aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
alatoha...przesylam pozytywne impulsy oby Cię zły humorek opuścił...
ironia...niezła jazda z tym autem...strasznie boję się takich akcji...
a ja kochana mamusia chcialam dziś dziecku zrobić niespodziankę, śnieg
się pojawił to wyszliśmy na sanki na górki...ale powrót to my mieliśmy koszmarny...Lilka wyła przez całe miasto bo chciała jeszcze zostac /ona nigdy nie zna umiaru/ ja mokra cała od snieżek, męzuś wypruł naburmuszony /ma tak od kilku dni...może mu cos zrobiłam???/ teraz w domku mam ciszę, Lilka ze złosci poszła spać, Paweł leży i ogląda skoki...a ja w błogim stanie bo najedzona i wysuszona nadrabiam dalej wasze wypociny. ale smiać mi się z tego wszystkiego chce...w gruncie rzeczy to było fajnie, dawno sie tak nie wyszalałam a tak mi się nie chciało wychodzić...
ironia...niezła jazda z tym autem...strasznie boję się takich akcji...
a ja kochana mamusia chcialam dziś dziecku zrobić niespodziankę, śnieg
się pojawił to wyszliśmy na sanki na górki...ale powrót to my mieliśmy koszmarny...Lilka wyła przez całe miasto bo chciała jeszcze zostac /ona nigdy nie zna umiaru/ ja mokra cała od snieżek, męzuś wypruł naburmuszony /ma tak od kilku dni...może mu cos zrobiłam???/ teraz w domku mam ciszę, Lilka ze złosci poszła spać, Paweł leży i ogląda skoki...a ja w błogim stanie bo najedzona i wysuszona nadrabiam dalej wasze wypociny. ale smiać mi się z tego wszystkiego chce...w gruncie rzeczy to było fajnie, dawno sie tak nie wyszalałam a tak mi się nie chciało wychodzić...