nutria
Mama X 2009
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 109
Aestima - opcja z dynią ogromnie mi się podoba!!!! Moj a siostra zawsze mówiła o arbuzie.. tez dobre.. ;-)
a ankietke przyślij
aaga - podoba mi się ten wózek. czy dobrze widzę, że ejst tylko spacerówka, tylko rozkładana na płasko? + rozumiem takie materiałowe wkładki zamiast gondolki? Podoba mi się taki patent . Chyba muszę się zacząć oglądać za wózkiem.. rzeczywiśćie powoli w III trymestr wchodzimy..
zebrra - super, że wróciłaś! Ale historii lekarsko-szpitalnych nie zazdroszczę... duuużo zdrówka dla Was. Jestem pełna podziwu, żeś w tym szpitalu wytrzymała... ja byłam z Krzysiem jak miał 4 tyg w szpitalu przez 5 dni. generalnie zdrowa a i tak pod koniec niezłego załamania nerwów dostałam... Dzielnaś!
A co do koleżanki. hm.. słów brak. też bym miała ochotę się tylko honorem unieść i tyle.. w sumie dobrze wyszło, ze kółko okazało się nie do końca sprawne. Może Olaf musi przyjść i namarudzić na kółko po czym stwierdzić, ze weźmie i "ile pojeździ to pojeździ" a późńiej dopiero naprawiać.. ? ;-)
pomaga, pomaga.. i dobra komedia i gorzka czekolada ;-)
doskonale Cię rozumiem, ja w etj ciąży też mam miliard dołków zamiast górek.. brrr.
Jak wyzdrowiejemy, to przynajmniej na spacerki bedzie możbna chodzić
JA CHCĘ JUŻ WIOSNĘ!!!!
zdrówka dla chorowitek i sił dla bolących kręgosłupów!!!
a ankietke przyślij
aaga - podoba mi się ten wózek. czy dobrze widzę, że ejst tylko spacerówka, tylko rozkładana na płasko? + rozumiem takie materiałowe wkładki zamiast gondolki? Podoba mi się taki patent . Chyba muszę się zacząć oglądać za wózkiem.. rzeczywiśćie powoli w III trymestr wchodzimy..
zebrra - super, że wróciłaś! Ale historii lekarsko-szpitalnych nie zazdroszczę... duuużo zdrówka dla Was. Jestem pełna podziwu, żeś w tym szpitalu wytrzymała... ja byłam z Krzysiem jak miał 4 tyg w szpitalu przez 5 dni. generalnie zdrowa a i tak pod koniec niezłego załamania nerwów dostałam... Dzielnaś!
A co do koleżanki. hm.. słów brak. też bym miała ochotę się tylko honorem unieść i tyle.. w sumie dobrze wyszło, ze kółko okazało się nie do końca sprawne. Może Olaf musi przyjść i namarudzić na kółko po czym stwierdzić, ze weźmie i "ile pojeździ to pojeździ" a późńiej dopiero naprawiać.. ? ;-)
Kobity moje witajcie
U mnie dzisiaj troszkę lepiej, ale nadal nie mam humoru - strasznie mnie to męczy, bo normalnie tryskam pozytywną energią... Gardło, głowa, katar są, ale nie dokuczają tak strasznie. Spróbuję się pouśmiechać na siłę - podobno pomaga)) Mózg nie rozróżnia śmiechu udawanego od naturalnego i tak czy siak wytwarza jakieś pozytywne hormony) O już mi lepiej)
pomaga, pomaga.. i dobra komedia i gorzka czekolada ;-)
doskonale Cię rozumiem, ja w etj ciąży też mam miliard dołków zamiast górek.. brrr.
Jak wyzdrowiejemy, to przynajmniej na spacerki bedzie możbna chodzić
JA CHCĘ JUŻ WIOSNĘ!!!!
zdrówka dla chorowitek i sił dla bolących kręgosłupów!!!