Kobity moje witajcie
U mnie dzisiaj troszkę lepiej, ale nadal nie mam humoru - strasznie mnie to męczy, bo normalnie tryskam pozytywną energią... Gardło, głowa, katar są, ale nie dokuczają tak strasznie. Spróbuję się pouśmiechać na siłę - podobno pomaga)) Mózg nie rozróżnia śmiechu udawanego od naturalnego i tak czy siak wytwarza jakieś pozytywne hormony) O już mi lepiej)
Aaga - wózek extra! Kolor też spoko
Aestima - rozbroiłaś mnie tą dynią - dokładnie tak się czuję! Wyślę Ci zaraz mój adres do podesłania tej ankiety od koleżanki...
Katamisz, Doris - dzięki za pocieszkę
Traschka - dobrze, że już lepiej u Ciebie!
Agata - trzymaj się cieplutko, współczuję przygód chorobowych
Zeberrko - przykra ta historia z koleżanką...
Larvunia - witaj i gratuluję córci
I witajcie pozostałe niewymienione brzuszki:*
U mnie dzisiaj troszkę lepiej, ale nadal nie mam humoru - strasznie mnie to męczy, bo normalnie tryskam pozytywną energią... Gardło, głowa, katar są, ale nie dokuczają tak strasznie. Spróbuję się pouśmiechać na siłę - podobno pomaga)) Mózg nie rozróżnia śmiechu udawanego od naturalnego i tak czy siak wytwarza jakieś pozytywne hormony) O już mi lepiej)
Aaga - wózek extra! Kolor też spoko
Aestima - rozbroiłaś mnie tą dynią - dokładnie tak się czuję! Wyślę Ci zaraz mój adres do podesłania tej ankiety od koleżanki...
Katamisz, Doris - dzięki za pocieszkę
Traschka - dobrze, że już lepiej u Ciebie!
Agata - trzymaj się cieplutko, współczuję przygód chorobowych
Zeberrko - przykra ta historia z koleżanką...
Larvunia - witaj i gratuluję córci
I witajcie pozostałe niewymienione brzuszki:*