reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

mama wikusi to zależy
od wielu rzeczy, ja się naczytałam takich historii że za wszelką cenę będę usiłowała tego uniknąć, ale nie będę tu paniki siała niesprawdzonymi historiami
mam nadzieję że jakaś mama, której synek to miał opowie jak jest naprawdę
 
reklama
Ja sie tez chyba naczytalam tego co fioletowa... brrrr

Mój 6 latek oczywiscie tez ma siusiakowy problem. Skorka na siurku jest z jednej strony gdzies na dlugosci 2 mm przyklejona. Wielokrotnie na ten temat rozmawialam z pediatrami roznej masci. Część by mnie od razu do chirurga wyslala, a ta druga czesc mowi, żeby czekac naciągac przy kapieli i jesli nic nie boli nie ingerowac.
Tak wiec na razie nie ingeruje, puki nie ma infekcji, młody nie odczuwa bólu, nie wybieram się do chirurga :no::no:
 
korba ja jak przeczytałam o deserku Moreny deserek juz sie chłodzi ;-)budyń na to 2 kolory galaretek ;-)

mamawikusi jeśli wszystko przebiega bez komplikacji to raczej zabieg nieinwazyjny w znieczuleniu miejscowym po ok dobie można iść do domu tak mi mówił lekarz ale Ty masz drugą dziewczynkę to nie musisz się martwić problemem stulejkowym ;-):-D:-pja jak się dowiedziałam że dziewczynka to też mi przeszło przez myśl że ufff nie będzie problemów z siusiakiem hhah :-p:-D
 
Ostatnia edycja:
korba ja jak przeczytałam o deserku Moreny deserek juz sie chłodzi ;-)budyń na to 2 kolory galaretek ;-)

mamawikusi jeśli wszystko przebiega bez komplikacji to raczej zabieg nieinwazyjny w znieczuleniu miejscowym po ok dobie można iść do domu tak mi mówił lekarz ale Ty masz drugą dziewczynkę to nie musisz się martwić problemem stulejkowym ;-):-D:-pja jak się dowiedziałam że dziewczynka to też mi przeszło przez myśl że ufff nie będzie problemów z siusiakiem hhah :-p:-D

Szybka jesteś kochana z tym deserkiem , aż Ci zazdroszczę :tak: Ja czekam na S bo już mi się tak chce jeść ,że masakra:sorry: a potem również pomyślę o deserku. Bo mam wątpliwości czy sama zupka mi dzisiaj wystarczy , kurcze co mi się za ssanie na jedzenie włączyło :szok: Aż się boję wagi żeby zobaczyć ile już jest na +:no:
 
u mnie też sama zupka zwykle jest mało ale dzisiaj mam wkładkę kiełbachę i jajo mam nadzieje że wystarczy bo nic więcej (oprócz deserku ) nie mam
  • laugh.gif

:sorry2:
fajnie że tak czekasz na m z obiadem ja bym nie dała rady czekać bo m dopiero po 18 w domu to do tej pory bym padła z głodu ja zwykle robię obiadek tak żeby był gotowy jak synek wraca ze szkoły i jemy razem bo we dwoje lepiej smakuje ;-)

a ja wystarczy że przeczytam że któraś robi coś dobrego i już lecę do kuchni pichcić ;-)
 
Teri tak pytam bo koleżanka mi wspominała że jej synek ma z tym problem. A dziewczynki też mogą mieć jakąś dziwną przypadłość że coś tam na dole się skleja... u nas jest z tym ok.
Idę zobaczyć czy mam galaretkę bo budyń mam :p
 
u mnie też sama zupka zwykle jest mało ale dzisiaj mam wkładkę kiełbachę i jajo mam nadzieje że wystarczy bo nic więcej (oprócz deserku ) nie mam
  • laugh.gif
:sorry2:
fajnie że tak czekasz na m z obiadem ja bym nie dała rady czekać bo m dopiero po 18 w domu to do tej pory bym padła z głodu ja zwykle robię obiadek tak żeby był gotowy jak synek wraca ze szkoły i jemy razem bo we dwoje lepiej smakuje ;-)

a ja wystarczy że przeczytam że któraś robi coś dobrego i już lecę do kuchni pichcić ;-)

Czekam , nie lubię sama jeść .Małą odbieram z przedszkola ok 14 to jest po obiadku i po podwieczorku , więc też o 16.30 je z nami obiadek...

Ja mam zamiar potem usmażyć placki ziemniaczane , ale już teraz nie wiem czy mi się będzie chciało stać i smażyć :tak:


Haha zaraz wszystkie nasze kochane ciężarówki będą robiły budyń z galaretką :tak:
 
Szybka jesteś kochana z tym deserkiem , aż Ci zazdroszczę :tak: Ja czekam na S bo już mi się tak chce jeść ,że masakra:sorry: a potem również pomyślę o deserku. Bo mam wątpliwości czy sama zupka mi dzisiaj wystarczy , kurcze co mi się za ssanie na jedzenie włączyło :szok: Aż się boję wagi żeby zobaczyć ile już jest na +:no:

Mi też się ssanie włączyło ( jak w maluchu 126 p :cool2: ) :-D
Na mężusia też z obiadkiem czekam ale tez wraca o 16. Niestety przed obiadkeim muszę zjeść lunch bo nie wyrobię.

Pyszność jakaś też za mną chodzi...podpytuje się moich chłopaków co by tu zrobić. Chyba znów wygrają pieguski ale mi jeszcze coś z kremem na myśl przychodzi , np. karpatka ....albo coś z kremem i kokosem....pomyślę, pomyślę. A może ten 3 bit ???
Budyniu nie zrobię bo nie lubimy :(

Ale dobrze, że zarażamy się wspólnie bo potem będziemy się wspólnie mobilizować i zrzucać te nasze zachcianki :blink::blink:
 
reklama
mama wikusi ale u dziewczynek o tyle jest prostsze że wystarczy dobrze natłuszczać, żeby uniknąć, a jak już coś się dzieje, to maść wystarczy... u chłopców troszkę trudniej...
 
Do góry