Cześć kochane
w końcu udaje mi się pisać na telefonie męża. Przypadkiem zostawił i dobrze,bo moja komórka pada.
a ja leże i kwitnę. Zła jestem,że tu przyjechałam ale z drugiej. Strony gdyby to byly jednak wody to bym sobie nie darowała.
w nocy przespałam cale 1.5godz i chodzę na rzęsach. Kolejny lekarz kazał mi leżeć. ,zmówili się czy co
w końcu udaje mi się pisać na telefonie męża. Przypadkiem zostawił i dobrze,bo moja komórka pada.
a ja leże i kwitnę. Zła jestem,że tu przyjechałam ale z drugiej. Strony gdyby to byly jednak wody to bym sobie nie darowała.
w nocy przespałam cale 1.5godz i chodzę na rzęsach. Kolejny lekarz kazał mi leżeć. ,zmówili się czy co