RobaczekII
Fanka BB :)
Ewa właśnie tak jak piszesz, do roku też nie mieliśmy ruszać, potem powoli, delikatnie codziennie przy kąpieli.Fajny przekładaniec - stulejka z galaretką . Mój syn uniknął tej dolegliwości - tak twierdzi lekarka , bo synek już mi nie pozwala sprawdzać .
Z obiadkiem tez zawsze czekamy , wszyscy , na męża . Wraca o 16 . Mały jada poza tym obiadki w zerówce . A dziewczyny po powrocie ze szkoły zawsze coś tam podjadają . Ja podjadam cały czas
A powiedzcie mi kobietki , no bo my akurat siusiaka kolejnego bedziemy mieli ;-). Ściągałyście te napletki maluszkom od urodzenia ??? Bo mi lekarka powiedziała żeby nie ruszać , więc ja tylko delikatnie żeby cewkę wymyć ściągałam .
Faktycznie dwa wiodące tematy
A dawno nie miałam tej sałatki. Na owoce ciut mi przeszła faza i niestety mam ciśnienie na kremy śmietany i takie strasznie kaloryczne rzeczyPiękne te kolorki dziewczyny...
Ja już po żurku od razu lepiej... a teraz zabiorę się chyba za robienie budyniu z kisielkiem i sosem waniliowym....
Ciekawe jak tam nasza NATIS się czuje, ma dać mi znać wieczorkiem , więc na razie nie będę dzwoniła ....
Robaczek, Ja właśnie nie mam ciśnienia ma ciasta z kremem wolę pączki, ciasta z owocami, sałatki owocowe.... , ( ale bym zjadła taką Twoją sałatkę owocową )
Zamiast Waszego budyniu usmażyłam naleśniki i zjadałam z nutellą, dżemem truskawkowym i dużą ilością bitej śmietany Ale mi teraz lepiej. Straszne to, ale nie daję rady sobie odmawiać
Karpatka też za mną chodzi i chodzi.