reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

matka ewa gratuluję studniówki - to jest taka fajna granica, bo po niej to co "tydzień" niemalże zmienia się ta liczba na o 10 mniejszą - przed chwilą 99 a teraz już 88 i zaraz poniżej 70

natis super że do domku :-D

ja już się nie mogę doczekać wzyty - przestałam kaszleć, ale dalej mnie wieczorem pobolewa [tak jaby pod przeponą] no i znów mi się wczoraj brzuch stawiał

a hehe smaka mi narobiłyście z tymi truskawkami, miałam dziś rozmrażać, ale mam miksery zapaskudzone pastą jajeczną [wczoraj z Arturem robiliśmy] - jak się umyją ;-) to sobie zrobię, pewnie jutro - jogurt naturalny już kupiony

aaa dmuchawcu - tort mega!
ty powinnas firmę założyć i na zamówienie piec
[ale to pewnie by zabiło całą radochę z pieczenia]

kingusia fajnie masz :-D u mnie ciocia dziś wpadła i posprzątała całą chatę, a za tydzień okna umyje
no i można czekać na święta

nayaa bzdura z tymi truskawkami - po prostu trzeba patrzeć co się je i jak dziecko reaguje na to
czasem dzieci reagują na cokolwiek, a czasem i kapustę kiszoną można bez problemu jeść - obserwować i tyle, odstawiać jak coś ewidentnie szkodzi

dobrz zmykam się położyć
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej
Natis super ze juz zabezpieczona wracasz do domu:-) wycierpialas sie z tym krwawieniem, lezeniem ale masz za soba juz praktycznie 28 tygodni:-) Teraz Lenka jest juz duza, rozwinieta i bezpieczna:-)
Kari tez troche odzylam wczoraj przy tym sloneczku:-) Dzisiaj juz nie jest tak fajnie ale nadal cieplo i wiosennie:-) Pisalas gdzies na prywatnym o badaniu Adasia ale ja nie wiem gdzie, napisz na facebooku bo ciekawa jestem. Jak sie czujesz? Kiedy masz nastepna wizyte u poloznej?
Mnie rzpiera energia, mam ochote sprzatac, sacerwac, odwiedzac znajomych i robic zakupy. Mam przykazany oszczedny tryb zycia i ciezko mi sie opanowac:-)
 
To prawda kochane , ludzie są dziwni :tak:

Natis, Myślę , że niebawem się odezwie bo już wyszła do domku:-)

Ja robię obiadek, ziemniaki , pierś z kurczaka w panierce i brokuły z sosem serowym -:tak: A do tego po obiadku kefirek truskawkowy. Wstawiłam też bigos..... a waga pewnie w górę :szok::sorry2:

Pogoda po prostu BOSKA :tak::tak::tak: aż chce się żyć !!! Nawet pozwoliłam sobie założyć buciki na obcasie, tak jakoś mnie tchnęło na tą pogodę:tak:

NATIS CZEKAMY :-):-):-)
 
ja się zgrzałam w kurtce zimowe i czapce... ale pogoda jeszcze zdradliwa
za to gdy czekałam na rodziców to z babcią po podwórku się poszwendałyśmy, próbowałyśmy podejrzeć króliki, bo są małe, ale się nie dało
 
Fioletowa na dworze dzisiaj u nas było 16 stopni, a ja w czapie i kurtce zimowej do sklepu poszłam, założyłam cieniutki sweterek, żeby się nie zgrzać, ale czapa była- masz rację, teraz najłatwiej coś złapać, lepiej dmuchać na zimne, a jeszcze zdążę się wystroić na letniaczka:-)

A ja po obiedzie lenia złapałam. Filmowałam się i popijałam koktajl truskawkowy.

Korba podaj, proszę, przepis na sos serowy do brokułów:sorry2: Brokuły gotujesz - dobrze wnioskuję?

Natis czekamy na Twoją relację, ale już z domowych pieleszy:-) Chociaż podejrzewam, że najpierw będziesz chciała się nacieszyć Natalką, mężem i domową atmosferą - tego z całego serca Ci życzę:tak:
 
Oooo Fioletowa masz króliczki ??? Jak fajnie, takie maleńkie są przesłodkie , sąsiad hoduje króliki takie ładne z taką srebrną sierścią . Latem zawsze chodzimy je podglądać..;)

Mikoto, Z paczki kochana:-)
 
Korba dlatego ja właśnie nie lubię starych ludzi:/ jakoś już tak mam przez te ich zachowanie, zawsze jak coś takiego mnie spotyka to nie omieszkam na głos wyrazić swojego zdania na ich temat:p co do obiadku - mmm pyszny :))) ja dzisiaj sałatka i nuggetsy z kurczaka:) a na deser... OCZYWIŚCIE TRUSKAWKI!!! po tym całym Waszym pisaniu tak mi w Lidlu zapachniały, że kupiłam:p

Piękna dzisiaj pogoda, Madzia padłam po tym naszym spacerku... dopiero w domu poczułam jaka jestem zmęczona:))) ale warto... szkoda, że zima znowu wraca:/

Natis w końcu się doczekałaś!!! mam nadzieję, że reszta ciąży będzie nudna i niczym nie będziesz się już martwić:D

Kingusia ale fajnie, że takie porządki masz już za sobą... ja muszę Pięknemu przypomnieć, że przed świętami musi jeszcze okna umyć:D

Anilek... nie wiem do końca jak to jest z tymi smakami, ale ostatnio gadałam z moją mamą. Nie cierpię wszystkiego czym ona się objadała jak była ze mną w ciąży:D

Dmuchawiec... no tort BAJKA!!! ale Ci zazdroszczę takiego talentu!!!!
 
Piękna dzisiaj pogoda, Madzia padłam po tym naszym spacerku... dopiero w domu poczułam jaka jestem zmęczona:))) ale warto... szkoda, że zima znowu wraca:/


Nawet mi nie mów-jak siadłam w aucie to poczułam wielką ulgę a w zasadzie moje nogi poczuły :-D A potem stałam w mega korku, bo dwa auta urządziły sobie fikołki na środku drogi :szok: Dobrze, że w auchan kupiłam sobie białe michałki, bynajmniej z głodu nie umarłam :-p
A potem jakoś natchnięta przypływem energii wypastowałam podłogi, zrobiłam obiad, zadanie z Mateuszem i przed chwilą usiadłam na kanapie.. chyba już nie wstanę :-p
Mam nadzieję, że wiosna szybko wróci i powtórzymy spacerek :-) Jeszcze knajpy mogłyby się uruchomić w parku, to byłaby okazja do odpoczynku :-)
 
Dokładnie... spacerek w słońcu z przerwą na piwko (oczywiście bezalkoholowe jeszcze:D )...mmm super:)

Ja zajechałam do Lidla i kupiłam 2 rogaliki maślane i zjadłam je od razu w samochodzie;)
Podziwiam, że dałaś radę wypastować jeszcze`podłogi! :)
 
reklama
madzia ale Wam fajnie, wspólny spacerek:-) Białe michałki uratowały sytuację:-D Ale dzisiaj się nagimnastykowałaś - pastowanie podłóg - nie wiem czy dałabym radę:sorry2:
 
Do góry