reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

dzień dobry!
stopa - całus w nosek dla Ninki!
nasza Ninka też dziś kończy - okrągłe 2,5 roczku:) a jutro Leo już 10 m-cy...

mimo podania mm, Leoś budził się o 3, 5 i po 6 już wstał:/ ale się nie poddam, popróbuję jeszcze przez parę kolejnych nocy... czy Wasze dzieci od razu po pierwszym podaniu sztucznej mieszanki lepiej sypiały?

hahaha... Ninka siadla na nocnik, siknęła i mnie pyta: "musia, słysiś"? ubaw mamy z niej teraz niezły, bo już wszystko w zasadzie mówi i rozumie, układa takie rozbudowane zdania, normalnie stara-maleńka:) i dziś rano do mnie: "musia, co ty gadasz" - bo powiedziałam (w tym zaspaniu swoim), że teraz robię kolację (zamiast śniadanie); śmiesznie mamy:tak:

temp. znów -15, a juz myślałam, że normalny spacer zaliczymy;

widzę, ze Aestima nadal szaleje w temacie zakupowym:-Dale będę twarda i nawet nie zaglądam..

ide po 2 kawkę!
 
reklama
Miło zacząć dzień od zakupowego;-) Ja dziś z oczami na zapałkach, Maja po zaśnięciu o 20 budziła się kilkanaście razy...A nakarmił ją koło północy i za każdym razem jak ją odkładał do łóżeczka, budziła się z dzikim krzykiem obracając się jeszcze w powietrzu na brzuch. Trwało to do 1.30...A on wstawał o 6.40 do pracy...Więc resztę nocy ja wstawałam średnio co pół godziny. Nie wiem co jest z tym moim dzieckiem? Postanowiliśmy z A nie brać Mai do naszego łóżka tylko do oporu ją odkładać i usypiać w łóżeczku. Ciekawe kto wygra tą walkę...
Nadrobię później wczorjszy wieczór, bo Maja biega na czworakach...
 
JESZCZE NA SZYBKO PRZED SPACEREM
10 m cy wow!!!!!!! Kiedy to zleciało???
Andariel, nasz dostaje na noc 2 cyce i mm (180ml) i nic w kwestii spania się nie zmieniło:angry:
Ja wpadnę wieoczrem- dziś mam zaganiany dzień w planach;-)
 
Dzień dobry :-)

Ja mam wyrzuty sumienia... Bo przegapiliśmy dzisiaj karmienie o ósmej... Mały wstał o siódmej, zajrzałam mu do pieluchy i odłożyłam do łóżeczka... A moje dziecię pozwoliło matce pospać do... 9:30!
:szok: Kochany synuś.... :happy2:

Coś miałam napisać - w sensie odpisać komuś, ale jakoś mnie zaćmiło... Nic to, może sobie przypomnę...

Wczoraj byliśmy na spacerku po długiej przerwie, a dziś znów nie bardzo wiadomo, jak będzie po południu... Ech...
 
Misialina...u nas nocka lepsza trochę, bo cycolenie było od 4 do rana co chwilę.

Andariel...u nas tak samo jak u Aestimy czy cyc, czy mm, czy cyc+mm to i tak sa pobudki w nocy.

Mrsmoon...a Julia póki co jeszcze stacjonarna. Siedzi na kocyku na podlosze i je chrupka :-)

Ironia...nie przemęczaj się:-p

Aestima...a jaka u Was temperatura? U nas dziś -7 stopni ale na rzie szykuję się do wyjscia na basen. Potem może jakiś krótki spacerek z Julią.

