reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Gosiak ja mam okna pootwierane przez 24h na dobę :-) Chociaż na szczęście mam mieszkanie od strony północnej i nie jest tak parno w mieszkaniu. Poza tym nasz ulubiony strój to body z krótkim rękawkiem i skarpetki :-)

Ale wczoraj było tak gorąco.. może ten upał dał mu popołudniu w kość - w każdym razie po wczorajszym i dzisiejszej nocce miałam dość. Dobrze, że rano odespałam troszeczkę :-)

Wczoraj nakarmiłam Smerfa i pojechałam do apteki i do rossmanna. Po zakupach dzwonię do męża, odebrał Mateusz, który powiedział, że Tymek grzeczny więc zapytałam, czy mogę do szmateksu jechać, odpowiedział, że tak. Pojechałam. Zaparkowałam. Doszłam do wejścia. Wdrapałam się na piętro w starej kamienicy z milionem schodów. Wzięłam wózek. Doszłam do wieszaków z dziecięcymi rzeczami. Zadzwonił mi telefon - mąż, że mam wracać, bo Tymek jest głodny :baffled: Tak wyglądały moje zakupy :baffled: Wściekła byłam, że nawet na godzinę nie mogę ich zostawić :baffled: Ale potem uświadomiłam sobie, że i tak nie miałam ani 1zł przy sobie, a płatność kartą jest powyżej 20zł :laugh2:
 
reklama
Anilek my naciągamy zawsze przy kąpieli... ale tak lekko:)

Madzia to faktycznie chłopaki nie dają odpocząć. U mnie w ciągu dnia też karmienie w różnych odstępach czasowych więc ciężko przewidzieć kiedy Mały Głód zacznie się dopominać:)

Gosiak u mnie też wszystko otwarte a synuś w taki gorąc jest w samym bodziaku i skarpetkach. Podaję mu też wodę do picia.

Dziewczyny a ja mam pytanie o paznokcie... Obcinacie paznokcie u nóg? bo rączki to wiadomo, ale te u nóg jakieś takie dziwne się wydają i trudne do ogarnięcia:)))
 
hej kobietki
podczytuje was codziennie ale nie mam weny na pisanie
u nas oki wczoraj robiłam malemu sprawdzenie pozimu bilirubiny i jeszcze ma 6 wiec nasze szczepenie sie odwlecze w czasie
razem z małym mamy fatalne wyniki morfologi

my tez mamy zamiar szczepic ta szczepionka 5w 1

no u nas tez jak taka pogoda to mały w bodziaku i skarpetach a na dwór przykryty jest pielucha franelowa

przepraszam ze tylko o sobie.

miłego dnia kobietki wam zycze.
musze jechac drzwi do domku zamówi mam urwanie gowy bo szykujemy srodek domu a chcemy sie wprowadzic w pazdzirniku a na wszystko trzeba okoo miesiaca czekac.
 
Smile ja obcielam paznokcie przy stopach. Trzeba uwage zwrocin na duzy palec by paznokiec nie wrastal. Jak zacznie wrastac to po bokach trzeba masowac.

Anilek ja jeszcze nie odciagalam.Starszemu zaczelam po roku i byl maly problem, teraz chyba juz zaczne delikatnie i syopniowo..


Kurczaczki biednie u nas z mleczkiem:-( Siedzez laktatorem juz kilka razyvdziennie i w jednym cycku mam susze w drugim ciut wiecej:-( Dsje zawsze najpierw malemu ta pusta by ja meczyl ale tak kiepsko mi to mleko rosni.
Bywa ze co pol godz cyca jak nie spi. Czemu mam tak malo mleka? Wolalabum juz miec problem z nawalem...

Zaraz jem obiadek i mykam na krotki spacer bo po dlugim za bardzo boli naciecie
 
Cześc kobitki kochane!

Mój humorek dziś duzo lepszy:tak::tak: Włąsnie wróciłyśmy ze spacerku. BYłysmy w mieście. Znowu mnie sobie ludzie palcami pokazują:sorry2: Grajewo to mała mieścinka i nigdy nie widziałam tu innej mamy z chustą. Najbardziej mnie wkurzają komentarze, ze małej pewnie niewygodnie bo taka ściśnieta w tej chuście. Albo pytania czy sie nei udusi:sorry2::sorry2::sorry2:

Niestety nie zrobiłam zakupów bo Zosie obtarł bucik :sorry2:

Piszecie o kryzysach mleczkowch, al ja mam odwrotny problem. Helenka jest małlą przyssawką. Wisi na cycku godzinami-zje , a potem pustą pierś miętosi. Ale wiadomo- miętosi, więc mleczka wiecej niz potrzeba sie produkuje no i ona to oczywiście zjada:sorry2:Przedwczoraj zaczęła więcej ulewac, a wczoraj mi zwymiotowała. Dałam jej dzis smoka, którego capnęła jakby tylko o nim marzyła:sorry2:ale jakoś mi z tym dziwnie. Ma dopiero 9 dni..Boję się, że zaburzy sie ssanie, wolałabym poczekac jeszcze ze smoczkiem...

