reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

reklama
Witajcie!

bylam wczoraj u lekarza z powodu bolu brzucha zrobilam tez wyniki moczu bo mnie bolalo jak sikalam. wyniki sa ok dzidzi ma 8mm i serduszko bije ladnie miarowo (ledwo je widzialam taki to malutkie hihi no ale najwazniejsze ze jest z dzidzia ok.) ale jest problem bo jest kolo dzidzi cialko zote i powinno miec ono 5cm a u mnie ma 6,8 lekarze uspokaja zeby sie martwic no ale obawe mam, dostalam luteine pod jezyk wczoraj wzielam pierwsza tabletke i cala noc przespalam bez bolu przucha, mam nadzieje ze ta luteina mi pomoze. mialyscie moze cos podobnego z tym cialkiem? nastepne usg mam 10 listopada i mam nadzieje ze bedzie dobrze.

natulnka przykro mi kochana! trzymaj sie !
 
Nanulika :-:)-(

Ja serduszko zobaczę gdzieś za 3tyg tak mi lekarz kazał przyjść na razie pocieszenie, ze ciąża dobrze umiejscowiona, krwawienia- plamienia brak, ale do wc wchodze ze strachem za każdym razem. No i w poniedziałek jeszcze badanie ostatnie.
 
Dziękuję Wam wszystkie kochane,
nie wiem czy moja obecność tu teraz będzie pożądana, bo chyba niepotrzebnie przeze mnie się stresujecie... Nie sposób mi wyliczyć wszystkie wasze wpisy ze słowami otuchy - BARDZO WAM DZIĘKUJĘ!
jest mi potwoernie ciężko, bo naprawdę, mimo,że nie widziałam mojej fasolki to już ją pokochałam - odkąd tylko dowiedziałam się o niej...
teraz, nie dość,że nie potrafię się z tym jeszcze pogodzić, to jeszcze panicznie boję się zabiegu.... wczoraj naczytałam się o zabiegach bez ogólnego znieczulnia, tylko z głupim jasiem, o przywiązywaniu kobiet do łóżek i o potwornym bólu... Mam do was jedną prośbę: czy te z was które przeszły zabieg mogą mi napisać jak on się odbył (może na priv żeby oszczędzić wszystkim pozostałym stresu). Tak bardzo się tego boję, po wczorajszym czytaniu o tym dziś w nocy dręczyły mni koszmary, jak to kaetka zabiera mnie w wannie pełnej krwi... ale ok dość już o tym!
przepraszam i proszę jeśli któraś z was jest w stanie mi coś o tm napisać, proszę o pomoc.
Trzymam kciuki za wasze maleństwa!
niechaj biją wszystkie serduszka i niech wszystko układa się jak najszczęśliwiej!

Dziękuję Wam i mam nadzieję,że tak jak i u niektórych z was będzie,że któregoś dnia znów dowiem się,że będę mamą...
Tak bardzo tego pragnę...
 
Dziękuję Wam wszystkie kochane,
nie wiem czy moja obecność tu teraz będzie pożądana, bo chyba niepotrzebnie przeze mnie się stresujecie... Nie sposób mi wyliczyć wszystkie wasze wpisy ze słowami otuchy - BARDZO WAM DZIĘKUJĘ!
jest mi potwoernie ciężko, bo naprawdę, mimo,że nie widziałam mojej fasolki to już ją pokochałam - odkąd tylko dowiedziałam się o niej...
teraz, nie dość,że nie potrafię się z tym jeszcze pogodzić, to jeszcze panicznie boję się zabiegu.... wczoraj naczytałam się o zabiegach bez ogólnego znieczulnia, tylko z głupim jasiem, o przywiązywaniu kobiet do łóżek i o potwornym bólu... Mam do was jedną prośbę: czy te z was które przeszły zabieg mogą mi napisać jak on się odbył (może na priv żeby oszczędzić wszystkim pozostałym stresu). Tak bardzo się tego boję, po wczorajszym czytaniu o tym dziś w nocy dręczyły mni koszmary, jak to kaetka zabiera mnie w wannie pełnej krwi... ale ok dość już o tym!
przepraszam i proszę jeśli któraś z was jest w stanie mi coś o tm napisać, proszę o pomoc.
Trzymam kciuki za wasze maleństwa!
niechaj biją wszystkie serduszka i niech wszystko układa się jak najszczęśliwiej!

