Jeśli mogę się wtrącić, to odradzam noszenie maluszka w nosidełku, jeśli jeszcze sam nie siedzi/chodzi. Kręgosłup takiego maleństwa nie jest jeszcze wystarczająco wykształcony, żeby dźwigać swój ciężar ciała a tak właśnie to wygląda w przypadku nosidełek. Cały ciężar spoczywa na jego miednicy i bioderkach, bo nóżki swobodnie zwisają, do tego dochodzą nasze ruchy jak idziemy, co dodatkowo powoduje, że każdy nasz krok wywiera kompresję (nacisk) na kręgi, a między nimi nie ma jeszcze dobrze wykształconej substancji amortyzującej. Chusta jest lepszym rozwiązaniem pod warunkiem, że jest prawidłowo zakładana i im mniejsze dziecko tym częściej układamy dziecko pod kątem do podłoża.
Mam nadzieje, że nie pomyślicie, że się tu wymądrzam, ale wiem ile dzieci przychodzi do nas ze skoliozami i różnymi problemami w układzie ruchu i często po wywiadzie okazuje się, że dziecko noszone było w nosidełku, bądź też puszczane po domu w chodziku, kiedy samo nie zaczęło jeszcze chodzić.
Ja lubię czytać takie mądrości. Dzięki. Zawsze byłam przeciwniczką wszelkich chodzików, po co przyśpieszać naturę, po co pomagać? A o nosidełkach nie pomyślałam w ten sposób, ale masz rację. Dzięki, kręgosłup to przecież podstawa.
Mam obawy jak to będzie, przewrażliwiona jestem na punkcie Kuby, bo to diabeł czasami taki szybki i wydawało mi się, że mając małą w chuście czy nosidełku lepiej będę mogła go mieć w zasięgu ręki, wzroku..ale damy radę.
Dziwczyny ja do tej pory jakos nawet dobrze spałam. Ostatnio za to cos nie mogę.
I została podjęta decyzja - rogal. Ale który polecacie/macie?? Tj z jakim wypełnieniem? I jakiej firmy?
Ja mam taki
Poduszka rogal do karmienia niemowląt - Zefir
Jesli chodzi o spanie na nim jako poduszka, czy jako podparcie pod plecy przy siedzeniu to rewelka, bo jest twarda, super się formuje. Ale do karmienia się nie sprawdziła, bo jest za gruba, jak położyłam małego na niej to jego twarz sięgała do mojej szyi, nie piersi
. Zostawiłam ją sobie, często z niej korzystamy do sytuacji jak wyżej. Ale nabrałam chęci na ten kojec motherhood, bo super można jednocześnie mieć pod głową i między nogami, oplątać się nim...jeszcze pomyślę;-)
hej dziewczyny
wiecie może kiedy jest robione usg w trzecim trymestrze bo się stęskniłam za widokiem mojej księżniczki:-)
POZDRAWIAM
Też się stęskniłam, ja mam w czwartek za tydzień, to będzie pełne 30 tygodni.
Nie mogę, dziś co kliknę to mała podskakuje, czyżby w tatusia poszła- informatyka?;-)
Spadam posiedzieć trochę na zakupach, trochę w przedszkolach, jak zwykle się zejdzie do 2.
Miłej i spokojnej nocki:-)