Położna była i juz więcej nie przyjdzie- podobno swietnie sobie radzę i nei potrzebuję:tak:I dobrze!

Smile- ja pazokci u nóżek nie obcinam.

Madzia- bierz małego w chustę i na zakupy. Ja dziś zaliczyłam dwugodzinne i mała spała jak zaczarowana:tak:
 
Ostatnia edycja:
Dmuchawcu ja nadal na chustę czekam, chrzesta Tymka zamówiła dla nas na chusta.pl jeszcze jak byłam w szpitalu i nadal czekamy :baffled: Głupio mi się o nią dopominać więc czekam grzecznie :-)

Moje dziecko śpi.. w wózku na balkonie - wniosłam go na 3 piętro, żeby na spokojnie zrobić obiad :-D Wcześniej byłam na spacerze (dla dotlenienia Tymka:-)) i u kosmetyczki zrobić brwi (dla własnego lepszego samopoczucia:-)) ale jest tak gorąco, że nie spędziłabym poza domem ani chwili dłużej.. Pójdziemy na spacerek po 17 chociaż już słoneczko schowało się za chmurami więc nie powinno być tak gorąco :-)

Natis jeszcze raz dziękujemy :*
 
Kurcz tak piszecie, ze delikatnie naciagacie, musze poczytac o tym.
Co do paznokci u nog nie obcinam bo one jakies wlasnie dziwne sa...jakby ich nie bylo :sorry2:
Zaliczylismy spacer, na ktorym Tymek wogole nie spal, cos tam zamknal oko, ale nie za mocno. A w domu po cycu ryk nie z tej ziemi. I nie wazne czy nosze, tule czy poloze. Dopiero obwiazanie i ukolysanie go scielo ( z filmiku Fioletowej). Ja nie wiem jak sobie poradze jak sama z nim zostane :-( przeraza mnie to... Chcialam go chustowac, ake jka tak sie denerwuje to nie da rady tego na spokojnie zrobic:zawstydzona/y:
Tu az takich upalow nie ma...dopiero od 2 dni Maly po domu w krotkim rekawku "chodzi". Zazdroszcze Wam tej pogody.
 
gosia fajnie że się przydał link

ja małemu odciągam - tak delikatnie, tylko by zobaczyć dziurkę, u starszaka też odciągamy, widzę że jak nie odciągamy kilka dni, to się ciasno robi, a dzięki regularnemu odciąganiu nie bujamy się po chirurgach, bo chyba w sumie blisko by było, bo jak był w szpitalu to lekarka jak go obejrzała, to stwierdziła że jest ciasno i pytała czy cały napletek schodzi

dmuchawcu, spokonie, Artur był na smoku od 2 doby życia, Filip od chyba 5, a z piersi ciągną [Artur ciągnął] równo
 
Witajcie,

czytam, że o pielęgnacji siusiaka jest. Moja mama powiedziała swoją teorię o delikatnym odciąganiu. Podobno jak chłopcy byli mali (bracia) to nikt im tego nigdy nie powiedział i jeden z nich miał zapalenie (tam gromadzi się wydzielina) i twierdzi, że to trzeba delikatnie wypłukiwać. Dziś jesteśmy po wizycie u pediatry i on powiedział aby nie odciagać niczego.
Póki co delikatnie mąż masuje podczas kąpieli żeby coś się tam nie gromadziło...zdania podzielone.

A ja mam pytanie z innej beczki - czy któraś z Was przechodziła kiedyś zapalenie piersi?
Czuję się koszmarnie, piersi mnie bolą, łamie mnie w kościach .... gorączka minimalna 37,4.
Obstawiam, że to może być przyczyną.

I do dziewczyn którym dzieciątka przesypiają noc (czytałam wcześniej, że Smile tak ma). Czy jak maleństwa Wam śpią te 5-6h bo mój potrafi tyle przespać i wbrew zaleceniom szpitala w którym rodziłam nie budze dziecka na karmienie - to czy odciągacie pokarm w nocy?
 
reklama
Katka faktycznie zalecają żeby budzić co 3h na karmienie, jeśli karmi się piersią, ale ja tego nie robię. Franek przybiera ładnie na wadze, a zawsze jak jest głodny to się dopomina. Co innego gdyby nie przybierał na wadze, albo w ciągu dnia nie jadł za dużo, wtedy na pewno miałby pobudkę:) co do ociągania to nie ma takiej potrzeby, rano jak wstajemy to ja piersi mam twarde i wielkie, ale Młody rano przyjmuje pokarm z dwóch od razu i jest OK. Później w ciągu dnia przy każdym karmieniu wypija "tyko jedną pierś" na zmianę.
Zastanawiam się tylko nad odciągnięciem wieczorem, bo muszę w końcu zacząć mroźić jakiś pokarm "na wszelki wypadek" :)


Synuś spanko ma po mamusi:))) ja jako niemowlę też ciągle spałam i jadłam jak on więc się nie martwię:)
 
Do góry