reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

wczoraj powiedziałam koleżance z biura o moim małym awansie, dostałam od szefa zielone światło na podzielenie się z nią tą informacją... chciałam jej powiedzieć zanim pójdzie oficjalne info, bo jakby nie było to ona przede mną w tej firmie juz kilka lat pracowała, jak ten wydział utworzyli to go rozkręcała od podstaw i trochę głupio wyszło, ale ona jest taka, że nie potrafi nikomu złego słowa powiedzieć, a co tu o rozkazywaniu mówić, no i szef wybrał mnie... wczoraj powiedziała, że ona to rozumie, źle by się czuła na takim stanowisku, gdzie trzeba być stanowczym itd., że sama kiedyś powiedziała szefowi z Włoskiego oddziału, że ja się na to stanowisko nadaje, bla bla bla
a dzisiaj się do mnie nie odzywa:confused2:

kochana koleżanka... :sorry:

Nie martw się, daleko mi do Reni ;-)


Sarunia ma juz 550g ... pol kilograma szczescia :D

:-D:-D
 
reklama
wczoraj powiedziałam koleżance z biura o moim małym awansie, dostałam od szefa zielone światło na podzielenie się z nią tą informacją... chciałam jej powiedzieć zanim pójdzie oficjalne info, bo jakby nie było to ona przede mną w tej firmie juz kilka lat pracowała, jak ten wydział utworzyli to go rozkręcała od podstaw i trochę głupio wyszło, ale ona jest taka, że nie potrafi nikomu złego słowa powiedzieć, a co tu o rozkazywaniu mówić, no i szef wybrał mnie... wczoraj powiedziała, że ona to rozumie, źle by się czuła na takim stanowisku, gdzie trzeba być stanowczym itd., że sama kiedyś powiedziała szefowi z Włoskiego oddziału, że ja się na to stanowisko nadaje, bla bla bla
a dzisiaj się do mnie nie odzywa:confused2:

No i wyszło jaka nasza zaza jest naprawdę :-D:-p;-)
A tak serio, to pewnie tak tylko gadała, ze spoko, że luz, ale to zawsze boli. Jakby na to nie patrzeć. Cierpliwość i wyrozumiałość z Twojej strony, oto moja rada ;-) Pewnie to przetrawi i będzie dobrze.
 
Młodak - no raczej sie nie da zepsuć (trzeba powiedzieć Zazie zeby zrobiła:-D;-)) Teraz dopiero znalazłam dokładny przepis. Ja zrobiłam czekoladowy biszkopt, na to trochę smietany., potem banany, czekolada ( 1 tab. z mlekiem) i smietana posypana wczesniej odcietym skruszonym biszkoptem. Następnym razem zrobie ściśle wg. pzrepisu i bedzie na pewno jeszcze lepsze. :-)

No i przy okazji, zobaczyłam na jakie pysznosci sa przepisy w kulinarnym. Postanowienie - wypróbuje je wszystkie ( oprócz tych z tuńczykiem, bo nie lubię w potrawach)
 
zaza bo wczoraj zapewne ta informacja ją dobiła i udała nie zdziwioną i nie zaskoczoną jak to powiedziałaś bla bla. Heh, na pewno się ułoży - ważne, że ty rządzisz:p U sąsiadki dziecia wyszły wszystkie zęby (z piątkami) do 22mies.:) No i udanej rocznicy!!!

kasienka
nie czytam od dziś twoich postów!!! Jak to w 10 dni wszystkie, u mnie czwórki już 2 miesiące wychodzą i wyjść do końca nie mogą:/ I to bez kataru? A jak konkretnie nazywa się ten immunoglobinian dla dzieci (to syrop)?

andzia miejscówkę polecam - ostoja spokoju. Obok pasie się mega stado kóz, od których możecie zjeść serek w ziołach lub marynowany z czosnkiem czy też wypić mleczko:) Dokoła konie, lasy, a sam domek położony między brzózkami. Joj, ja tez nie wiem kiedy się z babkami na bb napiję:p W horoskopy nie wierzę, bo kiedyś sama pisałam:-)

iwon gratuluję przespanej nocki! Byłam w Deichmanie i nic nie było - tandeta. W CCC największy wybór i w miarę ładnych bucików, a co dla mnie najważniejsze na wysokie podbicie:) Kupić musiałam zimowe, bo jak pisałam jadę w góry a teście mówią, że w nocy mają przymrozki. Adidasy lub półbuty zapewne uszłyby, ale oba mam za małe, więc nie opłacało mi się ich kupować pod koniec września:/

kasienka
ładniutko:)

muńka
przychodnia w bloku na parterze - cud, miód i maliny! Powodzenia ze szczepieniem, abyście miały już za sobą:)

alijeka przyszedł dywan, za tą cenę to jest extra!

