reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Marcysiowa byłam cewnikowana przy Natalii przed znieczuleniem i nie ma źle, naprawdę. Nic nie czułam. Napewno nie boli, mnie bardziej przeraża lewatywa, która przed cc jest wymagana, a przy sn zalecana.

Jedynie sposób założenia cewnika jest dziwny, bo leżalam na łóżku i musiałak się rozkraczyc jak przy...
;-)
 
reklama
hmm marcysiowa ja miałam cc i byłam cewnikowana na 100% na sali operacyjnej po znieczuleniu, w ogóle nie wiedziałam że mam cewnik, dopóki nie wylądowałam na sali pooperacyjnej
 
Marcysiowa - sn, ale nie przyszloby mi do glowy, zeby cewnikowac przed znieczuleniem... czy to cc, czy sn - po co niepotrzebnie kobity stresowac? :/
Po tym, co pisze fioletowa jednak widze, ze i w tym przypadku co szpital to obyczaj.

Ide wchlonac jakies owoce i napic sie herbatki - doslownie ledwo zipie... jeszcze tylko zamowie lozeczko i karuzelke i padam na kanape.

Spokojnego wieczorka!
 
Cześć kobietki . Usterka usunięta wiec wracam na BB :-)
Próbowałam nadrobić straty ale tylko po łebkach mi się udało przeczytać co u Was .
Natis - jeju dwa tygodnie jeszcze w tym szpitalu - współczuję :-(. No i niedobre wieści z tą anemią i niską krzepliwością :no:. I jeszcze te chore koleżanki obok i Natka chora :no:. Tulę mocno .
Ona - to - ma - witaj . Dobrze , ze jesteś .
Nika - Dobrze , że siostra przyjechała :tak: i przejęła inicjatywę . Trzymajcie się dzielnie .

U mnie się zaczął 34 tydzień . Mały jak jest aktywny to mi nieźle daje popalić . Jak śpi to jest lepiej ;-). Więc chodzę i go kołyszę :-). Dostałam wczoraj paczke od koleżanki ze stanów . Przysłała mnóstwo ciuszków dla Jasia , w szoku byłam normalnie . Jeszcze do tego takie firmówki !!!! Spodnie i bluza Kelvin Klain :szok:.
Piorę , suszę , prasuję i tak mi czas bez Was zleciał ... Ale dobrze , ze już mi neta naprawili :tak:.
Madzia , Smile - i jak ??? Zrobili Wam te 4 D ????
 
Kurcze Natis, niewesolo tam masz :( a jeszcze ta gowniara co truje dziecko, no jakaś masakra :o tez bym nie wyrobila. Biedny dzieciaczek, juz na starcie ma przechlapane :( wkurzam sie jak słyszę takie historie. My tu wszystkie huchamy i dmuchamy na te nasze bobaski, a tu o... Ech... Szkoda słów! Trzymaj sie kochana!

MatkaEwa, super prezent taka paka, zazdroszczę!

Minnie, i ja juz podam... Pisze z łóżka :)

Dobrej nocki dziewczyny !
 
Jasię melduję, że u mnie ok.
Pojechałam sobie na nockę do mojej mamy. Jutro idę na ślub do koleżanki i pewnie przy plotach z mamą będę miała mniej czasu na bb
Jeszcze też nie nadrobiłam zaległości w czytaniu Was - nie wiem czy nadrobienie jest realne :D

Trzymam tylko mocno kciukaski za szpitalne i chore.
 
Znów spać nie mogę http://***************/liviatn/images/Minka%20conf/wallbash.gif

Nadrobiłam Was
mort-de-chaud-987712.gif


Natis współczuję wspólokatorek sali - trzymaj się dzielnie i nie trać nerwów
przytulanko.gif


MatkaEwa takie prezenty naprawdę cieszą!


Dziewczyny i ja padam na twarz
mdlejepf8.gif
Dzisiaj miałam naprawdę męcząćy dzień, a mimo to nie mogę zasnąć. Kingusia, a Ty śpisz?

Nocka minęła - edytuję post, bo ostatnia napisałam, a chyba pierwsza się witam
hello.gif


Zasnęłam po 1, przebudziłam się przed 6 http://***************/liviatn/images/Minka%20conf/wallbash.gif

U nas 15 stopni, ale pochmurno - mam jednak nadzieję, że padac nie będzie bo pranie się pierze. Ja już po śniadanku, tylko w kuchni muszę ogarnąć .

Wy Kochane pewnie jeszcze smacznie śpicie, także wpadnę później. A tymczasem lecę zrobić porządek w kuchni, bo gary czekają do zmycia. Dzisiaj raczej będę z doskoku, bo mamy trochę jazdy. Życzę Wam słonecznej i udanej sobotyhttp://***************/liviatn/images/Minka%20conf/wallbash.gif
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry Śpiochy :-).
Miłej soboty. Zaraz się zabieram za prasowanie i sobotnie porządki . A popołudniu jakiś spacerek albo wycieczka??? Coś wymyślimy :tak:. Dziewczyny idą na urodziny do koleżanki, więc zostaniemy z chłopakami tylko ;-).
Mikoto - widzę ,że Ty też hiperaktywność masz od ranka :tak:
 
reklama
MatkaEwa super dzień Ci się zapowiada! Ty tez od rana w ruchu? Ja zaraz lecę kolejne pranie wywiesić, póki pogoda - 26 stopni, nie ma słońca i parno - także może być z tego jakaś burza, niech chociaż pranie wyschnie.

Katka zgadzam się z Tobą! Niektóre kobiety nie potrafią docenić cudu, którego doświadczają.


Kuchnia posprzątana, jeszcze tylko odkurzyć i muszę się odgruzować, bo jeszcze w piżamie biegam.
 
Do góry