Evka... a ja myślałam, że nas zaskoczysz tutaj swoją kolejną ciążą :-)
 
hej witajcie, od kilku dnia jestem w takim stanie psychicznym ze nie jestem nawet tu w stanie nic napisac.boje sie czytac wasze posty bo jeszcze cos niepoatrznie zrozumieim i lzy gotowe:( moje nerwy siegaja zenitu i nie umieim sobie z tym poradzci, az lzy mi leca...po prostu dzieciaki tak mi daly w kosc przez te dwa tyg ze po prostu nie wyrabiam, cztery sciany i dzieciaki, na dworze mroz, one podziebione,samochod nie dzialal od tego mrozu-totalnie uziemiona. czuje sie jak potwor ale juz po prostu nie moge, jestem nerwowa strasznie, krzycze z byle powodu. pamietam jak Doris pisala o takim stanie. mialam kilka lekcjie , to poparwialo mi humor na chwiel bo wracalam i znowu to samo....do tego dobija mnie wydatki i po prostu wszytsko jest na nie, nie mam sie komu wyzalic, bo kazdy zapracowany wiec po co komu moje problemy. miala w ferie odpoczac a wracam do pracy od poniedzialku resztakami sil, mam nadzieje ze praca mnie podniesie, ide zrobic sobie kawe bo nawet nie wiem co mam ze soba zrobic taka jestem roztrzesiona
 
Andariel - całuski dla Ninki, 2,5 r., to super wiek. Bruno jest 2 miesiące starszy i też zaskakuje tekstami Wczoraj np. siedział i oglądał bajkę i mówi: "fajnie by było gdyby tatuś już wrócił z pracy" :-) a co do wieczornego karmienia to Nina wypija przed kąpielą 1-2 piersi, zależy jak chce, a po kąpieli wypija 120 - 150 mm mleka. I muszę Ci powiedzieć, że jakiejś szczególnej roznicy w długości spania nie odnotowałam;-)

mrsmoon - współczuje nocy. Twardzi jesteście:-) ja Ninę przy pierwszym przebudzeniu ok 2ej, biorę zawsze do łóżka. Ale mam tak zjechany kręgosłup, że nie mogę jej karmić w nocy na siedząco.
 
Marta trzymaj się dzielnie. Każdy ma gorsze dni. A jak pójdziesz do pracy będzie lepiej-przyda się taka odskocznia i kontakt z ludźmi. Głowa do góry! :tak:
 
reklama
Witam się i ja...
Mam nadzieję, że Maja dzisiaj będzie spokojniejsza, bo wczoraj nic zrobić nie mogłam - strasznie marudziła :(
Dzisiaj biegłyśmy dwa razy do szkoły, bo jak odprowadziłyśmy Igora to się okazało, że mają bal na świetlicy, więc znowu do domu po przebranie i do szkoły. Na szczęście pani woźna była tak miła, że wzięła ode mnie torebkę i miała przekazać dalej. Szkoła ma windę, która przy naszych mrozach zamarza. O ile jeszcze działa, to strasznie wyje i Maja reaguje na to płaczem. Niestety kiedy nie działała, musiałam wózek brać pod pachę i po schodach wchodzić, ale bardzo szybko odczułam to w moim baaaardzo przemęczonym kręgosłupie. Już niedługo zaczynam terapię, ciekawe na ile to zregeneruje mój kręgosłup.
A nasza nocka była taka sobie. Maja zasnęła ok 20ej, marudała dosyć długo. Dostała paracetamol i w końcu zasnęła na dobre. Ok 2:30 się wybudziła - jak nie chce smoka, to robimy mleczko. Zjadła 210mm i do ok 4ej wstawałam do niej co trochę: a to smoczek gdzieś wypadł, a to nie tak leżała, a to na bok chciała i coś jej przeszkadzało... Dałam jej paracetamol i czekałam aż będzie ok, ale zanim lek zadziałał, to skończyła mi się cierpliwość i zabrałam Maję do naszego łóżka. Nie wiem o której w końcu zasnęła ale o 7:15 przyszedł Igor!! Poza tym, trzeba było wstawać.... Dzisiaj się czuję jakbym w nocy dobrze zabalowała :baffled:

Maja zasnęła na dworze, może zdążę poczytać co od wczoraj naskrobałyście zanim się obudzi.
Czytałyście o tym???
Podkarpackie: Czteromiesięczna Agnieszka zmarła. Są zarzuty - Onet Wiadomości
 
Do góry