reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2012

Waris, no moj od 3 w nocy dzis tak harcuje :baffled: tak mi brzuchol stawial, ze myslalam, ze mi dziure zrobi.
Moze jednak te proteiny go wzmocnily ;-)
A o schizach to mi nic nie mow :baffled: Ja sie chyba bardziej uspokoje po 34tygodniu a najbardziej to jak juz bedzie mial zone i dzieci ;-)
Ogolnie interntet to straaaaszna rzecz :no: mozna sobie wyczarowac wszystkie choroby od A do Z
 
reklama
mi romantyzm przechodzi z wiekiem hehe ale Tobie kochana to tylko pozazdroscić:-D:cool:



Kamilka pamietaj wiara czyni cuuuuuda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Napewno z drugą nereczką wszystko jest ok!!! :tak:




przeciez teraz dzieciaczki fikaja koziołki i zmieniaja pozycje bez przerwy, wiec dlaczego Wy sie tak zamartwiacie?
U mnie mały tez był główka w dół ale to przeciez naturalna pozycja ;-)
czy ja o czyms nie wiem???:eek:

Wiem, wiem, ze fikaja i do czasu porodu setki razy zmieni pozycje w sumie to nawet lepeij jak jej dobrze glowa w dol to powinna wiedziec jak sie ulozyc na czas porodu :tak: Mi sie wydaje to takie nienaturalne glowa w dol ale skoro jej tak dobrze to co ja mam do gadania heh. :-)

Sunshine ja mam podobnie jak ty z ułożeniem dzidzi i łożyskiem i powiem Ci że dwa tygodnie czekania na wizytę wydaje mi się wiecznością a co dopiero prawie dwa miesiące. A nie można tam u was jakoś wcześniej prywatnie iść do gina i sprawdzić?

Najbardziej sie martwie tym lozyskiem ze tak nisko ale czytalam o tym i w wiekszosci przypadkach do 32 tyg sie unosi wiec musze wierzyc, ze tak bedzie i uzbroic sie w cierpliwosc.
Oczywiscie jest mozliwosc prywatnych wizyt, koszta ogromne plus dojazd do wiekszego miasta ale czego nie robi sie dla dziecka. Zobaczymy co polozna powie w piatek bo na pewno bedzie macac moj brzusio. Oni tu do ciazy podchodza bardzo NATURALNIE nie jako do choroby i z jednej strony mi sie to podoba bo przeciez jakby mialo sie cos dziac to mala na pewno da znac i przez ta naturalnosc ja ucze sie sluchac mojego instynktu a na razie mowi mi zeby sie nie martwila na zapas :-D
 
Witam sie i ja w ten Walentynkowy-zasniezony dzien:-D
Moj maz tez malo romantyczny wiec podejrzewam ze nic dzis ciekawego nie bedzie ale ja przygotowywuje kolacyjke ze swiecami:eek: wiec moze cos tam mi sie przytrafi dzis hihi:-D:-D:-D:-D
Super milego dnia Wam zycze dziewczynki:-):-)
 
Witajcie dziewczynki, dziękuję wszystkim za życzenia walentynkowe i kciuki, na wizytę wcisnęłam się na 17.20, ale przez takie wciskające się jak ja może być spore opóźnienie. Dam Wam znać, co doktor orzekł, ale cały czas jestem pełna niepokoju i rezygnacji. I jak na złość moje dziecko dziś cichutkie, w ogóle nie pociesza mamy.
Oby jednak ten dzień okazał się pozytywny dla nas wszystkich!

Po dzisiejszej wizycie zdecydowalismy sie na zmiane lekarza na tego co robi nam te fachowe usg i jest przesadnie dociekliwy.dawno bysmy do niego chodzili gdybym posluchala meza ale ja glupia chcialam do babki a nie do chlopa

Ja tam zawsze wolę do chłopa, chyba tylko raz w życiu byłam u kobiety, była miła i w ogóle, ale jednak w rękach faceta czuję się bezpieczniej :). I nie ma mowy o skrępowaniu, wstydliwości - przeca to lekarz, mam też wrażenie, że mężczyźni są delikatniejsi i na pewno bardziej rzeczowi i nie panikują bez sensu, co lekarkom (nie tylko ginkom) niestety się zdarza... także delwer, dobry wybór, trzymaj się go!

Mój Luby zaprosił mnei dzisiaj na kolecje do knajpy, w której mi sie oświadczył. Jednak chyba zrezygnuję, bo nie chce się obżerać na wieczór i zrobimy coś w weekend:)

Miłego dnia:)

no co Ty, AVO, jakbym ja zrezygnowała z takiego zaproszenia, to mój mąż by się śmiertelnie obraził - że on raz w roku sili się na taki romantyzm, tak planuje, tak się stara, a ja chcę to olać? :D Twój ukochany tak nie ma? Chyba że sobie rzucił bardziej na luzie to zaproszenie na zasadzie "a może byśmy poszli". I jakby co nie przejmuj się może wieczornym opychaniem dziś, zresztą w każdej sytuacji znajdzie się coś w miarę lekkiego, rajt? :)

Wtajcie.
a ja po wczorajszej wizycie jestem troszke zawiedziona, niewiem juz sama co mam myslec..mialam nadzieje ze maluszek zacznie nadrabiac, a tutaj jednak sie okazuje ze zostaje on jeszcze bardziej w tyle :(

..Wiekszy jak na chwile obecna wazy 705g , Mniejszy 460g takze wychodzi na to ze przez ostatnie 2 tygodnie Mniejszy przybral tylko 80g , Wiekszy 175g .. :( jedyne pociszenie ze wody sa w normie..

