reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

josie - moja koleżanka u której wczoraj bylam też rodziła krótko. Nawet połozne po porodzei sie z niej smiały ze tak to jest kiedy się w połowie porodu przychodzi z ulicy. Ale jej sie nalezalo po meczarniach :) pierwsza ciaża zakończona w 22 tyg a ta to 8 msc mdłości i zgagi :)

Moje dziecie kręci się wkoło w łóżeczku. Nie zaglądam - moze padnie. I obraziła się na butelke. Pluje smoczkiem i nie bedzie z niej piła. Kaszki łyzeczką tez nie chciala. Czuje ze dzisiejsza noc nie bedzie tak udana jak dwie poprzednie. Szkoda :(

Własnie świętuje sobie w samotności. Dzis zakończylam urlop macierzyński. I jest mi smutno. Ze co się skończyło. Swiętuje za pomoca Inki z syropem iris cream oraz muffinek Violi.

Iwon wrzuc przeis na swoje muffinki w przepisy - bo slepa jestem i nie znalazłam :) dziekuje
 
reklama
Aylin mnie macierzyński kończy się w tą niedziele. Dzis byłam w pracy okazuje się że w firmie fatalna sytuacja. Niby przełożona powiedziała że mam do czego wracać ale dowiedziałam się że z finansami ogólnie kiepsko i nie wiadomo co będzie z firma w niedalekiej przyszłości.

Mlodak ja też odchodziłam od zmysłów jak zbić gorączke u małej niedawno a miała nawet 39,5 ale dobrze że Ci sie udało , u nas niezbędny już był niestety antybiotyk.

Josi ja jakby nie liczyć też rodziłam długo, odkąd mi wody odeszły do porodu 13godzin. Ja tego nie słyszałam ale mąz mi później opowiadał że gdyby to trwało godzinkę dłużej to bym miała cesarkę. Po 11 godz miałam kryzys i myślałam że już nie dam rady, do dziś nie wiem jak to zrobiłam ;-) Ty miałaś tak czego ja najbardziej się obawiałam - najpierw męczyłas się naturalnie a i tak zrobili ci cesarkę.
 
A ja w nienajlepszym humorze, więc wybaczcie, że nie odpiszę Wam nic, ale.. Wczoraj mąż przyniósł wiadomości do domu takie, że taki kolega ma syna 6miesięcznego i mały ma zapalenie opon mózgowych! Nie wiem do końca jak to się stało. Wiem tyle, że dostał w piątek gorączki poszli do lekarza, lekarz powiedział, że 3dniówka dał coś na zbicie gorączki i wysłał do domu, w weekend gorączka mimo leków była wysoka i pojechali do szpitala. Teraz mały w ciężkim stanie leży i niewiadomo co dalej:-(. Szczepiłyście dziewczyny na pneumokoki i meningokoki? Ja nie, a teraz się poważnie zastanawiam..


Unas szczepienia wyglądają tak
: urodzeniowe Hepatis b
2 m,4m 6m zycia Hepatis b, hib,błonnica tężec ksztusiec polio,pneumokoki, rotawirus,
nastepne są 12 m .ż hib, odra różyczka świnka,
nastepnie 18 m.ż. ospa wieczna,
nastepnie dopiero 4,5 roku
 
To mówicie, ze nocne pobudki to norma ok 5 miesiąca? Mała też się budzi od kilku nocy. Dzisiejszej po 5 wstawaniu przeniosłam się do niej, żeby mieć bliżej :sorry2: I wtedy już się nie odezwała...


MlodaK
a spróbuj schłodzić smoczka przed podaniem (wrzuć na chwilę do zamrażarki). Może faktycznie to dziąsła go bolą...
 
Muńka a kiedy zamierzasz szczepić?

edek: aaa, doczytałam, że się zastanawiasz ;)


Ja jeszcze czytam. Tyle samo jest za co przeciw. Zgłupiałam.
 
