reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Paulus, to kciukasy za akcje!! Nie ma co za wcześnie do szpitala.. Myśmy pojechali za wcześnie i umeczylo mnie o czekanie na ip..
Sebastian dzis, najedzony, zmieniony i śpi :) boom sie zaczyna..:nerd:
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    21,8 KB · Wyświetleń: 52
  • image.jpg
    image.jpg
    21,8 KB · Wyświetleń: 50
Ostatnia edycja:
reklama
Witam, u nas narazie słonko świeci dziś ma być ładnie,

ciekawe co tam u Paulus? ale myślę ze z takimi skurczami to może już jest po...

MatkaEwa, Palin- ja też mam takie napieranie dziecka, wczoraj to myślałam że mi spojenie łonowe pęknie:szok:
A co do czekanie na dziecko to wszystkie tu czekamy, ale jeszcze żadna po terminie nie jest a dopiero wtedy to można narzekać

A niewicie co u anula? wczoraj chyba nic nie pisała to może może...

mikoto
- powodzenia na zakupach
 
Dziewczyny oszaleje, nawet co 4 minuty skurcze to dla nich za malo, nie dali mi przyjechac...do tego odebral facet i mowi, ze jest poloznym. Zestresowalam sie, popatrzylam na corki i w koncu skurcze zmienily sie na co 10 potem co 15 minut. Jestem w domu i trace nadzieje na porod w dniu dzisiejszym:wściekła/y:

Dodam, plecy bola, caly brzuch, mdli mnie, ze szkoda gadac. Dzieki, ze trzymacie kciuki, bede dawac znac:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej Dziewczynki,
jakies problemy z netem wczoraj mialam, a potem wybylismy. Alez mnie Malz wczoraj zdenerwowal :wściekła/y:zaproponowalam, ze odwioze nas do domku, aby mogl wypic sobie piwko na grilu. W drodze powrotne autko zgaslo mi (2 razy :zawstydzona/y:), a ten zamiast mnie uspokic (bo ja szybko w takich chwilach sie stresuje) to ten na mnie jeszcze z krzykiem, szybko , czemu Ci gasnie. WIec mu powiedzialm, ze jak ma zamiar sie na mnie wydzierac niech wysiada. Nie mam jakiejs wprawy w prowadzeniu bo po zrobieniu prawka niewiele jezdzilam, a tu nie dosc , ze wszystko po drugiej stronie to jeszcze byl to moj 2 raz tu :/Brzuch tez nie pomaga :sorry2:Wiec jak nie wstanie dzis z przeprosinami na ustach niech sie nie zbliza do mnie.
Dzis tez mamy odwiedzic kolezanke , ale ja juz nie prowadze :zawstydzona/y:

Ze sniadankiem bede Was nadrabiac, a potem na pocieszenie serniczek na zimno zjem (musialam wczoraj zrobic)
 
Matka Ewa – wiem, że jeszcze troszkę Mam do porodu zostało. Ale wczoraj Paulus jeszcze się martwiła, ze zostanie sama na dany termin, a tu proszę – mnie zostawić chciała ;-)

Mikoto – ogólnie film nawet fajny, ot taki do obejrzenia, ale bez większych ekscytacji. Były momenty, że patrzyłam na zegarek, czy daleko do końca, ale chyba bardziej przez ten zaduch…:baffled:

Paulus – szkoda, że się uspokaja. Ale dzień się dopiero zaczyna – jeszcze nie trać nadziei…:happy2:

Gosiak – za karę to go do łóżka zabierz (jak to Aro mówi „na mnie gniewać się możesz, ale co on Ci zrobił?”) – żeby się za wywoływanie Maleństwa zabrał, He He He… :-D Ale tak to z facetami jest (a jeszcze po alko) – ile byś nie jeździła i jak jeździła, to oni są lepszymi kierowcami. Ja też mogę jeździć z każdym, ale jak jadę z Aro to mnie wkurza pouczeniami. I zawsze musi mi coś nie wyjść. :no:

Kurde, czy te wszystkie sposoby to są na pewno na wywołanie porodu, czy na opóźnienie? Potraktowałam Mikołaja cieplejszą kąpielą (ponoć też pomaga) – efekt? Przestało mnie spojenie boleć i pachwiny… :crazy:
 
Paulus - ja mam termin na 7 a z okresu na 11 , wiec do tego dnia daje Malemu czas :tak:. Choc wczoraj caly dzien brzuch bola i sie spinal, dzis tez pobolewa (oby to oznaczalo, ze cos nadchodzi)
Palin - och te ich pouczania! tylko katem oka widze, jak reka do kierownicy siega bo boi sie ze zahacze o cos :-D A ja bede sie gniewac na niego CALEGO!! :-p a co do kapieli, to na mnie tez ciepla dziala przeciwbolowo, dlatego tak czekam na porod w wodzie :-), a sproboj moze naprzemiennie prysznica chlodnego i cieplego na brzuszka...
Co do lewatywy z kawy .... wczoraj znajomi bardzo proponowali mi cos ostrego zjesc, bo tez przeczyszcza i moze przyspieszyc, ale nie chce sie meczyc ze zgaga potem :happy:

Slonko pieknie swieci, wiec chyba pranie wstawie...ide po serniczek :-p
 
Gosiak – to my w podobnym terminie. Zazdroszczę porodu w wodzie - też mi się taki marzył, ale tu nie ma takich możliwości :-( Ostrego za bardzo zjeść nie mogę, bo nie chcę dodatkowo zadręczać wątroby, a z przeczyszczeniem nie mam najmniejszego problemu; II zaliczyłam już dziś 2 razy.Nawet napinania się na WC nie ma sensu próbować, bo nie ma do czego - totalny luz...
 
Ostatnia edycja:
Palin - no u mnie II tez bez problemu,az w szoku jestem , bo przed ciaza roznie to bywalo i balam sie o to, no ale nie chwalilam sie juz tym na grillu :-D
Oby nas wszystkie wzielo juz niedlugo, bo juz cche tulic Malucha (i rozpoznac sie w lustrze :-p)
 
reklama
Też się zastanawiałam, jak to w ciąży będzie, ale było spoko. Jak tylko coś się zapowiadało, to kiwi załatwiało sprawę :-p Ale teraz to już w ogóle :shocked2: Mama czasem pyta, czy nie mam rozwolnienia, ze tylko do wc ganiam i "wziu wziu"... :zawstydzona/y:

Zajrzałam na moment na "Luty 2014" - Boże święty, kiedy u nas tak było: 6tc, 7tc..?
 
Do góry