reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Acha miałam wizytę u położnej w przychodni. Okazało sie, że kobieta 4 razy była u mnie i nie mogła mnie zastać aż w końcu doczekała się, że sama przyszłam. Bardzo fajna osoba i ma sie ze mną umówić jeszcze raz w maju. Wczoraj na allegro zamówiłam pieluchy flanelki i tetrę, podkłady, wkładki laktacyjne itp. W piątek odbierzemy no i trzeba zacząć uzupełniać torbę szpitalną. Miejmy nadzieję, że nie szybko mi się przyda ale teraz lepiej juz być w pełnej gotowości.

Larvunia też ostatnio chodzą za mną truskawki, no a takie świeżutkie to już wogóle wypas by był. Niestety na razie mozna tylko pomarzyc dlatego jak będę wracać do domu to chyba mrożonki sobie zafunduję i koktajl. Może trochę załagodzę chcicę.

Trasia dla ciebie ogromne gratulacje zdolnych dzieciaków i uadnego koncertu. W końcu możesz odpoczywać brzuchem do góry i mam nadzieję, że będziesz z tego korzystać ile wlezie.
 
reklama
I ja się witam.

Byłam wczoraj u fryzjera i jestem załamana ;( Za krótko mi włosy podcięła i wyglądam jak baleron albo baryłka jak kto woli ;( ;( ;( i mam tak KASTĘ opuchniętą, że nie mogę do końca oczu otworzyc ;(

Jak długo jeszcze?! Już ledwo znoszę to wszytsko :(

Ale poza tym pięna pogoda... Chociaż coś :)

Miłego dnia brzuszki
 
Dubeltówka ogrmone kciuki za wizytę i życzonak unormowania zdrowotncyh spraw.
Misia widzę, że akcja domowe sprzątanie ruszyła pełna parą. Też bym chciała ogarnąć mieszkanie ale mój ciągle zajęty jakimiś dodatkowymi fuchami i nie ma kiedy gipsu na ścianach wyczyścić a bez tego nawet nie ma co zabierać się na resztę. Na święta na pewno nie będę miała błysku dlatego już w piątek spadamy do rodziców.
Ironia walczyłaś jak lwica i w końcu się doczekałaś. Szkoda tylko, że trzeba sie tak namęczyć i nastresować żeby dostac to co nam się należy.
 
polkajka - tobie też niedużo zostało :-) ale jak przeczytałam twój wpis to się na seri ozestresowałam że to już tak niedługo !!

renotka
- no troszke sie nawkurzałam na kolesia, ale najwazniejsze ze kasa na świeta jest :) i nie bedziemy ściany gryźć hehe :-) a za nic w świecie nie chce sie przyznawac rodzicom ze nam kasy brakuje czy cokolwiek bo od razu by przelali, a ja chce samaaa.. :))) dlatego musiałam uciec z mojego głownego konta bankowego na inne bo do tego moj tata ma wglad i zawsze jak widzi ze malo kasy to dzwoni i pyta czy nam nie trzeba...a tak to my sie nigdy nie nauczymy samodzielnosci :) dlatego mu mowie ze przelewam sobie na swoje tajne konto :-) A u ciebie renotka jak tam? bo ty chyba pytałaś mnie kiedys o prace zdalną? udało sie coś znaleźć?

ja mam dziś takiego banana, że szok :) jakoś to tak mnie podbuydowuje jak ktoś sie sam zgłasza o prace od mnie :-) wiadomo nie dam rady teraz pracowac po 12 godzin ale to i tak miłe bo ja w ogóle nie daje ogłoszeń o tym co robie, a w przeciągu tygodnia juz 3 osoba dzwoni i pyta czy bym sie nie zajela ogarnieciem ich biznesu hehe :D po prostu skrzydła rosną hehehe :-)

misiek mnie zbije i stłucze na kwaśne jabłko ale nie mogłam się doczekać i poleciałam do piwnicy po torbe do szpitala :) a mam surowy zakz bo u nas wszystko na stosie lezy, szafy jakieś ławy, wózek i tak w góre 2,50 :-) musze go pogonić żeby wyrzucić kilka rzeczy :-)

lece dalej do pracy bo mam takiego powera że normalnie latam powyzej podłogi :-)
 
się objadłam makreli i dwie bułki:szok::-D
agatka to poczekaj larvunię wezmę po drodze:-D

