katrina115
Potrójna Mama
Rysica - buziaki dla Monisi - mogą być w stópki!!!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No to tylko zdrówka Wam życzyć...Miski super:-):-):-):-):-):-)
Rysica uściski (gdzie tam chcesz) dla Moni :-):-):-):-)
edek: Rysica dzięki:-) na brzuchu dużo śpi i leży a i tak jej to przeszkadza. Zresztą chyba tak jej wygodniej, bo teraz sama się przewraca na brzuch gdy śpi.
Jesteśmy ciągle z Ł więc Gocha śpi ze mną. Podlozylam mały kocyk pod poduszkę, ale niewygodnie jej tak:-(
witam :-) '
u nas w nocy znów pobudka ale mąż odkrył że jak zapali gwiazdkę (lampka z ikei) to Misia leży sobie grzecznie i sama zasypia
najlepszego dla Monisi!
Hej baby,
łaskawy mąż mnie wpuścił na swojego lapka i mogę wreszcie używać polskich liter
Ale się dzisiaj uśmiałam z tego mojego małża, mówię Wam Rano zajmował się małym, bo ja wychodziłam z domu na dwie godziny. Młody leży sobie w piżamce - pajacyku, dałam M. ciuszki i mówię żeby go ubrał. Po chwili M. woła z sypialni czy ma to wszystko założyć na tego bodziaka (dałam bodziaka, bluzkę i spodenki). Potwierdziłam, że tak, a ten pyta ponownie, czy aby na pewno, bo coś jest nie tak. Wchodzę, a ten założył dziecku ciuchy na pajaca I jeszcze zdziwiony, żbo przecież mni pytał czy na tego "bodziaka" ma mu wszystko założyć
Rysica gratulacje! I witamy Monisię oficjalnie wśród półroczniaków :-)
wszystkiego najlepszego dla Monisi
Rysica najlepszego dla Monisi!!!
a męża, który wie kiedy przestać pić zazdroszczę
ucałowane obydwieRysica - buziaki dla Monisi - mogą być w stópki!!!!
Aylin, to ja moze tez jednak spróbuję się przemęczyć przez kilka nocy i odzywyczaic małego od mleka pomiedzy 24.00 a 6.00. Moze za szybko się zrazałam. Poza tym biorę małego do nas do łózka na ten cały maraton mleczny w ciągu nocy, bo mi wygodniej...przeciez wstaję o 6.00 do pracy, wiec przez karmienie przy łozeczku z butlą by mnie zupełnie wybudzało i wygladałabym jak zombie w pracy...zresztą pal szesc wygląd...po prostu nic bym nie czaiła, ale od tego tez muszę odzwyczaić, bo jednak wolę, zeby mały spał w łózeczku...zobaczymy zatem jak pójdzie tej nocy...ja chyba podejdę do tego w taki sposób, ze bede stopniowo rozrzedzac mleko, az zostanie sama woda. Moze taka metoda bedzie ok?