reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Paulus, to kciukasy za akcje!! Nie ma co za wcześnie do szpitala.. Myśmy pojechali za wcześnie i umeczylo mnie o czekanie na ip..
Sebastian dzis, najedzony, zmieniony i śpi :) boom sie zaczyna..:nerd:
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    21,8 KB · Wyświetleń: 48
  • image.jpg
    image.jpg
    21,8 KB · Wyświetleń: 46
Ostatnia edycja:
reklama
Witam, u nas narazie słonko świeci dziś ma być ładnie,

ciekawe co tam u Paulus? ale myślę ze z takimi skurczami to może już jest po...

MatkaEwa, Palin- ja też mam takie napieranie dziecka, wczoraj to myślałam że mi spojenie łonowe pęknie:szok:
A co do czekanie na dziecko to wszystkie tu czekamy, ale jeszcze żadna po terminie nie jest a dopiero wtedy to można narzekać

A niewicie co u anula? wczoraj chyba nic nie pisała to może może...

mikoto
- powodzenia na zakupach
 
Dziewczyny oszaleje, nawet co 4 minuty skurcze to dla nich za malo, nie dali mi przyjechac...do tego odebral facet i mowi, ze jest poloznym. Zestresowalam sie, popatrzylam na corki i w koncu skurcze zmienily sie na co 10 potem co 15 minut. Jestem w domu i trace nadzieje na porod w dniu dzisiejszym:wściekła/y:

Dodam, plecy bola, caly brzuch, mdli mnie, ze szkoda gadac. Dzieki, ze trzymacie kciuki, bede dawac znac:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej Dziewczynki,
jakies problemy z netem wczoraj mialam, a potem wybylismy. Alez mnie Malz wczoraj zdenerwowal :wściekła/y:zaproponowalam, ze odwioze nas do domku, aby mogl wypic sobie piwko na grilu. W drodze powrotne autko zgaslo mi (2 razy :zawstydzona/y:), a ten zamiast mnie uspokic (bo ja szybko w takich chwilach sie stresuje) to ten na mnie jeszcze z krzykiem, szybko , czemu Ci gasnie. WIec mu powiedzialm, ze jak ma zamiar sie na mnie wydzierac niech wysiada. Nie mam jakiejs wprawy w prowadzeniu bo po zrobieniu prawka niewiele jezdzilam, a tu nie dosc , ze wszystko po drugiej stronie to jeszcze byl to moj 2 raz tu :/Brzuch tez nie pomaga :sorry2:Wiec jak nie wstanie dzis z przeprosinami na ustach niech sie nie zbliza do mnie.
Dzis tez mamy odwiedzic kolezanke , ale ja juz nie prowadze :zawstydzona/y:

Ze sniadankiem bede Was nadrabiac, a potem na pocieszenie serniczek na zimno zjem (musialam wczoraj zrobic)
 
Matka Ewa – wiem, że jeszcze troszkę Mam do porodu zostało. Ale wczoraj Paulus jeszcze się martwiła, ze zostanie sama na dany termin, a tu proszę – mnie zostawić chciała ;-)

Mikoto – ogólnie film nawet fajny, ot taki do obejrzenia, ale bez większych ekscytacji. Były momenty, że patrzyłam na zegarek, czy daleko do końca, ale chyba bardziej przez ten zaduch…:baffled:

Paulus – szkoda, że się uspokaja. Ale dzień się dopiero zaczyna – jeszcze nie trać nadziei…:happy2:

Gosiak – za karę to go do łóżka zabierz (jak to Aro mówi „na mnie gniewać się możesz, ale co on Ci zrobił?”) – żeby się za wywoływanie Maleństwa zabrał, He He He… :-D Ale tak to z facetami jest (a jeszcze po alko) – ile byś nie jeździła i jak jeździła, to oni są lepszymi kierowcami. Ja też mogę jeździć z każdym, ale jak jadę z Aro to mnie wkurza pouczeniami. I zawsze musi mi coś nie wyjść. :no:

Kurde, czy te wszystkie sposoby to są na pewno na wywołanie porodu, czy na opóźnienie? Potraktowałam Mikołaja cieplejszą kąpielą (ponoć też pomaga) – efekt? Przestało mnie spojenie boleć i pachwiny… :crazy:
 
Paulus - ja mam termin na 7 a z okresu na 11 , wiec do tego dnia daje Malemu czas :tak:. Choc wczoraj caly dzien brzuch bola i sie spinal, dzis tez pobolewa (oby to oznaczalo, ze cos nadchodzi)
Palin - och te ich pouczania! tylko katem oka widze, jak reka do kierownicy siega bo boi sie ze zahacze o cos :-D A ja bede sie gniewac na niego CALEGO!! :-p a co do kapieli, to na mnie tez ciepla dziala przeciwbolowo, dlatego tak czekam na porod w wodzie :-), a sproboj moze naprzemiennie prysznica chlodnego i cieplego na brzuszka...
Co do lewatywy z kawy .... wczoraj znajomi bardzo proponowali mi cos ostrego zjesc, bo tez przeczyszcza i moze przyspieszyc, ale nie chce sie meczyc ze zgaga potem :happy:

Slonko pieknie swieci, wiec chyba pranie wstawie...ide po serniczek :-p
 
Gosiak – to my w podobnym terminie. Zazdroszczę porodu w wodzie - też mi się taki marzył, ale tu nie ma takich możliwości :-( Ostrego za bardzo zjeść nie mogę, bo nie chcę dodatkowo zadręczać wątroby, a z przeczyszczeniem nie mam najmniejszego problemu; II zaliczyłam już dziś 2 razy.Nawet napinania się na WC nie ma sensu próbować, bo nie ma do czego - totalny luz...
 
Ostatnia edycja:
Palin - no u mnie II tez bez problemu,az w szoku jestem , bo przed ciaza roznie to bywalo i balam sie o to, no ale nie chwalilam sie juz tym na grillu :-D
Oby nas wszystkie wzielo juz niedlugo, bo juz cche tulic Malucha (i rozpoznac sie w lustrze :-p)
 
reklama
Też się zastanawiałam, jak to w ciąży będzie, ale było spoko. Jak tylko coś się zapowiadało, to kiwi załatwiało sprawę :-p Ale teraz to już w ogóle :shocked2: Mama czasem pyta, czy nie mam rozwolnienia, ze tylko do wc ganiam i "wziu wziu"... :zawstydzona/y:

Zajrzałam na moment na "Luty 2014" - Boże święty, kiedy u nas tak było: 6tc, 7tc..?
 
Do góry