reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Natis super, że wychodzisz :tak: O taki mam uśmiech na twarzy:-)

Marcysiowa mi kupował mąż 75. Pamiętam z Julcią (już prawie 4,5 roku temu) jak robiłam glukozę to w wojewódzkim 9 razy dawali mi swoją. Teraz gdybym i za badanie musiała płacić i za glukozę i to tyle razy to bym chyba zbankrutowała:-)
Palin a dziękuje że pomyślałaś :) Do tej pory było w miarę cicho ale słyszę, że znów włączają maszyny. Trzeba będzie na weekend gdzieś wyskoczyć bo moja głowa długo tego nie wytrzyma:-D
 
reklama
Marcysiowa, powinni mieć w aptece 75. Ale mnie też gin ostrzegała, żeby uważać, bo sama słyszała, jak jakaś aptekarka wciskała ciężarnej 100 tłumacząc, że chyba lekarz się pomylił.
 
Mam do was pytanie. Wszystkie pewnie kupowałyście sobie glukozę w aptece. Czy spotkałyście się z taką 75? Bo mi wczoraj babka w aptece powiedziała, że nie spotyka się 75 tylko 80. Wy jaką kupowałyście?

Marcysiowa, ja jeszcze w tej ciazy glukozy nie robilam, ale jak bylam w poprzedniej to kupilam 100g a pani w aptece mi te niepotrzebne 25g odwazyla i zostalo tyle co trzeba
 
Super, że Natis wychodzi do domku :) a glukoza jest 75, bo mi mąż taką właśnie kupił. Jej jak dziś pięknie na dworze. Zgrzałam się strasznie w zimowej kurtce. Jak dobrze, że wczoraj kupiłam wiosenny płaszczyk, już się przyda :D
 
natis: no w końcu Cię puścili! Korzystaj ze słonka, bo ne weeekend ma być gorzej...

Ja byłam na zakupach. Zrobiłam zupę brokułową i makaron ze śmietaną i jogurtem truskawkowym i tak się tej zupy najadłam, ze zaraz pęknę... Młody będzie lubił zupki, bo od początku ciąży je uwielbiam... Wszystkie. :tak:
 
Uwielbiam wiosnę! A jeszcze bardziej lato :-) mama umyła mi okna, wyprała pościel i pojechała do domu, dobrze że mam na kogo liczyć ;-)
 
Marcysiowa - ja dzis kupiłam w aptece 75 g glukozę . Jutro chcę się wybrać w końcu na te badania .
Natis - pewnie juz spacerek w sloneczku cieplutkim zaliczony :tak:. Dobrze , że juz w domku .
Korba - znieczulica postępująca drąży ludzi współcześnie :-(. Dobrze , że juz to masz załatwione .
Pogoda dzis obłędna . Szkoda , ze już tak nie zostanie ...

Dmuchawcu - tort profesjonalny !!!!! Jak Ty to robisz ???
 
Ostatnia edycja:
hej

ja dziś miałam załatwić jedną rzecz na mieście, w sumie dwie, ale drugiej mi sie nie chciało
miałam ubezpieczyć samochód, ubezpieczalnia przysłał mi że mam zapłacić 550 zł
ale ja zawsze jeżdżę do takiej jednej pani i ona w różnych firmach sprawdza czy da się taniej
i padłam, bo wg jej wyliczeń, w tej samej firmie mam zapłacić 425 zł
szok! bym zapłaciła 100 więcej nie wiadomo za co, chyba za ten list co go przysłali

a teraz was muszę doczytać, bo nie wiem co u której :-D
ale się obżarłam winogronami - masakra, a tak za mną chodzą juz od dłuższego czasu i co chwila kupuję
niby jak slodycze, ale pocieszam się że to w końcu owoce :-D
 
natis- gratuluje wyjścia ze szpitala
Marcysiowa- ja 2 razy kupowałam 75 i nikt się nie dziwił
Kingusia- fajna masz mamę, a co do tych body to w lumpach te najmniejsze rzeczy często sa nowe widać to po bawełnie ze nie była prana
Korba- starsi ludzie (za takich się często już uważają jak 40 przekroczą) tak juz mają, wszystko sie im należy, kiedyś byłam światkiem niezłej kłótni w autobusie, sama jak szłam ostatnio na glukozę gdzie laboratorium było tylko od 7do 9 i spytałam kto wchodzi joko pierwszy to dziadek mnie wyśmiał że powinnam spytać chyba kto jako ostatni, ale jego mina jak powiedziałam że ja na krzywą i bez kolejki bezcenna:-)
dmuchawiec- te torty cudowne, jak możesz to napisz jak to się robi bo na pewno spróbuję

Ja wczoraj już siły nie miałam pisać cały dzień spędziłam w biegu, a z mojej przejażdżki na rowerze zrobiła sie rodzinna wyprawa, zamontowaliśmy ten fotelik (co na zakupowym pisałam) żeby sprawdzić jak mała bedzie wygladać i już nie dało sie jej wysadzić, musieliśmy z mezem na małą przejażdżkę się udać, Ewa zobaczyła gdzieś koniki i chciała dotknąć, ale na rowerze wyglądała genialnie tam jest taka szybka jak w motorze, no chyba każdy zwracał na nas uwagę. wieczorem rozbolał mnie brzuch, bardzo stwardniał, mój M. był zły ze zamiast chwile odpocząć cały czas coś wymyślam, a musiałam jeszcze zrobić drożdżówkę z truskawkami bo juz miałam składniki naszykowane. W nocy brzuch dalej bolał, ale teraz lepiej.
Kurcze jak zaplanuje sobie 2 rzeczy do zrobienia to nie zrobie nic, a jak 8 to przynajmniej 6 załatwię.
Dobra może wiatr osłabnie to wsadzę małą na rower i pojedziemy:-)
 
reklama
Dzika ale Ci zazdroszcze tych przejażdżek rowerowych :-) ja chyba sobie w tym roku odpuszczę, trochę się boje bo brzuch mi z byle powodu twardnieje więc nie będę ryzykować. Mam nadzieję że tobie nie zaszkodzi i brzuszek nie będzie już bolał.
A z tymi ubrankami to masz racje, czuć w dotyku że są milutkie, nowe i nie prane.
 
Do góry