Dziękuję Wam i mam nadzieję,że tak jak i u niektórych z was będzie,że któregoś dnia znów dowiem się,że będę mamą...
Tak bardzo tego pragnę...


To my bardzo Ci dziekujemy za to ze jestes z nami, za to ze w trudnych chwilach wspieralysmy sie wzajemnie !!!
trzymam mocno kciuki abys powrocila tu na forum niedlugo !!!

Caluje mocno !!!! buziolki
 
Witajcie,

carla, dreddka powodzenia na USG:blink:

Kasiakkb jeju jak wczas Ci wstaje córeczka. Mój na szczęście spi zazwyczaj do 9 (na szczęście:)) albo i dłuzej:rofl2:

nanulika 3maj się Kochana, ach mogę się tylko domyśleć co czujesz:(

A ja się dzisiaj żle czuje :( zmęczona jestem jak nie wiem co...
 
Nanulika nie martw się tak zabiegiem.Ja zabiegu nie miałam tylko dostałam tabletki i samo się oczyszczalo, tak mówiła mi moja ginekolog ze lepiej jak się organizm sam oczyści bez ingerencji narzędzi.Fakt faktem brzuch mnie bolal po tych tabletkach bo miałam skurcze i dość długo się oczyszczalo bo około 2 tygodni.Nie wiem jak to wyglada po zabiegu. I nie czytalabym na twoim miejscu takich rzeczy bo tylko się wystraszysz. Ja ci opisuje jak to u mnie wyglądało i na pewno nie było to przyjemne ale przynajmniej ominął mnie zabieg i szybciej mogłam się starać o następne dziecko. Jeszcze jedna rada dla ciebie.Absolutnie musisz myśleć w tych kategoriach ze tak miało być i natura sama zadecydowała, gdyż najwyraźniej nastąpiły złe połączenia i gdzieś powstały błędy które uniemozliwilyby dalsze życie dziecka.Może to ci pomoże. Mnie pomogło bardzo. I nie szukaj winy w sobie bo to ci nic nie da tylko będziesz popadać w smutek. Przebrnij ten smutny okres ,odzywiaj się zdrowo dbaj o siebie i sprobuj jeszcze raz.Na pewno się uda.Trzymam za ciebie kciuki i nie dawaj się.;-)
 
Witajcie.
na poczatku chcialabym Wam ,Wszystkim Czerwcoweczkom 2012 Pogratulowac :)
Jelsli nie macie nic przeciwko dolacze sie do watku:)

dzisiaj zaczal sie Nasz 9tydzien. Termin mam na 5 czerwca ,jestem juz po drugim usg.
na pierwszym okazalo sie ze ciaza jest pojedyncza,na drugiej wizycie w szpitalu ze to jednak ciaza blizniacza ,jednojajowa:)
Mamy juz 2 letniego Synka,ale mimo wszystko bardzo sie cieszymy :).
najwazniejsze aby ciaza przebiegala bez zadnych komplikacji i aby dzieciaczki byly zdrowe :)

Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i 3 mam kciuki za szczesliwe rozwiazania :)
 
asiia_ gratuluję Ci podwójnie i witamy w gronie czerwcówek :)

Ja również mam możliwośc urodzenia bliźniąt bo mój dziadek pochodzi z takiej ciąży. A u Ciebie w rodzinie były takie ciąże wcześniej?

a Ty nanulinko nie myśl teraz o zabiegu bo im więcej będziesz czytała tym będzie Ci to gorzej znieśc. Ja bym chyba wolała iśc w nieznane... bo pamiętaj, że każda kobieta jest inna i jedna będzie bardzo cierpiała a druga zniesie to łagodnie. mimo wszystko życzę zdrówka i duużo siły w sobie!
 
reklama
madziarra21: u Nas w rodzinie ponoc co pokolenie zdarzaly sie takie ciaze ,Ale powiem Ci ze ja tez jestem z ciazy blizniaczej tyle ze dwujajowej:) ,wiec prawdopodobnie dlatego .
u meza z tego co wiem bedzie to pierwsza ciaza mnoga w rodzinie:)
 
Do góry