Ostatnia edycja:
Ja też... Wśród znajomych, których do tej pory pytałam nikt nie szczepił...
No i jeden argument szczególnie do mnie przemawia - te choroby nie wzięły się znikąd, nagle. A my czy starsze pokolenia nie byliśmy szczepieni, a ile znacie przypadków ciężkich zachorowań?
 
Witajcie,

Rysica, Viola Ilona robi śliczne te czapeczki, bardzo mi się podobają:tak: nie wiedziałam, że na Allegro je sprzedaje.
mlodak dobrze, że Szymek nie ma już gorączki. Oby było tylko lepiej:tak:

Niespodzianka super wiadomość, cieszę się, że już ok z tym kanalikiem :tak:

Waris
współczuję akcji z tymi alarmami no ale na szczęście były fałszywe.

Była dzisiaj u nas ta health visitor i niestety ale Wojtuś za mało na wadze przybiera :-( spadł w tej siatce jak nie wiem, ale On ostatnio naprawdę nie chciał jeść mleka nic a nic, na siłę. Jedynie co zjadł porządnie to butlę po kąpieli przed spaniem tzn. o 19 a rano o 9 na siłe zjadał 80-100 ml. Mam mu dawać częściej a mniejsze porcje, zobaczymy co dalej będzie. Mam nadzieję, że lepiej. Urodził się z wagą 3.9kg a teraz waży 7.6kg. Myślałam, że więcej będzie
 
mlodak - mój Kuba już od dawna nie chce pić z butelki jak nie śpi, mało tego nie chce samego mleka. Rano i wieczorem daję mu kaszkę z butelki, ale przez sen. W ciągu dnia w ruch idzie łyżeczka - innej opcji nie ma.

Może Twoje maleństwo ma tak samo.


polaa - może też spróbuj swojemu syniowi dawać łyżeczką, a czapeczki to Ilonka chyba od niedawna sprzedaje. Przedtem robiła tylko dla Pawełka.
 
Aylin wrzuciłam przepis na muffinki ;-)


Maćku
ja osobiście nie znam takich przypadków. Czytałam, że takie ciężkie przypadki zdarzają się zazwyczaj wśród dzieci z grupy ryzyka (jaka to grupa - można sobie poczytać na folderach albo w necie). Znam wszystkie argumenty "za", znam też "przeciw" i nadal jestem głupia. I strasznie rozżalona, że nikomu nie można zaufać, bo nawet lekarze mają różne opinie w tej kwestii. Ale chyba jednak trochę bardziej skłaniam się ku tej grupie osób, które ostrożnie podchodzą do szczepień. I jeśli już muszę (mówię o obowiązkowych), to staram się szczepić płatnymi, które są lepiej tolerowane i mają mniej substancji pomocniczych (np. rtęci). Ale co, jeśli kogoś nie stać? Te na pneumo też strasznie drogie.
 
Ostatnia edycja:
reklama

Maćku
ja osobiście nie znam takich przypadków. Czytałam, że takie ciężkie przypadki zdarzają się zazwyczaj wśród dzieci z grupy ryzyka (jaka to grupa - można sobie poczytać na folderach albo w necie). Znam wszystkie argumenty "za", znam też "przeciw" i nadal jestem głupia. I strasznie rozżalona, że nikomu nie można zaufać, bo nawet lekarze mają różne opinie w tej kwestii. Ale chyba jednak trochę bardziej skłaniam się ku tej grupie osób, które ostrożnie podchodzą do szczepień. I jeśli już muszę (mówię o obowiązkowych), to staram się szczepić płatnymi, które są lepiej tolerowane i mają mniej substancji pomocniczych (np. rtęci). Ale co, jeśli kogoś nie stać? Te na pneumo też strasznie drogie.
A ja z kolei jakoś bardziej ufam tym nieskojarzonym :sorry2: Ostatnio czytałam, że z tą rtęcią to też przesada, bo dzisiejsze szczepionki są zupełnie inne niż te sprzed kilku lat...
 
Do góry