reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
Justynka, to rzeczywiście ciężka noc za Tobą...
Ironia, ja też już nie latam na siku w nocy:)
Ja dzisiaj uciekłam z zajęć- mam nadzieję, ze nie będzie sprawdzał obecności, ale tak mnie brzuch bolał, że musiałam zwiać.
 
Hej hej :)

Justynka, a jak dziś synek, przeszło mu?
Ironia, ja jeszcze ani razu w nocy nie latałam sikać ;) Za to dziś rano "hafty kaszubskie", jak to mówi mój mąż ;)
Aestima, wagarowiczko ;)
Idę robić obiadek, dzisiaj naleśniki wg nowego przepisu - zobaczymy co wyjdzie. Farsz już zrobiłam jeszcze tylko mega wielkie naleśniki muszę usmażyć :)
 
A ja mam doła jak stodoła. Normalnie czuje, że jeszcze chwila i będe wyć. I nie wiem o co mi chodzi ale chyba tak o całokształt. Wszystko mnie wkurza. I siedze taka naburmuszona, nie odzywam sie do nikogo bo boję się ze zaraz wybuchne. Łuu i już wyje...
 
Blusia, a z jakim farszem te naleśniczki? ;)
Ja zjadłam już pierwsze danie, ale to przez to ,ze wstałam o 7 a na drugie mamy pierogi ruskie, ale niestety z torebki... Nie przewidziałam tych wagarów, więc nie planowałam gotowania na dziś;)

alatoha, bidulko:( Czasem tak już jest i trzeba przeczekać, albo poprawić sobie jakoś humor. Masz jakieś sposoby? Mi pomaga czekolada;)
 
Alatoha, przesyłam wielką łopatę do zakopania doła. Ściskam mocno. Zobaczysz jutro będzie lepiej :)

Aestima, zaraz wkleję przepis do wątku kulinarnego :) A pierogi ruskie uwielbiam, tylko że ja nie mam cierpliwości do długiego przesiadywania w kuchni, więc czekam aż teściowa zrobi, bo zawsze nam michę podrzuci ;)
 
alatoha nie jesteś sama, ja też mam doła od kilku dni i też nie wiem dlaczego:/ chociaż wczoraj byłam na zakupach kupiłam sobie kilka ciuszków i humor od razu się poprawił. Może i Ty spróbuj, dla mnie zakupy to najlepsza terapia:)
 
Och, ale się cudownie wyspałam. Spałam równe 12 godzin! WIdać mój organizm tego potrzebował po kilku nieprzespanych nocach:)
Ja mam dziś w planie obiadek od teściów ( nie mam pojecia co, zjem cokolwiek bylyby nie gotować) a wieczorem jadę do mamy po gołąbki! MNiam:)

Justynka jak synek? Z brzuszkiem lepiej?
Alatoha przesyłam masę słońca, które dziś u mnie przepięknie świeci. W taki dzień nie da się smucić!

Ja chyba wybiorę się na zimowy spacerek. Nie lubię zimy ale kiedy widzę jeszcze czysty, bielutki śnieżek i bezchmurne niebo to nawet ja chętnie wyjdę z domu:)
 
Aestima, mój sposób to aktywność. Lubie jak się duzo dzieje. A teraz wiadomo trzeba przystopować a i organizm sie domaga spokoju i chyba chodzi o to. Ale chyba wyciągne męża do kina. Mieszkam na wsi i jak dla mnie to jest tu na dłuższa metę za spokojnie. Ostatni rok pracowałam w mieście więc większość czasu tam przebywałam plus studia w Katowicach i jakoś dawałam rade a teraz zmiana pracy na wieś i skończyłam studia i klops. Ale dzięki ze mogę się wygadać i jakos mi lepiej. Jak sie tak przeczyta swoje myśli to jakos prościej z dystatsem na to spojrzec

Aestima, Traschka, Dubeltówka86, Blusia dzięki :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
alatoha nie smutaj się bo ci się jakieś emo urodzi :)
my właśnie z zakupków wróciliśmy :-) będę robić masę pasztecików mięsnych do barszczyku i parówki w ciesnie francuskim i z frytkami na obiad :)

ale piękna zima....chyba jutro choinkę ubiorę i przystroję pokój światełkami :) a dziś robimy sobie wieczór filmowy będziemy oglądać chłopaki nie płaczą i harrego pottera :)
 
Do góry