w1. U mnie w przychodni 120zł. Krytykowała szczepienia nfz, że tyle wkłuć itp, a jak jej powiedziałam, że starszak był z nfz szczepiony, to podsumowała tylko, że wybór zależy od funduszy
Poza tym szczepimy na pneumokoki. 270zł za dawkę. Zaczynamy od razu - czyli 3 dawki teraz i przypominająca w 15 miesiącu życia. Zalecane z każdej strony, jeśli planujemy żłobek. A planujemy, jeśli Tymek wygra casting
Póki co zapisany w 2 miesiącu ciąży jest nadal 114 na liście
Jeśli chodzi o rota, to powiedziała, że pracując w szpitalu, nie zauważyła różnicy w przebiegu choroby przy dzieciach szczepionych a nieszczepionych. I to też słyszałam z każdej strony.
Ja o swoim humorze dziś lepiej pisać nie będę - D Ó Ł przez duże D, duże Ó i w dodatku duże Ł
Czuję się sama z tym wszystkim..
Dzisiaj pojechaliśmy na chwilę do teściów, ja leżałam na słoneczku, a teściowa nosiła Smerfa. Skrytykowała wszystko, co możliwe od czapki po niby odparzoną dupkę, ale - wstyd się przyznać - odpoczęłam i chwilę nie myślałam o dziecku. Po prostu taka błogość.. chociaż to trwało tylko chwilę i pomogło na chwilę, ale obiecałam sobie, że będę tam jeździć raz na tydzień, może na dwa. Zrelaksować się i po prostu nie martwić. Mateusz na wakacjach z jedną babcią, a Tymek na rękach u drugiej. I nawet zniosę te jej teksty: bo babcia cię ponosi, bo Ty lubisz być u babci, babcia ci kupi czapeczkę.. blablabla.. nie ważne - on i tak jej gadania póki co nie rozumie
Też tak macie, że popołudnia mija Wam nie wiadomo kiedy? Ja zanim wszystko ogarnę, to jest po 20.. i jak tu pooglądać film czy coś
Korba Ty możesz spokojnie wyjść na 2 godziny?? Z A Z D R O S Z C Z E !! Ja dziś wyszłam do osiedlowego sklepu - więc nie było mnie ok 10 minut - i usłyszałam, ze to ostatni raz, bo on płacze
Jakby ktoś na mnie warczał, to też był płakała
Teri skąd ja to znam - ja sprzątam a wszyscy mają to w d***
A jutro przyjeżdżają teście w odwiedziny i mój mąż "aż" poodkurzał i zdziwiony, że nie zauważyłam.. A ja powycierałam kurze, posprzątałam kuchnię i łazienkę.. i jeszcze jutro podłogi umyję.. Ale on poodkurzał. A teraz naprawia pralkę, bo się zepsuła, a ja siedzę na bb