reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

kiedys jak mój brat miał ok 12-13 lat byl u dziadka na wsi na wakacje... brat spał na 1 piętrze a dziadek na parterze... nagle w nocy uslyszeli straszny huk coś jakby się szafa przewróciła ... dziadek myslal ze bratu cos sie stalo szybko pobiegl na górę.. spotkali się na schodach bo brat pomyslal ze stalo sie cos dziadkowi..... obeszli cały dom wszystko sprawdzili wyszli na podwórko - nic nie bylo.. nagle zadzwonil telefon.. kuzynka dziadka zadzwoniła że jej mąż nie żyje zmarł przed chwilą na zawał... - niezły shiz, co ?
:baffled::baffled::baffled: :baffled:az mnie ciary przeszly
 
reklama
Hej Dziewczyny:-)

Jednak pojechalam do szpitala, bol wieczorem byl nie do wytrzymania:-(
Pamietam jak bylam w ciazy z Kuba mialam podobnie i to na tym samym etapie:tak: w moje urodziny dokladnie, rozmawialam z kolezanka przez telefon i wszystko ok, p chwili wstalam i mysalam, ze umieram albo rodzę:-( ciemno przed oczami, dreszcze, pot, nie moglam wyjsc na gore, zeby mezowi powiedziec:no: na czworakach doslownie sie doczolgalam i wyszlo wtedy, ze zapalenie pecherza:szok: fakt, sikalam wiecej wtedy i wczoraj rzeczywiscie czulam tez juz bol przy sikaniu:-(
okazalo sie to samo, leze pod kolda od rana, brzuch mniej booli bo dostalam przeciwbolowe, ale jak mam isc do toalety to mam juz dosc:-( antybiotyku nie mam, przy Kubie mialam ale jak nie przejdzie w miare szybko mam sie zglosic po niego:tak:
z dzieckiem wszystko ok:-)
 
Hej Dziewczyny:-)

Jednak pojechalam do szpitala, bol wieczorem byl nie do wytrzymania:-(
Pamietam jak bylam w ciazy z Kuba mialam podobnie i to na tym samym etapie:tak: w moje urodziny dokladnie, rozmawialam z kolezanka przez telefon i wszystko ok, p chwili wstalam i mysalam, ze umieram albo rodzę:-( ciemno przed oczami, dreszcze, pot, nie moglam wyjsc na gore, zeby mezowi powiedziec:no: na czworakach doslownie sie doczolgalam i wyszlo wtedy, ze zapalenie pecherza:szok: fakt, sikalam wiecej wtedy i wczoraj rzeczywiscie czulam tez juz bol przy sikaniu:-(
okazalo sie to samo, leze pod kolda od rana, brzuch mnie booli bo dostalam przeciwbolowe, ale jak mam isc do toalety to mam juz dosc:-( antybiotyku nie mam, przy Kubie mialam ale jak nie przejdzie w miare szybko mam sie zglosic po niego:tak:
z dzieckiem wszystko ok:-)

o kurcze ja tez w pierwszej ciazy mialam to zapalenie ale jakos nie cierpialam az tak jak Ty!! ja jedyne co to płakałam z bólu przysikaniu a tak ogólnei to bylo ok. najwazniejsze ze z dzidzia ok.. wygrzewaj się wygrzewaj!!
 
Kamila mnie oprocz pecherza bolal zawsze bk brzucha:-(
w ciazy z Kuba to bylam prawie nieprzytomna, nie moglam oddychac momentami, antybiotyk dopiero pomogl, teraz lzej to przechodze ale tez nie najlepiej:-( wczoraj czulam jak mi bruch"rosnie" i to z bolu:szok:
 
Dzieki Kochane;-):tak:

co do tego I loved... u nas na listopadzie czasami sobie ktos napisze podobnie, olewamy to po prostu:tak: moderator usuwa ;)
 
polaa

dobrze. że to "tylko" pęcherz, uff, szybkiego wyzdrowienia!

Poczytałam o tych duchach i aż mi się zimno zrobiło hehe, oglądałam wczoraj "szósty zmysł".

Ja wczoraj cały dzień na zakupach w dużym mieście byłam ale jeszcze nie dzidziusiowych , te będą jak poznam płeć a dziś pół dnia w kuchni ruskie pierogi lepiłam. Teraz pękam bo tyle ich zjadłam.
 
reklama
My mieszkamy w bloku od początku wybudowania go, jednak kiedyś w tym miejscu podobno był cmentarz żydowski w ogóle to była strefa getta ale mi to nie przeszkadza ( albo za dużo nie myślę o tym).
Ja bym byla nawet dumna ze tam mieszkam :tak:


Kamilka
- mi babcia zawsze mowila, ze nigdy do mnie nie przyjdzie jak umrze, poniewaz wiem, ze sie strasznie boje duchow- i tak sie stalo, moja mama, siostra czasem snia o mojej babci- ja nigdy :no:
A jak zmarla dawno dawno temu moja ciocia- synowa mojej babci- to siedzialam z babcia w kuchni i zbila sie szyba w oknie balkonowym jednego z pokoi :baffled: Ogolnie moja babcia byla osoba, ktora pod tym wzgledem troche przeszla i kiedy raz z mama dla zartow zrobilysmy te plansze z literkami, by "rozmawiac z duchami" to dostalysmy taki ochrzan od babci, ze drzwi lataly :baffled:

A u mnie dzis na obiad byl makaron w sosie bolonskim :tak:
Plus galaretka pomaranczowa

polaa- super! dobrze, ze to tylko to, ciesze sie, ze bobo ma sie ok :tak:
 
Do góry