asiia, musi być dobrze! znam przypadek, kiedy jedno z bliźniąt urodziło się dokładnie o połowę lżejsze od drugiego i wszystko było dobrze, dlatego trzymam mocno kciuki, żeby tak było i tym razem! oczywiście najlepiej, jak drugi maluszek zacznie nadrabiać, czego Wam z całego serca życzę

ja juz sie przyzwycziłam, ze u nas takie rózne swieta zawsze mamy "na wesoło":cool::cool: w ostatni dzien matki - D mi sie czyms zatruł i rzygał a B na rowerze rozbił głowe i byli z P na pogotowiu na szyciu:confused2:

dystans zawsze wdech wydech wdech heheh

buziak, haha, ale piękny Dzień Matki Ci urządziły smyki! szczególnie ten motyw z rzyganiem wzbudził moje zrozumiałe zainteresowanie ;). rozumiem, że dałaś radę :D ja też kiedyś zrobiłam ładny prezent mamie tego dnia - złamałam nogę o lodówkę... pędziłam do kuchni, poślizgnęłam się, rąbnęłam z całej siły (co ciekawe złamana była prawa, a lodówka stała z lewej strony), kość piszczelowa pękła, 7 tyg. w gipsie na caaaaaałej nodze, a 26 maja kilka ładnych godzin w szpitalu. ach te dzieci...
potem się okazało, że wybrałam jednak świetny moment na to złamanie - do końca roku nie chodziłam do szkoły, nie musiałam czytać "Rogasia z Doliny Roztoki" i codziennie miałam wizytki koleżanek - bajka! :)))
 
Sicilpol masz rację! Stawiasz kolację ;-)
Buziak jak mi się łożysko nie przesunie to u mnie dupa będzie z sn :confused2: i na co mi ta główka do dołu - ja już mam wizję w przypadku cc że mi dzidzi jakiegoś sznita zrobią na czółku ( mój schiz)
Sunshine podziel się ze mną swoim spokojem ;-) bo mnie go czasem bardzo brakuje
 
Waris - dziele sie optymizmem i spokojem :-D . Poczuj ta energie hehe. Wychodze z zalozenia, ze co ma byc to bedzie i nic tego nie zmieni! Oczywiscie tez czasem lapie schizy bo jak by inaczej. Ale od tego mam meza, ktory zaraz sprowadza mnie na ziemie :tak:
 
Ja tam zawsze wolę do chłopa, chyba tylko raz w życiu byłam u kobiety, była miła i w ogóle, ale jednak w rękach faceta czuję się bezpieczniej :). I nie ma mowy o skrępowaniu, wstydliwości - przeca to lekarz, mam też wrażenie, że mężczyźni są delikatniejsi i na pewno bardziej rzeczowi i nie panikują bez sensu, co lekarkom (nie tylko ginkom) niestety się zdarza... także delwer, dobry wybór, trzymaj się go!


buziak, haha, ale piękny Dzień Matki Ci urządziły smyki! szczególnie ten motyw z rzyganiem wzbudził moje zrozumiałe zainteresowanie ;). rozumiem, że dałaś radę :D ja też kiedyś zrobiłam ładny prezent mamie tego dnia - złamałam nogę o lodówkę... pędziłam do kuchni, poślizgnęłam się, rąbnęłam z całej siły (co ciekawe złamana była prawa, a lodówka stała z lewej strony), kość piszczelowa pękła, 7 tyg. w gipsie na caaaaaałej nodze, a 26 maja kilka ładnych godzin w szpitalu. ach te dzieci...
potem się okazało, że wybrałam jednak świetny moment na to złamanie - do końca roku nie chodziłam do szkoły, nie musiałam czytać "Rogasia z Doliny Roztoki" i codziennie miałam wizytki koleżanek - bajka! :)))

tez wole do chłopa:tak::tak:
a skrepowanie i wstyd ewentualnie rosnie w miare z tym jak bardzo przystojnego lekarza sie wybiera;-)

juz rozumiem Twoje zrozumienie dla moich chłopców;-)
Tez byłas grzeczna widze hehe??? ja to taka chłopaczara od małego, wspinaczki, bijatyki itp

Buziak jak mi się łożysko nie przesunie to u mnie dupa będzie z sn :confused2: i na co mi ta główka do dołu - ja już mam wizję w przypadku cc że mi dzidzi jakiegoś sznita zrobią na czółku ( mój schiz)
Sunshine podziel się ze mną swoim spokojem ;-) bo mnie go czasem bardzo brakuje

duuuuuuuuuuzo lezec!!!!!!! mi sie juz podniosło, ale lezałam cały czas !!

a o tym skalpelku to weź Ty zapomnij i wyluzuj!!!! Co Ty tam sobie wymyślasz??:-D:baffled:
 
dziewczyny proszę tu nie schizować!!!!będzie wszystko dobrze!!!!ja to powtarzam jak mantre od początku ciąży,a jak coś mi odbija to moje kochanie mnie doprowadza do pionu.trzymam za nasze dzieciaczki kciuki;)
a do mnie zadzwoniła moja mama z pytaniem"kiedy przyjadę do PL?"mówię,że koło lipca/połowy siepania a ona oburzona:szok:no bo gdzie ja będę rodziła???!!!!jak w PL mam szpital 2 minuty od domu:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:i w ogóle jak sobie poradzę z takim maleństwem????Na nieśmiałą sugestię,że w sumie już jedno takie maleńkie odchowałam i też dałam radę stwierdziła,że to nie jest takie proste i na pewno już zapomniałam,jak sie kąpie,przewija itd.Aż się popłakałam ze śmiechu:-)
Ale ona oczywiście obrażona:szok:
 
reklama
Buziak większość dnia leżę, wstaje tylko siusiu, myju myju i jak robię am to czytam Was i ewentualnie odpisuję:tak:.
 
Do góry