ciekawi mnie kwestia waszych spotkań z położną...u mnie nie ma nic takiego:nerd:
 
eee co larvunia :cool2:
ja chetna zawsze i wszedzie, ale na co :-D

dobra laseczki milego dnia, ide troche ogarnac bo sie potykam juz o ciuchy :sorry2: jakies pranie wstawie itp i o 12.00 jade do kolezanki ;-) i jej malutkiej Helenki... ;-)
odezwe sie wieczorkiem
buziam :*** :-)
 
dzień dobry!
Jaka piękna pogoda, zastanawiam się jak ją wykorzystać. Ach, że też człowiek nie ma ogrodu... Kurcze miałam sprzątać cały dzień ale jak patrzę przez okno to nie mogę.

justynka ogromnie się cieszę!!! Zatem może jednak się uda przeprowadzić przed przyjściem Kalinki na świat?

marta mój szlafroczek już wyprany, wczoraj kupiłam w lumpku. Ja też mam takie chwile, że się ruszyć nie mogę. To chyba zależy od ułożenia maluchów.

Ironia heh, no mnie bardziej smuci to, że M jest smutny niż wynik meczu sam w sobie:) I fajnie, że masz mozliwość takiego dorabiania, szczerze zazdroszcze!

Aestima, Zołza
- witajcie!

larvuniu nie pisz tu o kawie bo umrę:( Cisnienie mi ostatnio tak skacze, że musiałam z kawy zrezygnować a ja ją tak lubię...

nutria niezła jesteś, ja tam nic jeszcze na święta nie przygotowałam. Ale my idziemy na łatwiznę i tylko odwiedzamy rodzinę:)

mrsmoon też mnie ostatnio mdli, pewnie Marysia przewala rękami nad żołądkiem:)

AGATA wspaniała wiadomość z tym kredytem i pompą. ALe twoja szyjka mnie przeraziła, a po 1,5cm Larvuni myślałam że nic mnie nie przerazi bardziej... Czekamy na wiadomości od ciebie co powiedział lekarz.

Misialina dobrze, że przypomniałaś o firankach. Ja mam tylko zasłony w domu ale też muszę je wrucić do pralki. Poczekam tylko aż M. wróci z pracy i je zdejmie.

Renotka na mnie taka piekna pogoda działa w przeciwną stronę - tracę zapał do jakichkolwiek prac i mam ochotę tylko spacerować i leżeć na trawce:) A czemu ta położna była juz u ciebie przed porodem? I nie zadzwoniła wcześniej, że będzie? Zawsze mnie to rozbawia, jak przyjeżdża do mnie kurier a ja jestem w sklepie i on dzwoni obrażony, że mnie w domu nie ma. ALe jakoś sam się wcześniej nie zapowiedział :)

Doggi pewnie przesadzasz z tymi włosami, przynajmniej będzie na dłużej, skoro krócej obcięte, czysty zysk:)
 
cześć Mamy :-)
Ale dziś piękna pogoda i jak ciepło!!! Szkoda, że nie mam ogródka pod domem.
Wyprałam już 30 pieluszek tetrowych, schną na balkonie i już prawie suche są :-). Zaraz je poprasuję i do komody.
Agata....dobrze, że jesteś i że się udało z pompą. Tylko ta Twoja "szynka" coś krótka....
Zebrra...odezwij się!!!
Traschka...ja też jakoś o sprzątaniu nie myślę, trzeba odpoczwać więcej
Doggi...nie martw się, włosy odrosną, na pewno dobrze wglądasz
Justynka...gratuluję pozytywnego załatwienia kredytu. To kiedy przeprowadzka?
Ironia...a Ty nie pychaj się w kolejkę :-), wszystkie tu cierpliwie czekamy....
Misialina...starczy tych porządków, będziem sprzątać jak się rozpakujemy, szybciej schudniemy wtedy :-)
Larvunia... a Ty miałaś leżeć, leżec, leżec a nie łazić do koleżanek!!!!!
Polkajka, Renotka, Mamusia, Mrsmoon, Nutria...z Wami też witam się w słoneczny dzień i oczywiście z nieobecnymi brzuchatkami też!
 
reklama
no od 1 maja chcemy wynająć to mieszkanie,w tym czasie ja pójdę z małym do taty,a D.bierze się za remont,mam nadzieję,że najpóźniej w w pierwszym tyg czerwca,tak,żebym mogła jeszcze się zapoznać z tym domem przed urodzeniem
 
Do góry