Kurde przez to, że musiałam wam odpisać przyjarałam Polce warzywa na patelni:wściekła/y: Młoda śpi sobie od 11:)
 
Ostatnia edycja:
hej kobiałki

melduję się że żyjemy :-D:-D:-D

zapewne tych 20 stron nie nadrobię :-:)-:)-( ale do piątku jestem sama w domu to postaram się być teraz na bieżąco z Wami

ale tak moje chodzenie na vacu legło w gruzach :-(, nie dość że @ nadejszła :-p to do tego kolano mnie boli :-(, mam nadzieję że przez te 9 dni @ kolanko dojdzie do siebie i wrócimy do ćwiczeń, za to codziennie teraz orbitrek w ruchu :-)

kasiek no to się cieszę że dywan się podoba :-)

Kasieńka 550 gr to duża dziewczynka już z niej gratuluję :-)

Muńka ale Ci fajnie z tą przychodnią, ja ostatnio zapitalałam 35 km aby prywatnie iść do pediatry bo w mojej przychodni gdzie jest zapisana Niuśka powiedzieli mi że nie mają już miejsc

zaza gratulacje awansu, a koleżance przejdzie za jakiś czas !!!!!

andzia u nas horoskop dla dzieci też się nie sprawdza :-(

to tyle co na szybko wyłapałam resztę może później uda mi się choć trochę doczytać
 
kasiek to było już jakieś 3-4 dni temu o tym chłopczyku, znalazła go babcia w domu, ojciec był wtedy w pracy a matka zrobiła to i wyszła z domu zostawiając go samego w łóżeczku, całe szczęście że jest wszystko z nim ok



dziewczyny czy możecie polecić jakieś sanki na zimę ?????
ja znalazłam takie i się nad nimi zastanawiam http://allegro.pl/sanki-oparcie-spiwor-reg-pchacz-16-wzorow-i3558556948.html
 
Ostatnia edycja:
Ja nie mogę słuchać i oglądać takich wiadomości...:-:)-( wczoraj też mówili o 3 miesięcznej Nadii skatowanej przez matkę...

alijenka - hejo!!

Z tą przychodnią faktycznie fajnie, ale znając życie, jak młoda zachoruje (tfu tfu) to i tak będę pędziła prywatnie, bo miejsc nie będzie. No, ale w razie czego jest pod nosem.
 
Kasiek sorry, ale nie otworzę tego linka, za bardzo mnie dotykają takie historie. Dzisiaj przypadkiem natrafiłam w kurierze na info o zakatowanej 3-miesięcznej Nadii i 3-letnim Wiktorku, wystarczy mi takich wiadomości :-(


Alijenka
w sprawie sanek nie pomogę, bo my mamy w piwnicy z zeszłego roku, świetnie się sprawdziły, więc nie będe niczego szukać. "Marki" nie podam, bo nie znam, kupwany przez mojego tatę, pewnie w jakiejś sieciówce ;-)
 
reklama
muńka iwon ja też jestem cała zapłakana i zasmarkana jak zobaczyłam to dzieciątko na rękach chyba u ojca! Brak słów...

alijenka faktycznie, już prawie październik i czas na sanki:ppp Sanki mi się podobają, bo z oparciem i śpiworkiem!

aaaaaaaa zamiast dodać słodką czerwoną paprykę dodałam Polce ostrą...jak ona ma to zjeść, jak lekko pali:/ Martysia Aylin na pewno zjadłaby:p Bosche, może wodą przepłukam na sitku, bo nie ma czasu na gotowanie nowego - jak ja to zrobiłam:crazy:
 
Ostatnia edycja:
Do góry